244: Wywiad 7: Coelus (dawniej woofer)

To już siódmy z kolei wywiad z bardziej lub mniej znanymi ludźmi z NWD. Ostatnio kilka pytań zadałam Aszli, a dziś dowiecie się coś więcej o moderatorze Zgromadzenia, sysopie Wikii i aktywnym na hodowlanym SB od ponad trzech lat graczu. O kim mowa? Oczywiście o Coelusie, dawniej znanym jako woofer.

Z Coelusem rozmawiała Catherinne_

Jak zwykle na początek zadam standardowe pytanie: Jak odnalazłeś w olbrzymiej sieciowej pajęczynie to specyficzne miejsce, Las Nightwood? Co spowodowało, że zostałeś nim dłużej niż na początku zamierzałeś?

Do gry dołączyłem w lutym 2009 roku podczas luźniejszej lekcji informatyki. Stronę polecił mi kolega. Z początku wchodziłem tu tylko po to, by nakarmić smoki i trochę powalczyć, a dopiero w połowie kwietnia zacząłem zwiększać swoją aktywność - zwłaszcza na SB. Po jednej z wymian otrzymałem plusa do reputacji, stwierdziłem, że to miłe, więc starałem się zdobyć kolejne (oczywiście bez natręctwa, a w sposób inteligentny *uśmiech*). Z czasem zacząłem nawiązywać pierwsze znajomości - na przykład w czasie wieczornych offtopów na Pomocy, które bardzo miło wspominam - i wkręciłem się w leśny świat. Jak widać, wkręciłem na stałe. 

Już po paru miesiącach gry dostałeś się do ekipy sysopów. Jak się wtedy pracowało? Gdy pisało się artykuły do wtedy jeszcze niewielkiej Smoczej Wikipedii?

Zgadza się, w sierpniu 2009r. zgłosiłem się na sysopa (w ramach ciekawostki: byłem ostatnią osobą przyjętą przed restrukturyzacją ekipy Wiki i wprowadzeniem naboru w formie rekrutacji, a obecnie jestem - nie licząc Shadowki, Gilfuina i Drago_miry - sysopem z najdłuższym stażem). Praca wyglądała zwyczajnie, poprawialiśmy co rusz artykuły i co trochę wzbogacali je w nowe treści, m.in. ciekawsze opisy, większe ilości instrukcji dla graczy, itp. Tak naprawdę to już wtedy Wikipedia prezentowała się całkiem zacnie. Pewnie nie wszyscy wiedzą i nie wszyscy pamiętają, ale zawdzięczała to wówczas ogromowi pracy włożonej przez m.in. Nazira5, Robina, Ms. Lutex, Melodi, Pol++, Bv. Mógłbym zresztą długo opowiadać: później zjawił się mistrz nad mistrzami jeśli chodzi o sysopowanie - Paweto, pieczę nad sysopami przejmowały kolejno Chani, Karodziejka i Shadya. Duże znaczenie dla Wiki miały także dwie edycje konkursu "Żywioły w słowach zamknięte", które wyłoniły dużą część smoczych historii. Ja to wszystko przeżyłem, poświęciłem Wiki dużo czasu i uważam, że praca nad nią nadal ma swój urok. *uśmiech* 

Znając dobrze Smoczą Wikipedię, wygrałeś kilka KOTów. A jak wspominasz pierwszą wygraną? I kolejne?

Pierwszy konkurs wygrałem również w sierpniu 2009 roku. Pamiętam, że prowadziła go Asshka i, jak na złość, przyznała wyjątkowo mało wartościowe nagrody. Podczas gdy dla większości zwycięzców przeznaczano komplety płomiennej zbroi lub somy, ja dostałem serce eteru i kilkadziesiąt ichorów. Dawniej KOTy można było wygrywać znacznie częściej, a konkurencja była mniejsza (z pewnością mniej wprawiona). Zdobyłem nagrody w bardzo wielu, zwycięstwo zawsze było bardzo miłe, a nagrody cieszyły. 

Zanim przejdziemy do głównego tematu dzisiejszej rozmowy, opowiesz nam jeszcze o evencie, który stworzyłeś? Jak się czułeś, gdy "Dzień Kota" został wprowadzony do gry?

Gilfuin zawsze odczuwał słabość do kotów. Stwierdziłem, że to wykorzystam i zaproponuję mini-event, który będzie bazował na Lazurowym Ogrodzie - takie małe urozmaicenie codziennej gry. Wszystko poszło zgodnie z planem, a ja z obchodów Dnia Kota w Nightwood byłem zadowolony. 

Dobrze, to teraz kilka pytań dotyczących pracy moderatora Zgromadzenia. Kiedy w ogóle dołączyłeś do ekipy?

Mam nadzieję, że się nie mylę i było to 20 stycznia bieżącego roku. 

Dlaczego się zgłosiłeś? Co czułeś, gdy Twoje zgłoszenie zostało przyjęte?

Przyjmowanie nowych moderatorów forum wygląda nieco inaczej niż na Hodowli lub w Wiki. Gdy istnieje potrzeba pomocy w konkretnym dziale na forum, aktualni członkowie ekipy Zgromadzenia na drodze rozmowy ustalają, komu chcieliby zaproponować moderowanie. Wyszło tak, że w tym konkretnym przypadku wybrali mnie - akurat do działu hodowlanego zawsze zaglądałem, więc zdecydowałem się podjąć tego wyzwania. 

A jak wspominasz początki? Byłeś zagubiony nieco czy raczej od razu poczułeś się jak ryba w wodzie?

Znając moje możliwości, to i tak obyło się bez większych wpadek. *śmiech* Z początku przy każdej akcji moderatorskiej byłem bardzo ostrożny, przyznaję też, że traktowałem użytkowników zbyt łagodnie. Teraz na pewno działam już pewniej, szybciej - dobre moderowanie to kwestia wprawy. 

Szybko przyzwyczaiłeś się do pełnionej funkcji?

Do moderowania podszedłem (i podchodzę) na luzie, to po prostu ciągłe próby utrzymania względnego porządku na forum. Przedtem często raportowałem posty, dlatego możliwość doraźnego działania była dla wszystkich ułatwieniem i nie musiałem się długo przyzwyczajać. 

Ludzie całkiem inaczej patrzą na zwykłego użytkownika, a na moderatora. A jak jest w Twoim przypadku? Mocno odczułeś zmianę? Czy raczej większość rzeczy jest tak jak dawniej, odkąd zostałeś członkiem ekipy?

Staram się z tym wszystkim nie obnosić, a w rozmowach rzadko poruszać sprawy forum - bo i po co? Różni ludzie pewnie postrzegają mnie różnie, bo występując w niektórych sytuacjach w roli moderatora nie owijam w bawełnę i nie słodzę, ale myślę, że ogólnie nie wypadam najgorzej. Zmieniła się moja rola w Nightwood, nie zmieniła osobowość. 

To może jeszcze nam powiedz... Co najbardziej lubisz w swojej pracy (o ile ją lubisz xD), a co nie jest do końca przyjemne?Robię to, co do mnie należy, by ogółowi użytkowników forum w miarę przyjemnie się je przeglądało. Nie lubię, rzecz jasna, ostrzeżeń i banów, ale z własnego przykładu wiem, że coś takiego potrafi gościa wyczulić na to, by nie łamać regulaminu. *mruga*

I jeszcze na koniec jedno pytanie. Dlaczego zmieniłeś nick i co oba one oznaczają?

Mój dawny login ("woofer") wziął się od odgłosu szczekania psa: "woof woof". Ot, wpadł mi do głowy. Z kolei "Coelusa" znalazłem w Wikipedii, gdy uznałem, że zmiana nicku pomoże mi się odgonić na jakiś czas od fali popularności na SB (była męcząca, zwłaszcza, iż raczej nie lubię się znajdować na długo w centrum uwagi). Na tamtą chwilę sądziłem, iż całkiem nieźle do mnie pasuje. Chętni mogą przejrzeć opis w internetowej encyklopedii. 

Już Cię więcej nie męczę :) Bardzo dziękuję za udzielenie odpowiedzi. 
Dzięki za zaproszenie do wywiadu. Mimo piętnastu lat wypowiadałem się jak jakiś starzec, ale uznałem, że np. krótka opowiastka o Wiki może kogoś zaciekawić. Życzę wszystkim ładnej pogody na weekend i dużo pieniędzy. : D 

Redaktor Naczelna
Catherinne_