225: Paczuszka Pandory 7: Co z tymi pisankami?
Dziś zamiast Leśnych Opowieści publikuję aż trzy Paczuszki Pandory. Są to próbne artykuły dołączone do zgłoszeń, napisane przez trzy przyjęte na redaktorów osoby.
Zapraszam do czytania i życzę miłego dnia ;)
I jeszcze jedno. Już wkrótce pojawi się nowa szata graficzna, którą już od jakiegoś czasu przygotowuje Zenida. To stąd te dziwne zmiany wyglądu bloga :) Na razie jeszcze zostawię fioletowy wystrój, a później będzie już nowy :)
A teraz życzę miłego dnia i zapraszam do czytania :)
Event wielkanocny już dawno za nami. Skończyły się zajączki, baranki, kolorowe koszyki, dzielenie jajkiem. Wydawałoby się, że hodowcy całkiem o nim zapomnieli. Czy na pewno? Przecież w Nightwood wciąż są pisanki - pamiątki tegorocznego eventu.
Zapraszam do czytania i życzę miłego dnia ;)
I jeszcze jedno. Już wkrótce pojawi się nowa szata graficzna, którą już od jakiegoś czasu przygotowuje Zenida. To stąd te dziwne zmiany wyglądu bloga :) Na razie jeszcze zostawię fioletowy wystrój, a później będzie już nowy :)
A teraz życzę miłego dnia i zapraszam do czytania :)
Paczuszka Pandory: Co z tymi pisankami?
autor: nimfaEri
Event wielkanocny już dawno za nami. Skończyły się zajączki, baranki, kolorowe koszyki, dzielenie jajkiem. Wydawałoby się, że hodowcy całkiem o nim zapomnieli. Czy na pewno? Przecież w Nightwood wciąż są pisanki - pamiątki tegorocznego eventu.
Pojawiły się 7 kwietnia - dzień przed uroczystością Wielkanocy. Event polegał na zbieraniu kolorowych jajek, które można było znaleźć w siedzibach różnych klanów. Opcja pojawiła się w zakładce Wyprawy, gdzie smoki w poszukiwaniu pisanek mogły polecieć na sześciogodzinną podróż. Oprócz tego, jajka sporadycznie pojawiały się również na zwykłych wyprawach.
Już podczas trwania eventu, hodowcy żalili się na niewielką ilość pisanek. Oprócz tego niektórym wydawało się dziwne, że jest to wydarzenie tylko na osiągniecie lub składniki. Ze zdobytymi pisankami można było bowiem zrobić dwie rzeczy. Jeśli należało się do klanu, można je było przekazać i w ten sposób zwiększyć szanse swojej gildii na zdobycie orderu. Inni hodowcy używali ich, by otrzymać osiągniecie - kolekcję Barwy Świąt. Po zakończeniu eventu, pozostałe pisanki można było wymienić na niewielką ilość składników.
Jakie było ogólne zdanie graczy na temat tego wydarzenia? Hodowcy zgodnie uznali, że event był "fajny", choć czasem niełatwo było znaleźć pisankę. Niektórzy narzekali, twierdząc, że to kolejne wydarzenie z serii: "sztuka dla sztuki, nic z niego nie będę miał". Czy na pewno? Las Nightwood to miejsce magiczne. W nim z pewnością liczy się coś więcej niż własny zysk. Całe szczęście, że większość hodowców doceniła wyżej wspomnianą "sztukę" i wielkanocną zabawę.
Na koniec wszystkim graczom gratulujemy, niezależnie od ilości nazbieranych pisanek. Tym, którym podczas tego eventu nie powiodło się tak, jak chcieli, życzymy powodzenia w przyszłym roku. Co będzie wtedy? Tajemnica... tego nawet sam Gilfuin jeszcze nie wie...
Już podczas trwania eventu, hodowcy żalili się na niewielką ilość pisanek. Oprócz tego niektórym wydawało się dziwne, że jest to wydarzenie tylko na osiągniecie lub składniki. Ze zdobytymi pisankami można było bowiem zrobić dwie rzeczy. Jeśli należało się do klanu, można je było przekazać i w ten sposób zwiększyć szanse swojej gildii na zdobycie orderu. Inni hodowcy używali ich, by otrzymać osiągniecie - kolekcję Barwy Świąt. Po zakończeniu eventu, pozostałe pisanki można było wymienić na niewielką ilość składników.
Jakie było ogólne zdanie graczy na temat tego wydarzenia? Hodowcy zgodnie uznali, że event był "fajny", choć czasem niełatwo było znaleźć pisankę. Niektórzy narzekali, twierdząc, że to kolejne wydarzenie z serii: "sztuka dla sztuki, nic z niego nie będę miał". Czy na pewno? Las Nightwood to miejsce magiczne. W nim z pewnością liczy się coś więcej niż własny zysk. Całe szczęście, że większość hodowców doceniła wyżej wspomnianą "sztukę" i wielkanocną zabawę.
Na koniec wszystkim graczom gratulujemy, niezależnie od ilości nazbieranych pisanek. Tym, którym podczas tego eventu nie powiodło się tak, jak chcieli, życzymy powodzenia w przyszłym roku. Co będzie wtedy? Tajemnica... tego nawet sam Gilfuin jeszcze nie wie...
nimfaEri |
0 komentarze:
Twój komentarz będzie widoczny po akceptacji administratorki gazetki.