263: Wywiad 8: Geheimnis

Nie każdy użytkownik w Nightwood pragnie sławy i rozgłosu. Są tacy, którzy ze spokojem wszystkiemu się przyglądają, nie biorąc aktywnego udziału w życiu Lasu, a jednak wszystko uważnie śledzę, a nawet czasem postanawiają zabrać głos w jakiejś istotnej sprawie. Przykładem takiej osoby jest Geheimnis, z którym dziś przeprowadziłam wywiad.

Czym dla Ciebie jest Nightwood?
Odskocznią, nałogiem i okazją do poznawania nowych ludzi i nieludzi.

Dlaczego akurat Nasz Las, spośród wielu innych miejsc w Internecie, stał się dla Ciebie miejscem odpoczynku od życia w realu?

NWD jest miejscem wielofunkcyjnym, każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Jedni gonią statystykę nabijając punkty, drudzy kolorują ramki, a inni mają potrzebę okupowania shoutboxa kontemplując sagę zmieszhu czy naciągając innych na Handlu. Można mieć sporo więcej celów w tej grze, dzięki temu można tu spotkać różne osobowości i to w różnym wieku. To spora zaleta.

Co najbardziej lubisz w Nightwood, a co Cię irytuje?

Oprócz tego co napisałem wczesniej, NWD odmładza. Dorośli często wpadają w pułapkę rutyny. Młody człowiek jeszcze nie wypracował sobie utartych schematów, potarfi być bardziej kreatywny i dzięki niemu można sobie przypomniec to, czego się samemu z wiekiem wyzbywa. Szczególnie upodobałem sobie w tej grze wspólne eventy. Irytuje mnie, że pojawiają się zbyt rzadko i w dodatku znienacka :P a gdy już się pojawiają, to że zabierają mnie zbyt wiele czasu. :P 

A co Ty sądzisz na temat słynnej sprawy z bielą? Jestem ciekawa Twojej opinii.

Przed reformą Bieli irytujące było że status mógł zdobyć ktoś, kto ma gadane, a później nadużywał go np. do stawiania plusa za handel po kosztach, uważał za kogoś wyżej. Gdy Las odwiedzało znacznie mniej osób niż dzisiaj, koszulka była dobrym pomysłem. Jednak gdy graczy przybywało, system wyrwał się spod kontroli i już się nie sprawdzał. Potrzebował więc zmian na pewno.

Szkolisz regularnie smoki, prawda? Chciałbyś, aby Twój chowaniec znalazł się na Liście Najlepszych?

Szkolę gdy jestem przed komputerem lub w pobliżu. Moim celem na początku było utrzymanie się do końca na Liście Tygodniowej. Znalezienie się na najwyższej liście wymagałoby zbyt wiele czasu, później utrzymanie się to w dodatku gonitwa, która nie ma końca. Wystarczy mi pojawianie się od czasu do czasu na Tygodniowej.

A co oznacza imię Twojego smoka: "Se-inic htal-lein"? :)

To ulepione zdanie w języku niemieckim. Przypomina, że nigdy nie wolno dopuszcać do tego, by być samym. Kto je rozszyfrowuje powinien pomyśleć tak samo.

A nie kusi Cię czasem zgłosić się do rekrutacji na moderatora albo na sysopa Wikii? W coś bardziej się zaangażować?
Zastanawiałem się nad zgłoszeniem na moderatora. Nawet zaglądam na NWD codziennie i niejednokrotnie zdarza się po kilka godzin.

Większość ludzi właśnie dąży do sławy, pragnie, aby o nich mówiono. Niektórzy nawet czasem trochę przesadzają z tym. Ty, który wolisz pozostać w cieniu, co o nich sądzisz i jaką im byś dał radę? ;)
Niech zajmują się z pasją tym, co ich interesuje najbardziej. Sława jest ulotna. Ważne jeśli samu czuje się wartościowym.

Chciałbyś coś dodać na koniec? Kogoś pozdrowić?
Dobrze wbita śrubka jest lepsza niż najlepiej przykręcony gwóźdź!
Pozdrawiam redakcję iN. za wytrwałość, współtowarzyszy klanu SWAT i wszystkich czytelników, którzy dotrwali do końca wywiadu. :)

Redaktor Naczelna
Catherinne_