535: Smoki poza NWD 13: Temeraire, boski smok
Drogi czytelniku! Jeśli nie zapoznałeś się jeszcze z książkami Naomi Novik, prezentującymi przedziwną mieszankę fantastycznych smoków, napoleońskich podbojów, morskich i powietrznych bitew - to czytając ten artykuł możesz zepsuć sobie nieco zabawę. Choć starałam się nie podawać żadnych znaczących faktów, to trudno napisać charakterystykę bohatera - w tym przypadku smoka - nie zdradzając którejś z fascynujących książkowych tajemnic. Dlatego tym, którzy nie lubią nawet najlżejszych spojlerów, radzę zacząć o tomu pierwszego: "Smok Jego Królewskiej Mości"
Dwudziestotonowy smok o imieniu Temeraire (z francuskiego - zuchwały, ale też bezczelny) to bohater cyklu książek fantasy, których akcja dzieje się w czasach wojen napoleońskich. Temeraire, znany też pod chińskim imieniem Lung Tien Xiang (co znaczy Niebiański Smok Pomyślności), dziwnym zrządzeniem losu znajduje się daleko od swej ojczyzny, trafiając w szeregi brytyjskiej armii. Połączony więzami lojalności w stosunku do swojego kapitana, smok dzielnie walczy w służbie Jego Królewskiej Mości.
Temeraire poznajemy tkwiącego jeszcze w skorupie jaja, gdy po bitwie morskiej trafia jako łup na pokład brytyjskiego statku. Nie czekając na dopłynięcie do jakiegokolwiek lądu, smoczek wykluwa się, siejąc niejaki zamęt na okręcie zarówno wśród młodszych marynarzy, jak i wyższych rangą oficerów. Wreszcie pisklę daje się udobruchać pierwszym mięsnym posiłkiem i smok zaprzyjaźnia się z nowym opiekunek, z którym będzie trwale związany.
Już na lądzie, po krótkich oględzinach specjalisty okazuje się, że Temeraire nie jest byle pospolitym gadem, a egzotycznym, unikatowym egzemplarzem nieznanej w Europie rasy. W odróżnieniu od europejskich smoków, skrzydła Temeraire posiadają aż sześć, a nie pięć palców, a pozostałe dwie pary kończyn opatrzone są w pięć długich szponów. Wydłużone, eleganckie ciało bestii pokryte jest łuskami w niepospolitym, czarnym kolorze (eleganckim i gustownym, w mniemaniu samego smoka), tylko na brzegach skrzydeł przełamanym niebieskawym deseniem. Błękitne oczy smoka z pionową, wąską źrenicą odcinają się od ciemnego ciała. Charakterystyczną cechą jego rasy jest otaczająca głowę błoniasta kryza, którą bestia stroszy w przypadku rozdrażnienia. Kryza i długie niczym u suma wąsy wyrastają dopiero w wieku sześciu miesięcy, zanim jeszcze smok osiągnie maksimum swojej wagi. Dorosły osobnik, choć długością ciała dorównuje przedstawicielom najcięższych brytyjskich smoków - Miedzianym Królewskim, osiąga tylko połowę ich wagi. Niemniej jednak i tak, ze swoimi dwudziestoma tonami, zaliczany jest do grupy ciężkozbrojnych.
W locie smok zaskakuje dużą, jak na ta wielkiego zwierza, zwinnością. Ponadto budowa skrzydeł pozwala mu, niczym gigantycznej pustułce, zawisać momentalnie w powietrzu, czego nie potrafią zachodnie gatunki. Mało tego, Temeraire dysponuje unikatową i zadziwiającą zdolnością, przynależną tylko dla smoków jego rzadkiej rasy. Boski wiatr, bo tak nazywana jest ta umiejętność, jest rodzajem uderzeniowej fali dźwiękowej, dobywającej się ze smoczego gardła. Choć każdy smok potrafi ryczeć, to wyłącznie ten może jednym, potężnym ryknięciem wywołać akustyczną falę miażdżącą wszelką materię stojącą na drodze bestii. Co ciekawe, smok może pokierować atakiem w ten sposób, aby spiętrzyć fale, przewracają okręty i tworząc prawdziwe tsunami. Jest to jednak umiejętność wyższych lotów, wymagająca dużej wiedzy i doświadczenia.
Zazwyczaj spokojny i zrównoważony, Temeraire potrafi unieść się gniewem, zwłaszcza, jeśli w grę wchodzi bezpieczeństwo jego Kapitana. Nie jest złośliwy ani agresywny, choć zaatakowany, potrafi się skutecznie bronić. W walce wykazuje się dużą odwagą, kierując się także poczuciem odpowiedzialności za swoją załogę i inne zaprzyjaźnione smoki. Gdy bliscy znajdą się w niebezpieczeństwie, potrafi wpaść w prawdziwy szał, ale jest to jedyny powód wzniecający furię smoka. Jak każdy smok, Temeraire jest okropnie zaborczy, jeśli chodzi o własność materialną. Posiadanie wszelkich błyskotek, biżuterii, ozdób i złota jest balsamem na duszę smoka. Przy czym rolę gra tu niekoniecznie wartość przedmiotów, a ich wygląd - im bogatszy, bardziej błyszczący i pokryty lśniącymi kamieniami, tym lepszy. Mały, złoty pierścień jest dla smoka mniej wart, niż wypolerowany do perfekcji napierśnik z miedzianej blachy. Zamiłowanie do kosztowności i bogatej prezencji odnosi się nawet do załogi - smok lubi, gdy drużyna ubrana jest w najlepsze, uszyte z dobrych tkanin stroje. Temeraire zabiega o porządny wizerunek swojego Kapitana, ofiarowując mu coraz to nowe ozdoby i stroje, wciąż nagabując o zakładanie wyszukanych surdutów na każdą nadarzającą się okazję. Pewna zaborczość przenosi się z precjozów nawet na załogę - Temeraire darzy członków drużyny tak dalece posunięta sympatią, że nie cierpi, gdy którykolwiek z nich przenosi się do innej służby. I nie ma tu znaczenia fakt, że ludzie wykonują tylko rozkazy armii, dla smoka zawsze stresująca jest utrata części personelu.
Od momentu wyklucia Temeraire okazuje się ogromnie ciekawy świata. Jak każdy smok, uczy się języka jeszcze będąc w jaju. Jednak w przeciwieństwie do pospolitych smoków, tracących po wykluciu zdolności lingwistyczne, Temeraire zachowuje smykałkę do nowych języków, ucząc się kolejnych w ciągu kilku tygodni obcowania z przedstawicielami obcych państw. Niestraszny mu ani afrykański dialekt, ani skomplikowany mandaryński, ani prymitywny język dzikich smoków. Temeraire wyróżnia się wśród przeciętnych smoków inteligencją i zdolnością zapamiętywania . Potrafi czytać, o ile ktoś przewraca mu strony, potrafi też pisać, kreśląc pazurem znaki na piasku. Uwielbia, gdy opiekun czyta mu książki - od filozofii począwszy, przez matematykę, fizykę aż do poezji. Nie stroni od pisania własnych utworów, lubuje się też w rozwiązywaniu matematycznych zagadek czy wyprowadzaniu trudnych wzorów. Ma nawet pewne zdolności do negocjacji, zawsze zaskakując rozmówców niezwykłą jak na smoka elokwencją.
Spojrzenie smoka na świat, zwłaszcza ten ludzki świat, jest czasem nieco naiwne, ma on tendencje do upraszczania pewnych zjawisk, próbuje też tłumaczyć zachowanie ludzi przez pryzmat smoczych obyczajów. Temeraire jest znakomitym partnerem do dyskusji, często w lot łapie trudne zagadnienia. Z drugiej strony, trudno mu zrozumieć pewne kwestie związane z istnieniem państw, lojalnością wobec kraju, własnością prywatną czy posłuszeństwem wobec zwierzchnictwa. Właściwe to władza królewska niewiele dla smoka znaczy. Jest on oddany Koronie o tyle, o ile zbiega się to z jego celami i - co najważniejsze - jeśli jego Kapitan tego oczekuje. Do umysłu smoka bardziej przemawia fakt lojalności i przywiązania do opiekuna, niż posłuszeństwo dla abstrakcyjnego bytu, jakim jest królestwo. Potrafi zignorować oficjalne rozkazy, jeśli nie podoba mu się ich przekaz. Własny rozsądek stawia ponad dekretami ludzi, których w życiu nie widział i którzy nie uznają go za równego w rozmowie partnera. Potrafi zignorować nawet polecenia opiekuna, jeśli uważa, że wystawiają przyjaciela na niebezpieczeństwo. Jednocześnie służy w armii, starając się walczyć jak najlepiej - jest to jednak bardziej podyktowane troską o smoczych i człowieczych przyjaciół, oraz pewnym poczuciem częściowej własności terytorium Wysp, niż wypływającym z serca patriotyzmem. Lojalność wobec przyjaciół zawsze przeważa nad obowiązkami wobec państwa.
Rozsądek Temeraire nie pozwala mu biernie zgadzać się na wszystko, co przynosi los i na to, czego żądają przełożeni. Świadomy tego, że nie każdy smok dysponuje podobnym zapasem sprytu i wiedzy, zaczyna walczyć o lepszy świat dla smoków, próbując zmienić nieprzyjazne nastawienie części społeczeństwa do smoków. Jako uczynny i pełen empatii osobnik, potrafi podzielić się posiłkiem z innymi czy zaprosić do swojego azylu - choć do dzielenia się klejnotami to długa droga. Przyjaciele - zwłaszcza załoga oraz smoki z zaprzyjaźnionej formacji bojowej - mogą zawsze liczyć na pomoc Temeraire, ale nawet obcych nie zostawi w potrzebie. No, chyba że będą czyhać na jego ludzi lub kosztowności...
Temeraire pozostawia po sobie pozytywne wrażenie. Jako przyzwoity, kierujący się rozsądkiem smok ujmuje swoimi czynami. Czasem zbyt naiwny i prostolinijny, nie potrafi zrozumieć przewrotnych ludzkich podstępów, ale to tylko dodaje mu sympatii. Widzi świat takim, jaki powinien być, gdyby każdy zachowywał się porządnie, według sprawiedliwych reguł. Można potępiać go za działanie wbrew konwenansom i utartym wzorcom, jednak podziw powinno wzbudzić trzymanie się własnego sumienia. Temaraire jest wymarzonym, oddanym towarzyszem i interesującym przedstawicielem (istniejącego tylko w głowach autorki i czytelników) smoczego rodzaju.
Zobacz także:
Warsztaty literackie: Prolog, czyli zanim zaczniemy
Temat Miesiąca; Najwaleczniejsze smoki w Nightwood
Dwudziestotonowy smok o imieniu Temeraire (z francuskiego - zuchwały, ale też bezczelny) to bohater cyklu książek fantasy, których akcja dzieje się w czasach wojen napoleońskich. Temeraire, znany też pod chińskim imieniem Lung Tien Xiang (co znaczy Niebiański Smok Pomyślności), dziwnym zrządzeniem losu znajduje się daleko od swej ojczyzny, trafiając w szeregi brytyjskiej armii. Połączony więzami lojalności w stosunku do swojego kapitana, smok dzielnie walczy w służbie Jego Królewskiej Mości.
Temeraire poznajemy tkwiącego jeszcze w skorupie jaja, gdy po bitwie morskiej trafia jako łup na pokład brytyjskiego statku. Nie czekając na dopłynięcie do jakiegokolwiek lądu, smoczek wykluwa się, siejąc niejaki zamęt na okręcie zarówno wśród młodszych marynarzy, jak i wyższych rangą oficerów. Wreszcie pisklę daje się udobruchać pierwszym mięsnym posiłkiem i smok zaprzyjaźnia się z nowym opiekunek, z którym będzie trwale związany.
Już na lądzie, po krótkich oględzinach specjalisty okazuje się, że Temeraire nie jest byle pospolitym gadem, a egzotycznym, unikatowym egzemplarzem nieznanej w Europie rasy. W odróżnieniu od europejskich smoków, skrzydła Temeraire posiadają aż sześć, a nie pięć palców, a pozostałe dwie pary kończyn opatrzone są w pięć długich szponów. Wydłużone, eleganckie ciało bestii pokryte jest łuskami w niepospolitym, czarnym kolorze (eleganckim i gustownym, w mniemaniu samego smoka), tylko na brzegach skrzydeł przełamanym niebieskawym deseniem. Błękitne oczy smoka z pionową, wąską źrenicą odcinają się od ciemnego ciała. Charakterystyczną cechą jego rasy jest otaczająca głowę błoniasta kryza, którą bestia stroszy w przypadku rozdrażnienia. Kryza i długie niczym u suma wąsy wyrastają dopiero w wieku sześciu miesięcy, zanim jeszcze smok osiągnie maksimum swojej wagi. Dorosły osobnik, choć długością ciała dorównuje przedstawicielom najcięższych brytyjskich smoków - Miedzianym Królewskim, osiąga tylko połowę ich wagi. Niemniej jednak i tak, ze swoimi dwudziestoma tonami, zaliczany jest do grupy ciężkozbrojnych.
W locie smok zaskakuje dużą, jak na ta wielkiego zwierza, zwinnością. Ponadto budowa skrzydeł pozwala mu, niczym gigantycznej pustułce, zawisać momentalnie w powietrzu, czego nie potrafią zachodnie gatunki. Mało tego, Temeraire dysponuje unikatową i zadziwiającą zdolnością, przynależną tylko dla smoków jego rzadkiej rasy. Boski wiatr, bo tak nazywana jest ta umiejętność, jest rodzajem uderzeniowej fali dźwiękowej, dobywającej się ze smoczego gardła. Choć każdy smok potrafi ryczeć, to wyłącznie ten może jednym, potężnym ryknięciem wywołać akustyczną falę miażdżącą wszelką materię stojącą na drodze bestii. Co ciekawe, smok może pokierować atakiem w ten sposób, aby spiętrzyć fale, przewracają okręty i tworząc prawdziwe tsunami. Jest to jednak umiejętność wyższych lotów, wymagająca dużej wiedzy i doświadczenia.
Zazwyczaj spokojny i zrównoważony, Temeraire potrafi unieść się gniewem, zwłaszcza, jeśli w grę wchodzi bezpieczeństwo jego Kapitana. Nie jest złośliwy ani agresywny, choć zaatakowany, potrafi się skutecznie bronić. W walce wykazuje się dużą odwagą, kierując się także poczuciem odpowiedzialności za swoją załogę i inne zaprzyjaźnione smoki. Gdy bliscy znajdą się w niebezpieczeństwie, potrafi wpaść w prawdziwy szał, ale jest to jedyny powód wzniecający furię smoka. Jak każdy smok, Temeraire jest okropnie zaborczy, jeśli chodzi o własność materialną. Posiadanie wszelkich błyskotek, biżuterii, ozdób i złota jest balsamem na duszę smoka. Przy czym rolę gra tu niekoniecznie wartość przedmiotów, a ich wygląd - im bogatszy, bardziej błyszczący i pokryty lśniącymi kamieniami, tym lepszy. Mały, złoty pierścień jest dla smoka mniej wart, niż wypolerowany do perfekcji napierśnik z miedzianej blachy. Zamiłowanie do kosztowności i bogatej prezencji odnosi się nawet do załogi - smok lubi, gdy drużyna ubrana jest w najlepsze, uszyte z dobrych tkanin stroje. Temeraire zabiega o porządny wizerunek swojego Kapitana, ofiarowując mu coraz to nowe ozdoby i stroje, wciąż nagabując o zakładanie wyszukanych surdutów na każdą nadarzającą się okazję. Pewna zaborczość przenosi się z precjozów nawet na załogę - Temeraire darzy członków drużyny tak dalece posunięta sympatią, że nie cierpi, gdy którykolwiek z nich przenosi się do innej służby. I nie ma tu znaczenia fakt, że ludzie wykonują tylko rozkazy armii, dla smoka zawsze stresująca jest utrata części personelu.
Od momentu wyklucia Temeraire okazuje się ogromnie ciekawy świata. Jak każdy smok, uczy się języka jeszcze będąc w jaju. Jednak w przeciwieństwie do pospolitych smoków, tracących po wykluciu zdolności lingwistyczne, Temeraire zachowuje smykałkę do nowych języków, ucząc się kolejnych w ciągu kilku tygodni obcowania z przedstawicielami obcych państw. Niestraszny mu ani afrykański dialekt, ani skomplikowany mandaryński, ani prymitywny język dzikich smoków. Temeraire wyróżnia się wśród przeciętnych smoków inteligencją i zdolnością zapamiętywania . Potrafi czytać, o ile ktoś przewraca mu strony, potrafi też pisać, kreśląc pazurem znaki na piasku. Uwielbia, gdy opiekun czyta mu książki - od filozofii począwszy, przez matematykę, fizykę aż do poezji. Nie stroni od pisania własnych utworów, lubuje się też w rozwiązywaniu matematycznych zagadek czy wyprowadzaniu trudnych wzorów. Ma nawet pewne zdolności do negocjacji, zawsze zaskakując rozmówców niezwykłą jak na smoka elokwencją.
Spojrzenie smoka na świat, zwłaszcza ten ludzki świat, jest czasem nieco naiwne, ma on tendencje do upraszczania pewnych zjawisk, próbuje też tłumaczyć zachowanie ludzi przez pryzmat smoczych obyczajów. Temeraire jest znakomitym partnerem do dyskusji, często w lot łapie trudne zagadnienia. Z drugiej strony, trudno mu zrozumieć pewne kwestie związane z istnieniem państw, lojalnością wobec kraju, własnością prywatną czy posłuszeństwem wobec zwierzchnictwa. Właściwe to władza królewska niewiele dla smoka znaczy. Jest on oddany Koronie o tyle, o ile zbiega się to z jego celami i - co najważniejsze - jeśli jego Kapitan tego oczekuje. Do umysłu smoka bardziej przemawia fakt lojalności i przywiązania do opiekuna, niż posłuszeństwo dla abstrakcyjnego bytu, jakim jest królestwo. Potrafi zignorować oficjalne rozkazy, jeśli nie podoba mu się ich przekaz. Własny rozsądek stawia ponad dekretami ludzi, których w życiu nie widział i którzy nie uznają go za równego w rozmowie partnera. Potrafi zignorować nawet polecenia opiekuna, jeśli uważa, że wystawiają przyjaciela na niebezpieczeństwo. Jednocześnie służy w armii, starając się walczyć jak najlepiej - jest to jednak bardziej podyktowane troską o smoczych i człowieczych przyjaciół, oraz pewnym poczuciem częściowej własności terytorium Wysp, niż wypływającym z serca patriotyzmem. Lojalność wobec przyjaciół zawsze przeważa nad obowiązkami wobec państwa.
Rozsądek Temeraire nie pozwala mu biernie zgadzać się na wszystko, co przynosi los i na to, czego żądają przełożeni. Świadomy tego, że nie każdy smok dysponuje podobnym zapasem sprytu i wiedzy, zaczyna walczyć o lepszy świat dla smoków, próbując zmienić nieprzyjazne nastawienie części społeczeństwa do smoków. Jako uczynny i pełen empatii osobnik, potrafi podzielić się posiłkiem z innymi czy zaprosić do swojego azylu - choć do dzielenia się klejnotami to długa droga. Przyjaciele - zwłaszcza załoga oraz smoki z zaprzyjaźnionej formacji bojowej - mogą zawsze liczyć na pomoc Temeraire, ale nawet obcych nie zostawi w potrzebie. No, chyba że będą czyhać na jego ludzi lub kosztowności...
Temeraire pozostawia po sobie pozytywne wrażenie. Jako przyzwoity, kierujący się rozsądkiem smok ujmuje swoimi czynami. Czasem zbyt naiwny i prostolinijny, nie potrafi zrozumieć przewrotnych ludzkich podstępów, ale to tylko dodaje mu sympatii. Widzi świat takim, jaki powinien być, gdyby każdy zachowywał się porządnie, według sprawiedliwych reguł. Można potępiać go za działanie wbrew konwenansom i utartym wzorcom, jednak podziw powinno wzbudzić trzymanie się własnego sumienia. Temaraire jest wymarzonym, oddanym towarzyszem i interesującym przedstawicielem (istniejącego tylko w głowach autorki i czytelników) smoczego rodzaju.
Entomologia |
Zobacz także:
Warsztaty literackie: Prolog, czyli zanim zaczniemy
Temat Miesiąca; Najwaleczniejsze smoki w Nightwood
0 komentarze:
Twój komentarz będzie widoczny po akceptacji administratorki gazetki.