5. Leśne opowieści 1: Zapomniana legenda
Krążyły legendy o tym niezwykłym miejscu, jakoby ludzie, którym udało się wejść, choćby kawałek w głąb lasu, wracali odmienieni. Wyglądali jakby byli pogrążeni we wspaniałym śnie na jawie, ich oczy były zamglone, a usta śmiały się i opowiadały niewiarygodne historie. Inni, którzy wtargnęli do lasu, nigdy już z niego nie powracali.
W głębi Nocnego Lasu ― bo taką właśnie nazwę nosił ― kryły się wielkie Warownie, w których swój dom odnalazły potężne bestie wraz ze swoimi opiekunami. Ludzie mieszkający w Krainie wiedzieli o istnieniu Smoków, niegdyś jednak wszystkie opowieści o nich były zwykłymi bajkami. Jednakże Smoki powróciły do Krainy i to dzięki nim z powrotem zaistniał pokój.
Po upadku Strażników do Krainy wtargnął chaos. Król Nocnego Lasu nakazał, aby wszystkie smoki wraz ze swoimi opiekunami wróciły do Warowni, wraz z najlepszymi magami rzucił na cały Las potężne zaklęcia, tak aby nikt nie mógł się tam dostać. Od tamtej pory smoki zniknęły z życia ludzi. Mieszkańcy Lasu przez wieki starali się odbudować zaufanie swojego władcy. Wydawało się, że liczne argumenty, pokazy siły, umiejętności i przede wszystkim lojalność, zdają się na nic. Nie mogli dłużej znosić cierpienia, które było teraz powszechne w Krainie.
Nastał czas zabaw, Święto Smoków, które odbywało się co 50 lat w Lesie miało trwać przez siedem dni. Niestety echo świątecznych uroczystości było słyszalne tylko wśród koron Wiecznie Zielonych Drzew. Zaś w Krainie jedyne co można było usłyszeć to płacz i zawodzenie krzywdzonych ludzi.
Jałowe gleby nie dawały pożywienia, bydło zdychało bądź znikało w dziwnych okolicznościach, woda nie zaspakajała pragnienia. Wszędzie panował głód i strach. Lęk przed dziwnymi stworzeniami, które zaczęły nękać ludzi.
Jednak podczas obchodów Święta Smoków stało się coś, czego zrezygnowani mieszkańcy się nie spodziewali. Ostatniego dnia zabaw jak nakazywała tradycja Król Lasu zaprosił wszystkich zgromadzonych mieszkańców nad Zatokę Błękinych Mgieł, gdzie wygłosił przemówienie.
Podczas mowy kończącej Święto Smoków, władca poruszył kwestię Strażników Krainy.
Zaskoczeni mieszkańcy wydali z siebie pełne zdziwienia pomruki, zaś Król uciszając ich jednym gestem dłoni wymówił imiona dziesięciu śmiałków*. Przyglądał się wszystkim w milczeniu przez wiele długich lat, by w końcu wybrać tych z najczystszym i najszlachetniejszym sercem, aby ponownie zaczęli bronić upadającej Krainy. Dziesiątka wybranych wraz ze swoimi towarzyszami serca, umysłu i duszy ― Smokami ― poraz pierwszy od wieków opuściła Nocny Las.
Tajny Korpus powrócił. Jednak ludzie, którzy uważali potężne bestie wyłącznie za legendę, gdy je ujrzeli byli śmiertelnie przerażeni. Jedni uciekali, inni padali na ziemię niepotrzebnie błagając o litość. Z czasem wszystko wracało do normy. Kraina stopniowo odbudowywała się. Dzięki Strażnikom, zło zostało zniszczone. Teraz widok Smoków na niebie nie budził już grozy wśród ludzi, wręcz przeciwnie - podnosił na duchu i zwiastował szczęście.
O Smokach i ich właścicielach zaczęły powstawać wspaniałe pieśni,
mówiły one o ich odwadze, sile i honorze, który nakazywał im już na zawsze chronić mieszkańców Krainy.
*10 śmiałków - moderatorzy.
Zobacz także:
Z zakurzonych kart Zgromadzenia 1: Klan Millenium
Powitanie
Już jutro
W głębi Nocnego Lasu ― bo taką właśnie nazwę nosił ― kryły się wielkie Warownie, w których swój dom odnalazły potężne bestie wraz ze swoimi opiekunami. Ludzie mieszkający w Krainie wiedzieli o istnieniu Smoków, niegdyś jednak wszystkie opowieści o nich były zwykłymi bajkami. Jednakże Smoki powróciły do Krainy i to dzięki nim z powrotem zaistniał pokój.
Po upadku Strażników do Krainy wtargnął chaos. Król Nocnego Lasu nakazał, aby wszystkie smoki wraz ze swoimi opiekunami wróciły do Warowni, wraz z najlepszymi magami rzucił na cały Las potężne zaklęcia, tak aby nikt nie mógł się tam dostać. Od tamtej pory smoki zniknęły z życia ludzi. Mieszkańcy Lasu przez wieki starali się odbudować zaufanie swojego władcy. Wydawało się, że liczne argumenty, pokazy siły, umiejętności i przede wszystkim lojalność, zdają się na nic. Nie mogli dłużej znosić cierpienia, które było teraz powszechne w Krainie.
Nastał czas zabaw, Święto Smoków, które odbywało się co 50 lat w Lesie miało trwać przez siedem dni. Niestety echo świątecznych uroczystości było słyszalne tylko wśród koron Wiecznie Zielonych Drzew. Zaś w Krainie jedyne co można było usłyszeć to płacz i zawodzenie krzywdzonych ludzi.
Światło od zawsze jest symbolem nadziei. |
Jednak podczas obchodów Święta Smoków stało się coś, czego zrezygnowani mieszkańcy się nie spodziewali. Ostatniego dnia zabaw jak nakazywała tradycja Król Lasu zaprosił wszystkich zgromadzonych mieszkańców nad Zatokę Błękinych Mgieł, gdzie wygłosił przemówienie.
Podczas mowy kończącej Święto Smoków, władca poruszył kwestię Strażników Krainy.
Zaskoczeni mieszkańcy wydali z siebie pełne zdziwienia pomruki, zaś Król uciszając ich jednym gestem dłoni wymówił imiona dziesięciu śmiałków*. Przyglądał się wszystkim w milczeniu przez wiele długich lat, by w końcu wybrać tych z najczystszym i najszlachetniejszym sercem, aby ponownie zaczęli bronić upadającej Krainy. Dziesiątka wybranych wraz ze swoimi towarzyszami serca, umysłu i duszy ― Smokami ― poraz pierwszy od wieków opuściła Nocny Las.
Tajny Korpus powrócił. Jednak ludzie, którzy uważali potężne bestie wyłącznie za legendę, gdy je ujrzeli byli śmiertelnie przerażeni. Jedni uciekali, inni padali na ziemię niepotrzebnie błagając o litość. Z czasem wszystko wracało do normy. Kraina stopniowo odbudowywała się. Dzięki Strażnikom, zło zostało zniszczone. Teraz widok Smoków na niebie nie budził już grozy wśród ludzi, wręcz przeciwnie - podnosił na duchu i zwiastował szczęście.
O Smokach i ich właścicielach zaczęły powstawać wspaniałe pieśni,
mówiły one o ich odwadze, sile i honorze, który nakazywał im już na zawsze chronić mieszkańców Krainy.
*10 śmiałków - moderatorzy.
Zobacz także:
Z zakurzonych kart Zgromadzenia 1: Klan Millenium
Powitanie
Już jutro
0 komentarze:
Twój komentarz będzie widoczny po akceptacji administratorki gazetki.