437: Co chciałbyś dostać pod Choinkę?
Święta to czas magiczny i radosny. Czas kiedy każdy z nas spotyka się z najbliższymi by wspólnie odpoczywać, świętować i bawić się. Wiadomo, że rodzina i właśnie ten czas spędzany z bliskimi jest najważniejszy, ale tak na serio kto z nas nie cieszy się z kolorowej paczuszki opatrzonej jego imieniem leżącej pod świątecznym drzewkiem? Prezenty bywają mniej lub bardziej udane, jednak przyjmujemy je z wdzięcznością i przysłowiowym uśmiechem numer pięć.
A co Nightwoodowicze chcieliby znaleźć pod choinką poza kolejną parą wełnianych skarpet? Spytałam o to kilkanaście mniej lub bardziej znanych Hodowców. O czym marzą? Przekonajmy się. Zapraszam do lektury.
Nidda
Nie lubię świąt, nie lubię dostawać prezentów i wprost nienawidzę niespodzianek, więc najchętniej pod Choinką widziałabym "święty spokój". Ale jeśli już miałabym się na coś decydować, to zawsze znajdę miejsce dla dobrej książki fantastycznej lub dodatkowego sprzętu fotograficznego (np. obiektywu typu rybie oko). Nie ukrywam również, że jeśli już muszę coś dostać, to w miarę możliwości sama kupuję sobie prezenty, żeby nie otrzymywać tego, co już mam.
Pozdrawiam.
Grotherd
Chciałbym dostać pieniądze, bo mogę sobie za nie kupić co chcę. Jeśli dostałbym podarunek, mógłby mi się on nie spodobać, dlatego najłatwiejsze rozwiązanie jest najprostsze, a ja te pieniądze przeznaczę na rzeczy, które faktycznie są mi potrzebne.
Ankaa
Pod choinkę? Hmmm.... :3
Nowego peceta, co by mi Cubase jak i inne potrzebne do tworzenia muzyki rzeczy z łatwością pociągnął, no i nie powiem, w Skyrima też by się pograło od czasu do czasu... :3
A najchętniej to bym chciała dostać dużo wolnego czasu. Ot tak, by w końcu zrealizować wszystkie moje marzenia, zamiast odkładać wszystko na potem, bo przy obecnym harmonogramie to za 40 lat obudzę się "z ręką w nocniku" zastanawiając się gdzież to się podziewa mój trailerowy album i dlaczego Google/Facebook/Onet podpierniczają mi wszystkie moje genialne pomysły na nowe innowacyjne serwisy/aplikacje/technologię.
Roystone
W sumie to nie wiem, chciałbym dostać na gwiazdkę lepszy wzmacniacz, bo ten, który mam, do niczego już się nie nadaje, trochę słodyczy i trochę kasy, cobym mógł sobie zagospodarować. Chyba nic więcej : D
(No dobra, jeszcze somę na smokach)
Karasis
Chociaż powiem, że to pytanie postawiło mi poważny znak zapytania nad głową.
Miałam dość duży problem z tym pytaniem, ponieważ na dobrą sprawę nie zastanawiałam się nad tym, co chciałabym dostać. To zapewne przez to, że o zbliżającej się magii świąt nie poinformowała mnie jeszcze spóźniająca się reklama Coca Coli. Gdybając chwilę nad kwestią prezentów, doszłam do wniosku, że przydałby mi się, no i notabene chciałabym dostać (no tak, chcieć to może każdy... :F) nowego, porządnego laptopa, ponieważ ostatnio naprawdę zastanawiam się, jakim cudem obecny jeszcze funkcjonuje. Ma lekko ponad dwa lata, a biedactwo, niespecjalnie lubi być przeze mnie święcone herbatą, czy zrzucane z łóżka. Kartą pamięci do telefonu również bym nie pogardziła, albo od razu nowym telefonem, jako że aktualny z czystym sercem mogę zaliczyć do grupy najbardziej złośliwych urządzeń, jakie posiadam; mówię Wam, to już druga karta pamięci, którą śmiał zniszczyć. A teraz schodząc do bardziej realnych prezentów, myślę, że książka Kinga z pewnością by mnie usatysfakcjonowała. Chociaż... tak na serio to marzy mi się strój prawdziwego assassyna. *smud*
Chyba wyszło więcej, niż kilka zdań. Cóż... można skrócić, ściąć coś, wyciąć i tak dalej, wedle Waszej woli. Byłabym wdzięczna za poprawienie błędów, jeśli się jakieś znalazły. :-)
Pozdrawiam
Hyden
Pod choinkę chciałabym dostać oczywiście coś co związane jest z moją pasją. Niekoniecznie z rysowaniem, bo tablet zdążyłam sobie kupić na urodziny, ale np.: cosplay. Jakiś ładny, ręcznie szyty cosplay, może miecz albo hełm... A że to drogie rzeczy to cóż, cieszyłabym się z jednej takiej rzeczy niż z całej góry różności.
Ariedale
A jak myślisz, co ja bym mogła chcieć pod choinkę? Najpewniej kałacha, za pomocą którego wyrżnęłabym w pień rodzaj ludzki. Ewentualnie zestaw małego chemika, dzięki któremu stworzyłabym taką zarazę, która sprawiłaby, że zostałabym jedynym człowiekiem na Ziemi. Albo ducha na własność! Takiego, co straszyłby wszystkich, których nie lubię. Byłby jedyną istotą, której starczyłoby życia na to, aby przyprawić o zawał każdego, kogo nie trawię - co do jednego. :')
A tak z bardziej realnych rzeczy... Dobry łiskacz nie jest zły, nie sądzisz?
Greendragon
Co chciałbym pod choinkę? Hm. Chciałbym książkę, która umożliwiłaby mi podróż do dowolnego, wybranego przeze mnie świata opisanego w istniejących już opowiadaniach. A co się będę rozdrabniał!
Lubię czytać i podróżować, a ta książka to genialne połączenie tych zainteresowań. O, niech ma czarną okładkę z zielonym smokiem!
Sine
A na święta... hmhm... Z rzeczy, które możliwe są tylko dla Świętego Mikołaja: wygrana w totka. Tak z siedem milionów, żeby się nie rozdrabniać ;) I już dalej wiem, jakie marzenia można byłoby w ten sposób sfinansować. Z bardziej osiągalnych rzeczy: dobra książka fantasy albo manga jest zawsze dla mnie bezwzględnie trafionym prezentem. Poza tym słodkości i różne pyszności, jako że ogromny ze mnie łasuch oraz nałogowy popijacz herbaty. Ewentualnie jakiś napój z procentem, którym można byłoby się podzielić z najlepszymi przyjaciółmi bo przecież Sylwester świętom depcze po piętach!
Andrew_Wojownik
"Chciałbym dostać coś przydatnego i użytecznego, jednak w tej chwili nie mogę wymyślić niczego konkretnego." Andrew_Wojownik przesyła to razem ze swoim błogosławieństwem.
Akarui
Od dłuższego czasu myślałam o tym żeby zakupić (albo żeby mi zakupiono) netbooka bo bardzo przyda mi się na studia.
Paweto
Chciałbym dostać pierniczka, bo lubię pierniczki. :3
13
W mojej rodzinie zwyczaj dawania prezentów z okazji Bożego Narodzenia jest dość... zredukowany. Prezenty dostają najmłodsze dzieci, zazwyczaj są to tylko czekoladowe mikołaje. Dlatego też nie mam żadnych marzeń odnoszących się do zawartości kolorowych pudełeczek z kokardką. Dla mnie najważniejsze jest, żebym mogła się spotkać z całą rodziną, widzieć ich szczęśliwych, zdrowych, siedzących obok siebie w zgodzie i przyjaźni. Moim skromnym zdaniem to byłby najlepszy "prezent", który mogę sobie wymarzyć.
Nazir5
Najbardziej ucieszyłbym się z podarowanego mi czasu - czasu, którego mi ostatnio bardzo brakuje. Wiem jednak, że Mikołaj wie, że nie byłem aż tak grzeczny, wobec czego ucieszę się z ciepłego sweterku, pomarańczy i goździków oraz książki do poczytania w zimowe wieczory.
Jak wspomniałem najbardziej potrzebny mi jest czas - mógłbym go wykorzystać by odsapnąć od życiowej gonitwy, zrealizować odłożone projekty oraz spędzić czas z dziećmi na śniegu (który mam nadzieję spadnie). Pomarańcze i goździki pozwolą przywołać wspomnienia i stworzyć świąteczną atmosferę, sweterek przyda się podczas lepienia bałwanów a książka to coś na co dawno nie miałem przyjemności, a czytać bardzo lubię. :)
Jeśli zaś Smokomikoaj miałby sprawić mi radość to zapewne jakimś klanowym wydarzeniem poświątecznym, który wymagałby współpracy członków klanu i podziału obowiązków :) dlaczego? Ponieważ w grze już tylko klanowe wydarzenia są interesujące. Mają cel i wymagają interakcji członków klanu, wymyślenia strategii i współpracy.
Pozdrawiam serdecznie
Lordi18
Hmmm... co chciała bym dostać pod choinkę.... Niech pomyślę Mażą mi się kredki rysunkowe Derwent Artists, 120 kolorów ^o^ na które mnie nie stać no i przydał by się nowy tablet ^^.
Hm dlaczego chcę to dostać.... zawsze marzyłam o tych kredkach i chciała bym nauczyć się kolorować tradycyjnie, a tablet to konieczność, bo mój po ponad 5 latach już szwankuje ;-).
Coelus
Ja nie lubię prezentów, więc nie wiem, co chciałbym dostać :c Pluszową biedronkę może, bo lubię opierać głowę na miśkach i do tego dużo czekolady z wiadomych względów :C życzę dużo pluszu dla czytelników iNWD :3
Ansolgen
No pamiętam, że miałem coś takiego, co chciałem dostać... to był bodajże srebrny krzyżyk, ale już go dostałem, więc teraz liczyłbym na zegarek, ale taki bardziej klasyczny niż nowoczesny. Mógłby być też zestaw książek, no nie wiem, jakaś fajna gra (aktualnie nie mam takiej, na którą mam ochotę". Na pewno nie mam tak, że o czymś marzę, po prostu miło jest dostawać prezent i w tym wypadku uważam nawet, że bardziej liczą się intencje i byłoby mi bardzo miło nawet, gdybym dostał zwykłą czekoladę :D
Shaiko
Co chce Szajko pod choinkę? Chevroleta, ale nie mam prawa jazdy, to trochę bez sensu. No i kogo stać żeby mi kupił chevroleta? Niby bez prawka też można jeździć, bo przynajmniej nie zabiorą, ale jednak ryzyko jest spore. Na tę chwilę, to ktoś mógłby za mnie napisać prace kontrolne do szkoły z anatomii i fizykoterapii albo posprzątać mi w mieszkaniu. A tak na dobrą sprawę, to wystarczy mi żeby ktoś w ogóle chciał ze mną spędzić święta w fajnej, przyjemnej atmosferze i żeby padał śnieg ;-)
Catherinne_
Co chciałabym dostać pod choinkę? Nie będę zbyt oryginalna. Po prostu marzy mi się nowy, porządny telefon np. Nokia Lumia, ponieważ ten, który teraz używam coraz częściej odmawia mi posłuszeństwa, resetując się znienacka.
Nithael
Co bym chciał na choinkę? Hmn, dobre pytanie. Na tym świecie istnieje wiele setek rzeczy, które chętnie bym chciał dostać. Jedna to singiel zespołu Bauhaus "Bela Lugosi's Dead", druga to "Drakula" Stokera, trzecia z kolei to kilka ezoterycznych pierdółek typu pentosiki, "magiczne" karty.
Jednak gdyby nikt by mi nie wynalazł prezentu, a szczerze, z krzyżem (czy jak kto woli ręką) na sercu życzył tego, tamtego i tam kiego, to bym przyjął (nie jestem aż takim wielkim materialistą, czasem słowa mówione z serca, szczere dla mnie są ważniejsze ponad inne "dary"). Jednakże, są też rzeczy, które prawie albo w ogóle nie mają szans. Czasem się z tego powodu smucę, ale lubię czasem się o nich rozmarzać. Krótko rzekłem, ale na temat, bo po co filozofować dalej?
Podsumowując jedni marzą o rzeczach bardziej, inni o mniej przyziemnych. Marzenia niektórych są fantastyczne i wręcz nierealne w obecnym świecie, ale przecież nikomu nie zabronimy marzyć.
Jedyne czego możemy życzyć to tego by Wasze wymarzone podarki znalazły się w kolorowych paczuszkach z Waszymi imionami i by prezenty, choć bardzo miłe nie przyćmiły tego co w Bożym Narodzeniu jest najważniejsze.
Wesołych świąt, Kochani (:
A co Nightwoodowicze chcieliby znaleźć pod choinką poza kolejną parą wełnianych skarpet? Spytałam o to kilkanaście mniej lub bardziej znanych Hodowców. O czym marzą? Przekonajmy się. Zapraszam do lektury.
Nidda
Nie lubię świąt, nie lubię dostawać prezentów i wprost nienawidzę niespodzianek, więc najchętniej pod Choinką widziałabym "święty spokój". Ale jeśli już miałabym się na coś decydować, to zawsze znajdę miejsce dla dobrej książki fantastycznej lub dodatkowego sprzętu fotograficznego (np. obiektywu typu rybie oko). Nie ukrywam również, że jeśli już muszę coś dostać, to w miarę możliwości sama kupuję sobie prezenty, żeby nie otrzymywać tego, co już mam.
Pozdrawiam.
Grotherd
Chciałbym dostać pieniądze, bo mogę sobie za nie kupić co chcę. Jeśli dostałbym podarunek, mógłby mi się on nie spodobać, dlatego najłatwiejsze rozwiązanie jest najprostsze, a ja te pieniądze przeznaczę na rzeczy, które faktycznie są mi potrzebne.
Ankaa
Pod choinkę? Hmmm.... :3
Nowego peceta, co by mi Cubase jak i inne potrzebne do tworzenia muzyki rzeczy z łatwością pociągnął, no i nie powiem, w Skyrima też by się pograło od czasu do czasu... :3
A najchętniej to bym chciała dostać dużo wolnego czasu. Ot tak, by w końcu zrealizować wszystkie moje marzenia, zamiast odkładać wszystko na potem, bo przy obecnym harmonogramie to za 40 lat obudzę się "z ręką w nocniku" zastanawiając się gdzież to się podziewa mój trailerowy album i dlaczego Google/Facebook/Onet podpierniczają mi wszystkie moje genialne pomysły na nowe innowacyjne serwisy/aplikacje/technologię.
Roystone
W sumie to nie wiem, chciałbym dostać na gwiazdkę lepszy wzmacniacz, bo ten, który mam, do niczego już się nie nadaje, trochę słodyczy i trochę kasy, cobym mógł sobie zagospodarować. Chyba nic więcej : D
(No dobra, jeszcze somę na smokach)
Karasis
Chociaż powiem, że to pytanie postawiło mi poważny znak zapytania nad głową.
Miałam dość duży problem z tym pytaniem, ponieważ na dobrą sprawę nie zastanawiałam się nad tym, co chciałabym dostać. To zapewne przez to, że o zbliżającej się magii świąt nie poinformowała mnie jeszcze spóźniająca się reklama Coca Coli. Gdybając chwilę nad kwestią prezentów, doszłam do wniosku, że przydałby mi się, no i notabene chciałabym dostać (no tak, chcieć to może każdy... :F) nowego, porządnego laptopa, ponieważ ostatnio naprawdę zastanawiam się, jakim cudem obecny jeszcze funkcjonuje. Ma lekko ponad dwa lata, a biedactwo, niespecjalnie lubi być przeze mnie święcone herbatą, czy zrzucane z łóżka. Kartą pamięci do telefonu również bym nie pogardziła, albo od razu nowym telefonem, jako że aktualny z czystym sercem mogę zaliczyć do grupy najbardziej złośliwych urządzeń, jakie posiadam; mówię Wam, to już druga karta pamięci, którą śmiał zniszczyć. A teraz schodząc do bardziej realnych prezentów, myślę, że książka Kinga z pewnością by mnie usatysfakcjonowała. Chociaż... tak na serio to marzy mi się strój prawdziwego assassyna. *smud*
Chyba wyszło więcej, niż kilka zdań. Cóż... można skrócić, ściąć coś, wyciąć i tak dalej, wedle Waszej woli. Byłabym wdzięczna za poprawienie błędów, jeśli się jakieś znalazły. :-)
Pozdrawiam
Hyden
Pod choinkę chciałabym dostać oczywiście coś co związane jest z moją pasją. Niekoniecznie z rysowaniem, bo tablet zdążyłam sobie kupić na urodziny, ale np.: cosplay. Jakiś ładny, ręcznie szyty cosplay, może miecz albo hełm... A że to drogie rzeczy to cóż, cieszyłabym się z jednej takiej rzeczy niż z całej góry różności.
Ariedale
A jak myślisz, co ja bym mogła chcieć pod choinkę? Najpewniej kałacha, za pomocą którego wyrżnęłabym w pień rodzaj ludzki. Ewentualnie zestaw małego chemika, dzięki któremu stworzyłabym taką zarazę, która sprawiłaby, że zostałabym jedynym człowiekiem na Ziemi. Albo ducha na własność! Takiego, co straszyłby wszystkich, których nie lubię. Byłby jedyną istotą, której starczyłoby życia na to, aby przyprawić o zawał każdego, kogo nie trawię - co do jednego. :')
A tak z bardziej realnych rzeczy... Dobry łiskacz nie jest zły, nie sądzisz?
Greendragon
Co chciałbym pod choinkę? Hm. Chciałbym książkę, która umożliwiłaby mi podróż do dowolnego, wybranego przeze mnie świata opisanego w istniejących już opowiadaniach. A co się będę rozdrabniał!
Lubię czytać i podróżować, a ta książka to genialne połączenie tych zainteresowań. O, niech ma czarną okładkę z zielonym smokiem!
Sine
A na święta... hmhm... Z rzeczy, które możliwe są tylko dla Świętego Mikołaja: wygrana w totka. Tak z siedem milionów, żeby się nie rozdrabniać ;) I już dalej wiem, jakie marzenia można byłoby w ten sposób sfinansować. Z bardziej osiągalnych rzeczy: dobra książka fantasy albo manga jest zawsze dla mnie bezwzględnie trafionym prezentem. Poza tym słodkości i różne pyszności, jako że ogromny ze mnie łasuch oraz nałogowy popijacz herbaty. Ewentualnie jakiś napój z procentem, którym można byłoby się podzielić z najlepszymi przyjaciółmi bo przecież Sylwester świętom depcze po piętach!
Andrew_Wojownik
"Chciałbym dostać coś przydatnego i użytecznego, jednak w tej chwili nie mogę wymyślić niczego konkretnego." Andrew_Wojownik przesyła to razem ze swoim błogosławieństwem.
Akarui
Od dłuższego czasu myślałam o tym żeby zakupić (albo żeby mi zakupiono) netbooka bo bardzo przyda mi się na studia.
Paweto
Chciałbym dostać pierniczka, bo lubię pierniczki. :3
13
W mojej rodzinie zwyczaj dawania prezentów z okazji Bożego Narodzenia jest dość... zredukowany. Prezenty dostają najmłodsze dzieci, zazwyczaj są to tylko czekoladowe mikołaje. Dlatego też nie mam żadnych marzeń odnoszących się do zawartości kolorowych pudełeczek z kokardką. Dla mnie najważniejsze jest, żebym mogła się spotkać z całą rodziną, widzieć ich szczęśliwych, zdrowych, siedzących obok siebie w zgodzie i przyjaźni. Moim skromnym zdaniem to byłby najlepszy "prezent", który mogę sobie wymarzyć.
Nazir5
Najbardziej ucieszyłbym się z podarowanego mi czasu - czasu, którego mi ostatnio bardzo brakuje. Wiem jednak, że Mikołaj wie, że nie byłem aż tak grzeczny, wobec czego ucieszę się z ciepłego sweterku, pomarańczy i goździków oraz książki do poczytania w zimowe wieczory.
Jak wspomniałem najbardziej potrzebny mi jest czas - mógłbym go wykorzystać by odsapnąć od życiowej gonitwy, zrealizować odłożone projekty oraz spędzić czas z dziećmi na śniegu (który mam nadzieję spadnie). Pomarańcze i goździki pozwolą przywołać wspomnienia i stworzyć świąteczną atmosferę, sweterek przyda się podczas lepienia bałwanów a książka to coś na co dawno nie miałem przyjemności, a czytać bardzo lubię. :)
Jeśli zaś Smokomikoaj miałby sprawić mi radość to zapewne jakimś klanowym wydarzeniem poświątecznym, który wymagałby współpracy członków klanu i podziału obowiązków :) dlaczego? Ponieważ w grze już tylko klanowe wydarzenia są interesujące. Mają cel i wymagają interakcji członków klanu, wymyślenia strategii i współpracy.
Pozdrawiam serdecznie
Lordi18
Hmmm... co chciała bym dostać pod choinkę.... Niech pomyślę Mażą mi się kredki rysunkowe Derwent Artists, 120 kolorów ^o^ na które mnie nie stać no i przydał by się nowy tablet ^^.
Hm dlaczego chcę to dostać.... zawsze marzyłam o tych kredkach i chciała bym nauczyć się kolorować tradycyjnie, a tablet to konieczność, bo mój po ponad 5 latach już szwankuje ;-).
Coelus
Ja nie lubię prezentów, więc nie wiem, co chciałbym dostać :c Pluszową biedronkę może, bo lubię opierać głowę na miśkach i do tego dużo czekolady z wiadomych względów :C życzę dużo pluszu dla czytelników iNWD :3
Ansolgen
No pamiętam, że miałem coś takiego, co chciałem dostać... to był bodajże srebrny krzyżyk, ale już go dostałem, więc teraz liczyłbym na zegarek, ale taki bardziej klasyczny niż nowoczesny. Mógłby być też zestaw książek, no nie wiem, jakaś fajna gra (aktualnie nie mam takiej, na którą mam ochotę". Na pewno nie mam tak, że o czymś marzę, po prostu miło jest dostawać prezent i w tym wypadku uważam nawet, że bardziej liczą się intencje i byłoby mi bardzo miło nawet, gdybym dostał zwykłą czekoladę :D
Shaiko
Co chce Szajko pod choinkę? Chevroleta, ale nie mam prawa jazdy, to trochę bez sensu. No i kogo stać żeby mi kupił chevroleta? Niby bez prawka też można jeździć, bo przynajmniej nie zabiorą, ale jednak ryzyko jest spore. Na tę chwilę, to ktoś mógłby za mnie napisać prace kontrolne do szkoły z anatomii i fizykoterapii albo posprzątać mi w mieszkaniu. A tak na dobrą sprawę, to wystarczy mi żeby ktoś w ogóle chciał ze mną spędzić święta w fajnej, przyjemnej atmosferze i żeby padał śnieg ;-)
Catherinne_
Co chciałabym dostać pod choinkę? Nie będę zbyt oryginalna. Po prostu marzy mi się nowy, porządny telefon np. Nokia Lumia, ponieważ ten, który teraz używam coraz częściej odmawia mi posłuszeństwa, resetując się znienacka.
Nithael
Co bym chciał na choinkę? Hmn, dobre pytanie. Na tym świecie istnieje wiele setek rzeczy, które chętnie bym chciał dostać. Jedna to singiel zespołu Bauhaus "Bela Lugosi's Dead", druga to "Drakula" Stokera, trzecia z kolei to kilka ezoterycznych pierdółek typu pentosiki, "magiczne" karty.
Jednak gdyby nikt by mi nie wynalazł prezentu, a szczerze, z krzyżem (czy jak kto woli ręką) na sercu życzył tego, tamtego i tam kiego, to bym przyjął (nie jestem aż takim wielkim materialistą, czasem słowa mówione z serca, szczere dla mnie są ważniejsze ponad inne "dary"). Jednakże, są też rzeczy, które prawie albo w ogóle nie mają szans. Czasem się z tego powodu smucę, ale lubię czasem się o nich rozmarzać. Krótko rzekłem, ale na temat, bo po co filozofować dalej?
Podsumowując jedni marzą o rzeczach bardziej, inni o mniej przyziemnych. Marzenia niektórych są fantastyczne i wręcz nierealne w obecnym świecie, ale przecież nikomu nie zabronimy marzyć.
Jedyne czego możemy życzyć to tego by Wasze wymarzone podarki znalazły się w kolorowych paczuszkach z Waszymi imionami i by prezenty, choć bardzo miłe nie przyćmiły tego co w Bożym Narodzeniu jest najważniejsze.
Wesołych świąt, Kochani (:
Alruna Septim |
Wzruszyłam się tą pluszową biedronką. Coelusku, kupię Ci taką! :*
OdpowiedzUsuń