527: Sprostowanie do artykułu: Moje wspomnienia z Prima Aprillis w Nightwood
W wyżej wymienionym artykule Averris popełniła błąd. Ariedale a nie Ansiedade jest autorką wypowiedzi:
"Najgłębiej w pamięć zapadło mi chyba prima aprilis z 2010 r.Uczestniczyłam wówczas w Robinsonach, w których - jako twist - zorganizowano niespodziewane głosowanie. Było ono o tyle nietypowe, że przeprowadzono je na forum - każdy z uczestników dodawał post z nickiem osoby, którą chciałby, żeby wyeliminowano, do wiadomości wszystkich podglądających temat. Połowa opublikowanych głosów była już przeciwko mnie i tylko decyzja Karodziejki mogła zaważyć na moich dalszych losach w grze. Żyłam z nią wówczas w przyjaźni, dlatego byłam przekonana, że nie przyczyni się do mojego odpadnięcia. Gdy przypominam sobie moją rozpaczliwą wiadomość, jaką jej wówczas wysłałam, chce mi się śmiać, szczególnie, że Karo nie chciało się wchodzić na gg, wcale nie odczytała moich lamentów przed oddaniem głosu i postanowiła wyeliminować... właśnie MNIE.Co tu dużo mówić - zgrzytałam zębami ze złości! Myślę, że na moim miejscu każdy porządnie by się wkurzył. A, jak to zwykle bywa, zupełnie wyleciało mi z głowy, jaką wtedy mieliśmy datę. Kiedy Grotherd opublikował swój post z radosnym okrzykiem "Prima Aprilis!", nie wiedziałam, czy mam się cieszyć, dać upust wściekłości, czy też czuć się ośmieszona. Jedno jest pewne - mimo że dziś mam do tego wydarzenia dystans i wywołuje ono u mnie potężny atak śmiechu, jedynie utwierdziło mnie w przekonaniu, że pierwszy kwietnia to cholernie wredne święto."Za pomyłkę bardzo przepraszamy. Jesteśmy tylko ludźmi, z natury nieidealnymi. A Averris na pewno zapamięta sobie, aby przykładać większą uwagę do pisanego artykułu. Ja niestety nie byłam w stanie tego wyłapać. :)
Redaktor Naczelna Catherinne_ |
niepotrzebne te przeprosiony... ale ok.
OdpowiedzUsuńZależy z czyjej perspektywy.
OdpowiedzUsuń