05 kwietnia 2013

528: Nasze Klany 19: Gwiezdne Wojny [R2D2]

Dziś przedstawię wam klan zwany Gwiezdnymi Wojnami.

W skład klanu wchodzą:

Klan nie posiada jako takiego regulaminu. Członkowie po prostu starają się być wobec siebie kulturalni, a do tego niepotrzebne są reguły. Jedyną zasadą jest cotygodniowa wpłata, wynosząca 9999 srebra, jednakże, jak widać po historii wpłat, nie jest ona przestrzegana i MK nie wyciąga z tego tytułu konsekwencji. Opis należy do ciekawszych, toteż go tutaj przytoczę. 


"Encyclopaediae Silvae Noctis et Oppidorum Finitimorum Liber CXCI; O stowarzyszeniu tajnym, niegodziwców zrzeszającym, a Gwiezdnymi Wojnami zwanym.
W księgach starych znaleźć można opowieści o Milczącej Pustyni, która była niegdyś żyzną krainą, obfitującą w zboże i utrzymującą przy życiu leżące na jej obrzeżach wioski. Leżała ona jednak zbyt blisko Nocnego Lasu, co jest przyczyną wszystkich naszych kłopotów i nieszczęść, a i w tym wypadku nie było inaczej. Dnia pewnego, któren jako czarny zapisał się w naszej i tak nieciekawej historii, o najmroczniejszej godzinie nocy zebrała się grupa wiedźm i czarowników, zdecydowana dokonać swoich plugawych czarów pośrodku krainy wykarmiającej setki ludzi. Okropna to była noc, psy wyły, dzieci płakały, a zza okien dochodziły błyski świateł piekielnych i dźwięki nienazwane, których żaden śmiertelnik wydać z siebie nie powinien. Gdy o świcie strwożona ludność wychynęła z siedzib, zastali jedynie popiół na miejscu, gdzie jeszcze przed zachodem słońca złociło się zboże gotowe do zbiorów.
Straszna była zima, która potem nastała.
Ludzie nosili jeszcze w sercu nadzieję, że po nadejściu wiosny ziemia będzie w stanie wydać z siebie plony, ale dni mijały, a gdzie niegdyś pyszniło się zboże, teraz tylko wiatr przemykał pośród suchych wydm. Ni człowiek, ni zwierzę nie było w stanie tam przeżyć, a mieszkańcom nie pozostało nic innego, jak tylko przenieść się do miast, które jeszcze nie zostały dotknięte przekleństwem zarazy pleniącej się w Nocnym Lesie. Jednym pocieszeniem było to, że ubyło czarowników plugawiących swoją obecnością ten świat.
Wiele lat minęło i nadszedł czas pokolenia, które znało jedynie Milczącą Pustynię, gdy zaczęły się rozchodzić niepokojące plotki, jakoby ze światów piekielnych powracać zaczęli niegodziwcy odpowiedzialni za te nieszczęścia. W dziwne szaty odziani, o umiejętności przerażające bogatsi, postanowili ponownie zamieszkać w opuszczonych niegdyś przez siebie ustroniach w głębi lasu, bestie plugawe do siebie przyciągając. Nieszczęśnicy, którzy musieli z jakowychś powodów udać się do Nocnego Lasu, opowiadają, że nie wszyscy czarownicy i wiedźmy powrócili jeszcze ze swoich pozaświatowych podróży. Biada nam, gdy tak się stanie, albowiem Świetliści Bogowie nie znają pewnie ich niecnych zamiarów.
Prima Appendix: wieść niesie, jakoby część z tej piekielnej hordy pod wpływem niewyobrażalnych przeżyć, jakich doświadczyli po odejściu z tego świata, stała się dużo łagodniejsza, niż byli dekady temu. Trudno jednak powiedzieć, na ile plotka owa jest zgodna z prawdą.
~ spisane przez Naamah Beherit"

Czy jest to zgodne z prawdą? Cóż, jako klanowiczka mogę z przekonaniem stwierdzić, że członkowie klanu (a w każdym razie ci, którzy się udzielają) należą do osób, z którymi naprawdę miło jest porozmawiać. Podobnie uważa Domitka, z którą przeprowadziłam krótki wywiad na temat klanu, jako że Morgause zdecydowanie odmawia udzielenia jakiegokolwiek. 

Akayla: Od jak dawna jesteś w klanie?
Domitka: Już ponad rok. Niedługo miną dwa lata odkąd jestem w klanie.

Orientujesz się, jak długo on istnieje?
Nie mam pojęcia. Może coś koło dwóch lat.

Morgause zawsze była MK czy może wcześniej był ktoś inny?
Z tego co wiem to Morgause jest założycielką tego klanu. Może jest coś o czym nie wiem, ale wątpię ;P

A co powiesz o innych członkach klanu?
Członkowie klanu nie są zbytnio aktywni. Niektórych rzadko bądź w ogóle nie widuje się na klanowym SB. Są również tacy co często się udzielają i dzięki nim na naszym Shoutboxie nie jest cicho. Są bardzo mili, rozmowni i zabawni. Dzięki nim nie można się nudzić. Potrafią człowiekowi poprawić humor.

Czujesz się zżyta z innymi klanowiczami, a może trzymasz się bardziej na dystans? Jak oceniasz ich właśnie pod kątem otwartości?
W pewnym sensie jestem zżyta z niektórymi klanowiczami. Większość czasu spędzam właśnie z nimi. Są otwarci... niektórzy mniej, a niektórzy więcej. Chętnie rozmawiają na różne tematy. Czasem opowiadają nawet o sobie i swoich przeżyciach.

Co cię w klanie drażni?
Cóż... mamy aż dziesięciu członków. Z tej całej gromadki udziela się tylko połowa. Druga część siedzi cicho i do tej pory nie miała zamiaru pokazać się na klanowym SB. Są i tacy, którzy od ostatniej rekrutacji nie zaglądnęli na SB... tak jakby wyparowali.

Jako klanowiczka, chciałabyś, żeby klan osiągał jakieś znaczące sukcesy w eventach albo wysokie miejsce na liście, czy traktujesz to tylko jako okazję do przyjemnego spędzania czasu?
Traktuję to bardziej jako okazję do przyjemnego spędzania czasu. W klanie panuje naprawdę miła atmosfera i wspaniale spędza się wolny czas. Nie ukrywam jednak, że chciałabym aby klan odniósł sukcesy w różnorakich eventach.

A jak oceniasz stosunek MK do międzyklanowej rywalizacji?
MK aż tak nie zależy na międzyklanowej rywalizacji. Na początku jej zależało, ale w późniejszym czasie straciła jednak ten zapał.

Jak podejrzewasz, jaka jest przyczyna tej zmiany?
Nic w klanach się ciekawego nie dzieje. Eventy pojawiają się bardzo rzadko, a klanowicze niezbyt się przykładają do jakichkolwiek zmian. Nie ma sensu cokolwiek robić, gdy połowy klanu nie ma. Ciężej jest wtedy wprowadzić jakieś zmiany.

Chcesz dodać coś od siebie? Pozdrowić kogoś?
Chciałabym pozdrowić cały klan R2D2. Wszystkie te miłe osoby, które poznałam na forum i nie tylko (można wymieniać i wymieniać xD). Dziękuję oczywiście za miłą rozmowę :)

Dziękuję za udzielenie mi wywiadu :D


R2D2 rzadko pojawia się na hodowlanym sb. Najczęściej robi to Very Bad Girl. Aktywnych członków naszego klanu można poznać na Zgromadzeniu.

Offtop klanowy

W tym temacie, oprócz Morgause, Domitki, mnie, Laureendili (Very Bad Girl) i od czasu do czasu również Syary (Szary Świt), pojawiają się osoby takie jak: Blue Shadow (dawniej Princes Celestia), Shaienne (dawniej Malina.), Seihayne (dawniej Stefanka.), Nyra, a rzadziej Blisss, Cerro i Catherinne_. W offtopie mówi się o wszystkim i o niczym, czasami przez kilka dni nie dojdzie nawet jedna strona, a czasem w zaledwie godzinę przybywa dziesięć.

Oprócz tego, klan założył RPG: Thatra Enore. Przy czym nie trzyma się tam żadnych zasad sesji i w efekcie powstaje spory chaos.
Akayla
Akayla

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój komentarz będzie widoczny po akceptacji administratorki gazetki.