Król przez wiele miesięcy nie mógł znaleźć tej jedynej. Zmęczony udał się w głąb lasu. Spoczął na polanie i zasnął. Kiedy się obudził Księżyc był już wysoko na niebie. Obok siebie zauważył kobietę. Patrzyła się na niego i ciepło uśmiechała. Widząc ją, nie mógł wypowiedzieć ani słowa. Pierwsza odezwała się ona. Anielskim głosem oświadczyła, iż pilnowała aby dzikie zwierzęta go nie rozszarpały. Władca omal się nie popłakał ze wzruszenia. Zaprosił kobietę do zamku i zjadł z nią kolację. Wiedział, że to ta jedyna. Kazał szybko wybić piękny, złoty pierścień. Kuto całą noc i pół dnia. W końcu monarcha ukląkł przed kobietą swoich marzeń. Zachwycona bez namysłu przyjęła zaręczyny.
Król wniebowzięty zaplanował uroczystość, na której miał przedstawić narzeczoną. Wieczorem wszyscy już siedzieli w sali balowej i z niecierpliwością czekali. Władca jednak nie przedstawił swojej ukochanej. Kobieta zdradziła go i uciekła. Pierścień zaręczynowy znaleziono w jej komnacie. Władca nie chciał owej biżuterii i przekazał ją do innego królestwa. Była przekazywana z pokolenia, na pokolenie. Ale niestety, Pierścień Zaręczynowy zaginął. Zrobiono mnóstwo kopii i dawano walecznym, zakochanym smokom. Kto wie? Może właśnie Twój smok ma ten jedyny, oryginalny pierścień?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twój komentarz będzie widoczny po akceptacji administratorki gazetki.