Chyba najbardziej podstawowym znaczeniem pojęcia "avatar" jest niewielkich rozmiarów obrazek, najczęściej kwadrat, używany w internecie, wyświetlany pod nickami i rangami na forach oraz w informacjach profilowych. Avatar można znaleźć w internecie, wykonać samemu, bądź poprosić czy zlecić komuś jego wykonanie.
Avatary tworzy się dosyć łatwo. Wystarczy do tego odpowiedni program graficzny, na przykład darmowy Gimp i minimalna jego znajomość. Poniżej zamieszczam linki do dwóch poradników, w których dość przystępnie jest omówione, w jaki sposób wykonuje się avatary.
Poradnik Border.
Poradnik Lizy
Pod pojęciem "Avatar" można rozumieć także bardzo znaną i znakomitą produkcję Jamesa Camerona. Kto jeszcze nie oglądał tego filmu, powinien to uczynić. Jak najszybciej.
Ludzie nie interesują się jednak Pandorą tylko przez wzgląd na jej niezwykłe piękno i ciekawą biologię. Ich celem jest nade wszystko pozyskanie rzadkiego i bardzo drogiego materiału - unobtainium. Co z tej nieopanowanej żądzy zysku wynika? Łatwo zgadnąć...
Fabuła "Avatara" nie należy do wybitnych. Za to zachwyt budzą efekty specjalne i towarzysząca całości muzyka. Kiedy włączyć ten film, przytłaczające piękno realistycznych krajobrazów po prostu wgniata w fotel. I nie puszcza do samego końca, aż do ostatniej sceny. Widz razem z bohaterami przemierza dzikie, jaśniejące nocą lasy, podgląda zwierzęta i lata na grzbiecie ikrana między lewitującymi masywami Gór Alleluja. Tego nie da się opisać. Tego trzeba doświadczyć.
A muzyka owe wrażenia tylko pogłębia. Fascynuje ciekawymi motywami, tworzy wspaniałe tło dla opowieści, skłania do puszczenia wodzy fantazji. Obraz i dźwięk idealnie ze sobą współgrają, tworząc prawdziwą symfonię wrażeń. Ścieżek dźwiękowych z tego filmu można słuchać i słuchać, i za każdym razem są tak samo zachwycające, jak za pierwszym.
Ale, jak już wspominałam, najsłabszą stroną filmu jest jego fabuła. Dlaczego? Jest prosta. I przewidywalna. A niektórym wręcz może się wydać znajoma. Skąd? Aby do tego dojść, należy przyjrzeć się jej szkieletowi.
Żołnierz przybywa na zupełnie nowy dla siebie ląd. Celem mieszkających w kolonii ludzi jest pozyskanie rzadkiego i cennego surowca. Rzeczony żołnierz jest początkowo po ich stronie. Wpada w tarapaty. Pomaga mu piękna kobieta, która okazuje się być córką wodza miejscowego plemienia. Żołnierz zbliża się do plemienia. I nagle okazuje się, że zakochał się w córce wodza. Ale ma zdradzić goszczące go istoty. Ostatecznie miłość i poczucie sprawiedliwości determinują jego decyzję. Zdradza swoich współrodaków. Dochodzi do bitwy między bardziej zaawansowanymi technicznie ludźmi i mieszkańcami nowego lądu. A potem happy end.
"Avatar" opowiada historię dosyć znaną, tyle że w wydaniu science fiction. Jest to opowieść piękna i wzruszająca, tego zanegować nie mogę. Czy może jednak zaskoczyć...? Wątpię. Ale efekty specjalne i udźwiękowienie ów mankament nadrabiają i na tyle skutecznie przykuwają do ekranu, że produkcję można uznać za pokaz kunsztu i prawdziwego mistrzostwa - przedstawić znaną, by nie rzec banalną historię tak, by widz nie mógł się od niej oderwać i za każdym obejrzeniem przeżywał film tak samo mocno.
Tak. A czym jeszcze jest "Avatar"?
Serialami anime.
"Avatar: Legenda Aanga" (tytuł oryginalny - "Avatar: The Last Airbender") oraz przedłużenie uniwersum "Avatar: Legenda Korry" (tytuł oryginalny - "Avatar: The Legend of Korra"). "Legenda Aanga" liczy sobie trzy sezony, "Legenda Korry" w tej chwili ma jeden, niedługo jednak ma zostać udostępniony drugi.
Pozwolę sobie skupić się na tym pierwszym serialu - dziele epickim (nie jest to bynajmniej określenie przesadzone), trzymającym przy ekranie nie słabiej niż film Camerona.
Akcja toczy się w świecie, który zamieszkują (czy raczej zamieszkiwały) żyjące ze sobą w pokoju Cztery Narody: Naród Ognia, Nomadzi Powietrza, Plemiona Wody i Królestwo Ziemi. Wszystko uległo zmianie na sto lat przed pokazywanymi wydarzeniami. Naród Ognia zaatakował inne, Nomadzi Powietrza zostali zmieceni z powierzchni ziemi...
Świat zamieszkują magowie i ludzie niemagiczni. A najpotężniejszym z nich wszystkich jest Avatar - mag zdolny do opanowania wszystkich czterech żywiołów, łącznik między Światem Ludzi i Światem Duchów. I tylko on mógł powstrzymać ekspansję Narodu Ognia. Ale kiedy był potrzebny - zniknął bez śladu.
Został odnaleziony po upływie stu lat, ostatni mag powietrza razem ze swoim latającym bizonem. Dwunastolatek, którego obowiązkiem jest zakończyć wojnę. Dwunastolatek, który umie władać jednym tylko żywiołem, a kontrolowania pozostałych musi się dopiero nauczyć. Na szczęście Avatar znajduje przyjaciół, wielu ludzi mu pomaga. Dzięki temu dzieciak, którego widzimy w pierwszym odcinku, dorasta, przygotowując się do spełnienia swojej powinności.
To właśnie jest jedna z najmocniejszych stron serialu. Wszystkie postaci przechodzą nieprawdopodobną przemianę. Dorastają, z rozwydrzonych dzieciaków stają się bohaterami. To naprawdę spory szok, po obejrzeniu ostatniego odcinka trzeciego sezonu włączyć pierwszy pierwszego. Człowiek patrzy i nie może uwierzyć, że to te same postaci, na początku i na końcu. A zmiany zachodzą wprost niezauważalnie.
Inną mocną stroną jest perfekcyjne wyważenie między powagą, a rozładowującymi napięcie scenami wywołującymi salwy śmiechu. Dzięki temu oglądanie nie męczy, a wręcz przeciwnie - można usiąść do komputera z zamiarem obejrzenia jednego odcinka, a obudzić się późno w nocy, po obejrzeniu całego sezonu, i czuć, że to jeszcze nie jest dość. Historia wprost zasysa i nie pozwala się od siebie oderwać. Fabuła jest ciekawa i rozbudowana, a po zobaczeniu każdego odcinka widz koniecznie chce znaleźć odpowiedź na pytanie - "no ale co dalej?!".
Dla osób, które chciałyby obejrzeć "Avatara" strona, na której znajdują się kompletne dwa pierwsze sezony Aanga i również kompletny pierwszy Korry:
KorraTV.tk
Akayla
Scenariusz Avatara był opracowany wcześniej niż scenariusz Pocahontaz, ale wtedy nie było wystarczającej technologii do zrealizowania tego D: ale fakt piękny film. Mój ulubiony <3 czekam na drugą i trzecią część, być może powstanie czwarta - jako prequel jedynki. Na avatar.net.pl i forum.avatar.net.pl można się ciekawych rzeczy na ten temat dowiedzieć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń