386: Wywiad 19: Karasis
Dzisiaj na parę naszych pytań odpowiedziała Karasis, Strażniczka Ładu Hodowli. Co miała nam do powiedzenia? Zapraszam do czytania.
Shining Night: Kiedy i w jakich okolicznościach trafiłaś do Nocnego Lasu?
Karasis: Trudno jest mi się dokładniej sprecyzować, ponieważ rejestrując się na Nightwood kompletnie nie zwróciłam uwagi nawet na przybliżoną datę założenia konta (bynajmniej nie wydawało mi się, by była ona potrzebna). Oczywiście na początku mojego pobytu tutaj nie pojawiałam się na Shoutboxie w ogóle. Z tego co pamiętam, egzystowałam sobie bez niego przez jakiś miesiąc, a jako, że mój pierwszy punkt reputacji jest ze września, to datę założenia konta szacuję na sierpień 2007 roku. Czyli dla niektórych trochę bardzo dawno. W jakich okolicznościach natomiast? Odpowiedź będzie jak mniemam oklepana. W tych zamierzchłych czasach szczególnie interesowałam się mitologicznymi stworzeniami, jak i tymi rodem ze świata fantasty. Pewnego dnia, zwyczajnie szukając sobie informacji o legendarnych istotach, jakimi są smoki, natknęłam się na stronę, która dała mi możliwość wychowania tegoż stworzonka. No przepraszam bardzo... kto by się nie skusił?
Czy trudno pogodzić życie osobiste, realne z tym wirtualnym, gdzie jesteś moderatorką?
Osobiście uważam, że wszystko da się ze sobą pogodzić. Naturalnie, bywają sytuacje, kiedy jedno koliduje z drugim (jednak jest to rzadkością), jakkolwiek nawet nie myślałabym o pracy moderatora, gdybym wiedziała, że nie znajdę na grę czasu. W pracy moderatora szczególnie ważna jest dyspozycyjność. Niejednokrotnie musiałam dosłownie rzucić to, co robiłam, by pobiec do laptopa i przykładowo uciszyć bohatera, którego szczytem ambicji było spamowanie na Shotuboxie. Jednak poza tym nie śmiem narzekać, nigdy nie zdarzyła się sytuacja, abym przez Nightwood musiała rezygnować z jakichkolwiek innych rzeczy.
Parę miesięcy temu zostałaś pełnoprawnym Strażnikiem Ładu, "awansując" z funkcji strażnika Shoutboxa. Uważasz to za zmianę na lepsze czy gorsze?
Gdybym uważała tę zmianę za złą, dzisiaj moderatorem prawdopodobnie bym nie była. Praca strażnika jest zdecydowanie trudniejsza niż praca opiekuna, wymaga poświęcenia większej ilości czasu. Wiadomo przecież, że w tym wypadku zajmuję się większością spraw w Nightwood, a nie tylko nadzorowaniem Shoutboxa. Jednak lubię to, co robię. Można rzec, że niekiedy mam z tego wiele przyjemności (ach, to mutowanie spamerów... idealne na rozładowanie złych emocji).
Jaką sytuację związaną z byciem Opiekunem uważasz za najzabawniejszą?
Trudno jest mi określić jednoznaczną sytuację. Było wiele bardziej i mniej śmiesznych momentów, jednak żadna z nich nie rozłożyła mnie na łopatki. Pomijając śmieszne zwroty kierowane do mojej osoby, to chyba najśmieszniejszą dla mnie rzeczą było długie wykłócanie się z użytkownikiem na temat jego multikont. Oczywiście, posiadał ich około dwudziestu a zaklinał się, że nie ma żadnego.
Co sądzisz o zlotach Nightwoodowiczów? Byłaś kiedyś na jakimś?
Zloty są bardzo fajną sprawą i idealnym pomysłem, aby w końcu móc porozmawiać ze sobą nie tylko stukając w klawiaturę. Zlotów w Poznaniu było jak mniemam kilka, niby miałam pojawić się na ostatnim, jednak kilka spraw spowodowało, że nie mogłam w nim uczestniczyć (Aniu, mam nadzieję, że mnie nie rozszarpiesz).
Wiele z twoich smoków ma imiona z norweskimi znakami. Jaka jest tego przyczyna?
Pewnego dnia postanowiłam zmienić imiona moich smoków, ponieważ nagle wydały mi się zwyczajnie nudne. Poprosiłam więc jedną osobę o pomoc w wymyśleniu ciekawszych imion, a jako, że ma ona język norweski w małym palcu, wyszły takie cuda.
Twój nick coś oznacza czy jest po prostu przypadkowym zlepkiem liter?
Sama się nad tym zastanawiam. Ogólnie rzecz biorąc wygląda to jak zlepek liter i prawdopodobnie nim jest. Inne osoby jednak upierają się, że mój nick pochodzi od Karasia bądź Katharsis. Nie mogę tego wykluczyć, dlatego pozostanę przy twierdzeniu mówiącym o tym, że mój nick jest jednym wielkim eksperymentem.
I na koniec - chcesz kogoś pozdrowić lub po prostu dodać coś od siebie?
Zacznę może od pozdrowień, więc... ekhm. Chciałabym pozdrowić calusieńką Ekipę i podziękować jej za wszelką okazaną mi pomoc jak i to, że tak dzielnie mnie znoszą. Poza nimi przekazuję cmoka i przyjacielskie pacnięcie w czerep użytkownikom o nicku: Kamayari, Morgoth Belegur, Noo22, LunaticSqirrel, Renaucik., Ariedale, Border., Clarice, The*Darkness, Castiel, Logik, Freestyle199, Łapa, Nihil oraz Coelus. Pozdrawiam również tych, o których nie wspomniałam i przede wszystkim ekipę Smoczej Gazetki. Co dodam od siebie? Lubię kakao, toteż idę je sobie stworzyć, mrö!
Shining Night: Kiedy i w jakich okolicznościach trafiłaś do Nocnego Lasu?
Karasis: Trudno jest mi się dokładniej sprecyzować, ponieważ rejestrując się na Nightwood kompletnie nie zwróciłam uwagi nawet na przybliżoną datę założenia konta (bynajmniej nie wydawało mi się, by była ona potrzebna). Oczywiście na początku mojego pobytu tutaj nie pojawiałam się na Shoutboxie w ogóle. Z tego co pamiętam, egzystowałam sobie bez niego przez jakiś miesiąc, a jako, że mój pierwszy punkt reputacji jest ze września, to datę założenia konta szacuję na sierpień 2007 roku. Czyli dla niektórych trochę bardzo dawno. W jakich okolicznościach natomiast? Odpowiedź będzie jak mniemam oklepana. W tych zamierzchłych czasach szczególnie interesowałam się mitologicznymi stworzeniami, jak i tymi rodem ze świata fantasty. Pewnego dnia, zwyczajnie szukając sobie informacji o legendarnych istotach, jakimi są smoki, natknęłam się na stronę, która dała mi możliwość wychowania tegoż stworzonka. No przepraszam bardzo... kto by się nie skusił?
Czy trudno pogodzić życie osobiste, realne z tym wirtualnym, gdzie jesteś moderatorką?
Osobiście uważam, że wszystko da się ze sobą pogodzić. Naturalnie, bywają sytuacje, kiedy jedno koliduje z drugim (jednak jest to rzadkością), jakkolwiek nawet nie myślałabym o pracy moderatora, gdybym wiedziała, że nie znajdę na grę czasu. W pracy moderatora szczególnie ważna jest dyspozycyjność. Niejednokrotnie musiałam dosłownie rzucić to, co robiłam, by pobiec do laptopa i przykładowo uciszyć bohatera, którego szczytem ambicji było spamowanie na Shotuboxie. Jednak poza tym nie śmiem narzekać, nigdy nie zdarzyła się sytuacja, abym przez Nightwood musiała rezygnować z jakichkolwiek innych rzeczy.
Parę miesięcy temu zostałaś pełnoprawnym Strażnikiem Ładu, "awansując" z funkcji strażnika Shoutboxa. Uważasz to za zmianę na lepsze czy gorsze?
Gdybym uważała tę zmianę za złą, dzisiaj moderatorem prawdopodobnie bym nie była. Praca strażnika jest zdecydowanie trudniejsza niż praca opiekuna, wymaga poświęcenia większej ilości czasu. Wiadomo przecież, że w tym wypadku zajmuję się większością spraw w Nightwood, a nie tylko nadzorowaniem Shoutboxa. Jednak lubię to, co robię. Można rzec, że niekiedy mam z tego wiele przyjemności (ach, to mutowanie spamerów... idealne na rozładowanie złych emocji).
Jaką sytuację związaną z byciem Opiekunem uważasz za najzabawniejszą?
Trudno jest mi określić jednoznaczną sytuację. Było wiele bardziej i mniej śmiesznych momentów, jednak żadna z nich nie rozłożyła mnie na łopatki. Pomijając śmieszne zwroty kierowane do mojej osoby, to chyba najśmieszniejszą dla mnie rzeczą było długie wykłócanie się z użytkownikiem na temat jego multikont. Oczywiście, posiadał ich około dwudziestu a zaklinał się, że nie ma żadnego.
Co sądzisz o zlotach Nightwoodowiczów? Byłaś kiedyś na jakimś?
Zloty są bardzo fajną sprawą i idealnym pomysłem, aby w końcu móc porozmawiać ze sobą nie tylko stukając w klawiaturę. Zlotów w Poznaniu było jak mniemam kilka, niby miałam pojawić się na ostatnim, jednak kilka spraw spowodowało, że nie mogłam w nim uczestniczyć (Aniu, mam nadzieję, że mnie nie rozszarpiesz).
Wiele z twoich smoków ma imiona z norweskimi znakami. Jaka jest tego przyczyna?
Pewnego dnia postanowiłam zmienić imiona moich smoków, ponieważ nagle wydały mi się zwyczajnie nudne. Poprosiłam więc jedną osobę o pomoc w wymyśleniu ciekawszych imion, a jako, że ma ona język norweski w małym palcu, wyszły takie cuda.
Twój nick coś oznacza czy jest po prostu przypadkowym zlepkiem liter?
Sama się nad tym zastanawiam. Ogólnie rzecz biorąc wygląda to jak zlepek liter i prawdopodobnie nim jest. Inne osoby jednak upierają się, że mój nick pochodzi od Karasia bądź Katharsis. Nie mogę tego wykluczyć, dlatego pozostanę przy twierdzeniu mówiącym o tym, że mój nick jest jednym wielkim eksperymentem.
I na koniec - chcesz kogoś pozdrowić lub po prostu dodać coś od siebie?
Zacznę może od pozdrowień, więc... ekhm. Chciałabym pozdrowić calusieńką Ekipę i podziękować jej za wszelką okazaną mi pomoc jak i to, że tak dzielnie mnie znoszą. Poza nimi przekazuję cmoka i przyjacielskie pacnięcie w czerep użytkownikom o nicku: Kamayari, Morgoth Belegur, Noo22, LunaticSqirrel, Renaucik., Ariedale, Border., Clarice, The*Darkness, Castiel, Logik, Freestyle199, Łapa, Nihil oraz Coelus. Pozdrawiam również tych, o których nie wspomniałam i przede wszystkim ekipę Smoczej Gazetki. Co dodam od siebie? Lubię kakao, toteż idę je sobie stworzyć, mrö!
Shining Night |
0 komentarze:
Twój komentarz będzie widoczny po akceptacji administratorki gazetki.