Rok temu w lutym i marcu, gdy ptaszki zaczynały cichutko świergotać, siedząc na drzewach, hodowcy znudzili się widokiem niezdobytych Gór Północnych i postanowili wspólnymi siłami dotrzeć do ich najdalszych zakątków. Z pomocą swoich bestii zgromadzili tyle kompasów, lampionów oraz świetlików, ile tylko zdołali, po czym zaczęli wędrować trzema trasami w stronę łańcucha górskiego. Nie było to łatwe, bowiem wybranie
Zapomnianej Ścieżki groziło zgubieniem się w mroźnym, ciemnym lesie; wyruszenie na
Białe Pustkowia ogromną samotnością i niekończącą się wędrówką, zaś
Wieloprzepaści runięciem w przerwy pomiędzy skalnymi półkami. Jednak, pomimo tych przeciwności, chętnych było bardzo wielu, toteż już w marcu, zdziesiątkowani przez męczącą wędrówkę hodowcy zdołali dotrzeć do mroźnych Gór. Mimo, że paru smoczych opiekunów nie powróciło z wyprawy, z czystym sumieniem trzeba przyznać, że największą stratę poniosły świetliki, wykorzystywane jako źródło światła. Smokom poszczęściło się za to z innego powodu, ponieważ znalazły nowego towarzysza -
Smoka Lodu. Chociaż tych wciąż jest niewiele, do dziś są marzeniem wielu Hodowców.
|
Smok Lodu autorstwa Hackeris. |
|
Smok Lodu autorstwa Zmory.
|
0 komentarze:
Twój komentarz będzie widoczny po akceptacji administratorki gazetki.