695: Ramko... Tfu! Pokuciowe metamorfozy! Zmień oblicze swojego smoka - odc. 1
- Bądźcie pozdrowieni! - znajomy już głos Wrednej Wiedźmy przywitał zgromadzonych.
- Na wstępie chciałabym powiedzieć, iż bardzo nas cieszy, że tak wiele osób zwróciło uwagę na naszą małą inicjatywę: w ciągu tygodnia pilot "Pokuciowych metamorfoz" stał się jednym z pięciu najczęściej czytanych artykułów w całej historii iNightwood. Mamy nadzieję, że pomysł okaże się wart tak dużego zainteresowania. - Dark urwała, by spojrzeć w dół, bowiem coś pod jej peleryną poruszyło się nerwowo. Puszysta, czarna kita wyślizgnęła się spod materiału, kiedy kościste, nieludzko długie palce zacisnęły się na skrawku wiedźmiej sukni i pociągnęły lekko, by zwrócić na siebie uwagę kobiety. Nachyliła się więc nieco, wsłuchując się uważnie w pochrumkiwanie dobiegające spod połów płaszcza.
- Pokuć pragnie przekazać, że chociaż jest zadowolony z tego, że dostał aż tyle zaproszeń, to jest mu niezmiernie przykro, że jedynie dwie osoby dorzuciły do zgłoszenia więcej, niż jedno zdanie złożone. - zwróciła się ponownie do tłumu. - W przeważającej większości podań nie mógł doszukać nawet magicznego słowa, takiego jak "proszę" czy "dziękuję". Chciałby zauważyć, że jest demonem opiekuńczym, nie służalczym i chciałby być miły dla tych, którzy są mili dla niego. Jego zdaniem smutniejszy od braku uprzejmości czy kreatywności jest jedynie brak ciastek.
Dziękujemy za uwagę na wstępie, przejdźmy do meritum!
METAMORFOZA 1:
podopieczny Akamee, syn burzy - Jushiro
Zgłoszenie Akamee jako jedyne przybrało bardziej kreatywną formę, niż podanie wypunktowanych w regulaminie informacji, stąd jej smok został wybrany bez najmniejszego zastanowienia.
Jushiro przed metamorfozą. |
Właściciel: Akamee
Poziom: 851
Identyfikator: 2041090
Żywioł: burza
Wariant wyglądu: nr 3, autorstwa Picasso1
Wiedźma:
Coś skrzypnęło i pacnęło. Z kąta dobiegł odgłos małych stópek stawianych na posadzce. W okolicach meblościanki ucichł na chwilę, by po niedługim czasie zostać zastąpione przez ciamkanie i chrupanie. Kimkolwiek nie był (nie)proszony gość pod komodą, właśnie najwyraźniej coś pałaszował. Kiedy tylko skończył, czarna, gruba kita majacząca w kącie zniknęła z pola widzenia, a tupanie rozległo się ponownie, gdy cień przemknął w stronę fotela. Siedząca w nim Akamee poczuła, jak coś niebywale miękkiego łaskocze ją w szyję, i odruchowo odwróciła głowę, by ujrzeć dwoje jarzących się na złoto, ogromnych ślepi, pod którymi na kosmatej, obleczonej czarną jak smoła skórą twarzy rozciągał się uśmiech tak szeroki, że winno być to anatomicznie niemożliwe. Niewielkie stworzonko przypominające skrzyżowanie palczaka, diablęcia i wiewiórki siedziało na szczycie oparcia i szczerzyło się nieśmiało, zaciskając nienaturalnie długie, kościste paluchy na pokrytym okruszkami ciastek, puchatym brzuszku w wyrazie urzekającej nieśmiałości. Ogromne oczęta zamrugały, a mały potworek, niechybnie będący Pokuciem, zaczął węszyć i lustrować wzrokiem dłonie kobiety, jakby poszukiwał obiecanych łakoci.
Witaj! Twój Jushiro został przez Pokucia wybrany do pokuciowej metamorfozy!
Akamee:
Witaj! Twój Jushiro został przez Pokucia wybrany do pokuciowej metamorfozy!
Akamee:
Dziewczyna wymęczona nocnymi wojażami ze swoimi pociechami zasnęła na fotelu. Raz na jakiś czas zarwanie nocy to nie był dla niej wcale problem. Kochała wręcz nocne wyprawy. Przykryta była jedynie dość ciepłym kocem. W kominku tlił się już przygaszający płomień. Dziewczyna więc nie usłyszała przybycia gościa za to jeden z jej najstarszych pociech już tak. Lovless zajrzał przez okno zaciekawiony hałasem. Patrzył na stwora zaciekawiony. Dziewczynę dopiero obudziło smyranie po szyi. Myśląc, ze to znów Beli Jal jej dokucza odwróciła głowę i spojrzała na stworzenie. Przez chwilę mu się przyglądała zastanawiając się co to jest. O Pokuciu słyszała jedynie plotki i legendy, więc dziewczyna nigdy go nie widziała na oczy. Nic dziwnego, że na początku go nie rozpoznała. Chwila głębokiego namysły i końcowe rozbudzenie sprawiło iż dziewczyna skojarzyła stworzonko. Uśmiechnęła się do niego i podniosła się z fotela.
- Już przynoszę ciastka.
Powiedziała i poszła do kuchni. Długo nie trzeba było na nią czekać gdyż po chwili wróciła z pudelkiem ciasteczek w ręce. Usiadła znów w fotelu i otworzyła pudełko. Podała stworkowi ciastko.
- Już przynoszę ciastka.
Powiedziała i poszła do kuchni. Długo nie trzeba było na nią czekać gdyż po chwili wróciła z pudelkiem ciasteczek w ręce. Usiadła znów w fotelu i otworzyła pudełko. Podała stworkowi ciastko.
Wiedźma:
Pokuć na słowo "ciastka" podskoczył w miejscu i pokiwał rogatą głową tak ochoczo, że aż zatrzęsła się mu kita. Uśmiech, o ile to możliwe stał się jeszcze szerszy, zakręcając wręcz w kącikach, a oczy nabrały typowo kociego wyrazu. Kiedy kobieta wróciła z ciastkami i naruszyła pudełko, wyciągając z niego jedną sztukę, poczuła dotyk chłodnych, mokrych łapek, gdy lekka jak cień istotka przemknęła po ramieniu, jakby rozpłynęła się i zmaterializowała w innym miejscu. Złote ślepia podniosły się w górę w nagle przestraszonym, przepraszającym spojrzeniu, kiedy dwa ciastka prosto z pudełka już wylądowały w pysku. Uszy oklapły, jakby oczekiwały reprymendy, a stworzonko wyciągnęło łapkę ze zwojem pergaminu:
"- Czy obecny wygląd (wariant) smoka jest aktualny?
- Czy gad wciąż woli mroczne, leśne klimaty fantasy?
- Czy będziemy tworzyć button?
- Jakieś życzenia co do umieszczenia imienia i/lub paska menu?"
Akamee:
Dziewczyna spojrzała na stworka lekko rozbawionym spojrzeniem. Widać już parę razy miała do czynienia z takimi małymi łakomczuchami. Spojrzała w stronę okna i machnęła na Lovless'a by na razie zajął się czymś innym. Ten grzecznie się wycofał nie mogąc oderwać oczu od stworka. Pogłaskała Pokucia po łebku uśmiechając się do niego.
- Śmiało. Możesz zjeść nawet wszystkie tylko się potem nie rozchoruj.
Powiedziała i sięgnęła po pergamin. Rozwinęła go i przeczytała. Przez chwilę zamyśliła się nad czymś.
- Tak. Obecny wygląd mojego Jushiro jest aktualny i jak na razie nie planuję zmiany. Takie stonowane, ale zarazem nie za jaskrawe kolory bardzo pasują do smoka burzy. - Spojrzała w stronę okna próbując dostrzec swoja pociechę. - Owszem. Nadal jest strasznie wybredny. Niby smok burzy, a woli przebywać w mrocznych lasach rodem z filmu fantasy. Ogółem uwielbia fantastyczne i tajemnicze miejsca. Może tam znajdować się jakiś wodospad czy też tym podobne elementy miejsc. Co do butona to osobiście nie jestem przekonana. To zależy jak by wyglądał i te sprawy. Ale oczywiście jestem za nowymi trendami i nie mówię im stanowczego nie. Imię po lewej stronie - widoczne cały czas. Tak by napisy nie zasłaniały go, ale i by nie był za nisko.
Tak skończyła swą wypowiedź. Spojrzała znów na stworzonko z lekkim uśmiechem.
Wiedźma:
- Śmiało. Możesz zjeść nawet wszystkie tylko się potem nie rozchoruj.
Powiedziała i sięgnęła po pergamin. Rozwinęła go i przeczytała. Przez chwilę zamyśliła się nad czymś.
- Tak. Obecny wygląd mojego Jushiro jest aktualny i jak na razie nie planuję zmiany. Takie stonowane, ale zarazem nie za jaskrawe kolory bardzo pasują do smoka burzy. - Spojrzała w stronę okna próbując dostrzec swoja pociechę. - Owszem. Nadal jest strasznie wybredny. Niby smok burzy, a woli przebywać w mrocznych lasach rodem z filmu fantasy. Ogółem uwielbia fantastyczne i tajemnicze miejsca. Może tam znajdować się jakiś wodospad czy też tym podobne elementy miejsc. Co do butona to osobiście nie jestem przekonana. To zależy jak by wyglądał i te sprawy. Ale oczywiście jestem za nowymi trendami i nie mówię im stanowczego nie. Imię po lewej stronie - widoczne cały czas. Tak by napisy nie zasłaniały go, ale i by nie był za nisko.
Tak skończyła swą wypowiedź. Spojrzała znów na stworzonko z lekkim uśmiechem.
Wiedźma:
Stworzonko uśmiechnęło się w rozanielony sposób - aż wystające z pyska ciastka wygięły się znacząco. Spałaszował je w kilku ruchach szczeki, łasząc trójkątny łebek do głaszczącej ręki i jednocześnie szturchając pergamin, na którym litery dosłownie poprzeskakiwały, układając się w nową treść:
"Button może przybrać kilka form na Twoje życzenie. Możemy na przykład opleść linki błyskawicami, albo podłożyć 'szyldowaty' ozdobnik pod tekst. Możliwe są także inne ozdoby.
Życzysz sobie zobaczyć miejsce, w którym zostanie umieszczony gad? Chciałabyś, by znalazły się tam jakieś brushowe lub teksturowe dodatki?"
"Button może przybrać kilka form na Twoje życzenie. Możemy na przykład opleść linki błyskawicami, albo podłożyć 'szyldowaty' ozdobnik pod tekst. Możliwe są także inne ozdoby.
Życzysz sobie zobaczyć miejsce, w którym zostanie umieszczony gad? Chciałabyś, by znalazły się tam jakieś brushowe lub teksturowe dodatki?"
Akamee:
Dziewczyna zaśmiała się cicho patrząc na stworzonko. Nie przestawała go w ogóle głaskać. Miał tak mięciutkie futerko, że aż nie mogla się powstrzymać by go nie pogłaskać. Taka okazja nie zdarza się dość często i pewnie za szybko się nie zdarzy. Spojrzała po chwili na pergamin.
- Ten pomysł z błyskawicami jest dość ciekawy. Efekt mógłby poprawić wygląd ramki. Chociaż po głębszym zastanowieniu i te formy "szyldowe" mogą wyjść ciekawe. Ciężki toż to wybór, ale zdecyduję się na te błyskawice żeby chociaż trochę było widać ze to smok burzy. Ewentualnie jakby efekt był niezadowalający można wymienić na taki "szyldowy"?
Spytała i spojrzała na Pokucia.
- Tak. Bym prosiła o wcześniejsze ukazanie tła. Co do brushów i tekstur jestem jak najbardziej za. Takie dodatki bardzo wzbogacają tło.
Powiedziała.
- Ten pomysł z błyskawicami jest dość ciekawy. Efekt mógłby poprawić wygląd ramki. Chociaż po głębszym zastanowieniu i te formy "szyldowe" mogą wyjść ciekawe. Ciężki toż to wybór, ale zdecyduję się na te błyskawice żeby chociaż trochę było widać ze to smok burzy. Ewentualnie jakby efekt był niezadowalający można wymienić na taki "szyldowy"?
Spytała i spojrzała na Pokucia.
- Tak. Bym prosiła o wcześniejsze ukazanie tła. Co do brushów i tekstur jestem jak najbardziej za. Takie dodatki bardzo wzbogacają tło.
Powiedziała.
W tym momencie Pokuć wyciągnął zza pleców kilka propozycji rysunków. Przebierali razem przez dłuższą chwilę.
Ciężka jest toż to decyzja, gdyż dwa z nich mi się spodobały i to bardzo.
Ten:
I ten:
Co proponujesz dodać i zrobić do tych dwóch? Może wtedy decyzja będzie łatwiejsza.
Wiedźma:
"W przypadku drugiego obrazka łatwiej będzie zgrać ze sobą kolory, cienie i światła. Tego pierwszego chyba używa Myszoskoczka obecnie, ale też można coś fajnego z nim wykombinować, jeśli Ci ten fakt nie przeszkadza. Smok ładnie by stał w kręgu, a postaramy się nie stworzyć podobieństw." - pojawiło się na pergaminie.
"W przypadku drugiego obrazka łatwiej będzie zgrać ze sobą kolory, cienie i światła. Tego pierwszego chyba używa Myszoskoczka obecnie, ale też można coś fajnego z nim wykombinować, jeśli Ci ten fakt nie przeszkadza. Smok ładnie by stał w kręgu, a postaramy się nie stworzyć podobieństw." - pojawiło się na pergaminie.
Akamee:
To mi nie przeszkadza. W końcu nie jeden na takie same ramki w innych kolorystykach i pod inne żywioły. Teraz w erze ramek dopasowanych z obrazka nie ma możliwości by ramki się nie powtarzały. Jakoś tak ten z kręgami bardziej mi do gustu przypadł.
Wiedźma:
Ledwo Akamee zdążyła dokończyć zdanie, Pokuć wyszczerzył się, prezentując rzędy oblepionych okruszkami ciastek, rekinich ząbków, po czym skrupulatnie obwąchał puste pudełko. Chciwym wzrokiem spojrzał na wciąż trzymany przez nią ostatni smakołyk, wyciągając z odmętów sierści na puchatej kicie mały pakunek ze wstępnym projektem tła, jakby odruchowo.
Ledwo Akamee zdążyła dokończyć zdanie, Pokuć wyszczerzył się, prezentując rzędy oblepionych okruszkami ciastek, rekinich ząbków, po czym skrupulatnie obwąchał puste pudełko. Chciwym wzrokiem spojrzał na wciąż trzymany przez nią ostatni smakołyk, wyciągając z odmętów sierści na puchatej kicie mały pakunek ze wstępnym projektem tła, jakby odruchowo.
Tworzenie ramki zaczęto od umiejscowienia gifu smoka na najwyższej warstwie, pod którą ułożono obrazek tak, by współgrał z gadem.
Etap drugi: zaczynamy manipulować kolorami |
Następnym krokiem było rozpoczęcie dopasowywania kolorów do smoka. Osobiście jestem stanowczą przeciwniczką techniki nakładania samego gradientu na obraz, by nadać mu pożądanych odcieni w obojętnie jakim miejscu. Chociaż jest to nader popularny sposób ze względu na łatwość zastosowania, moim zdaniem psuje on to co najładniejsze w obrazku, czyli grę świateł i logiczne przejścia kolorów.
Etap drugi, krok drugi - wzmacniamy kolory, które uzyskaliśmy |
Uzyskanie przez nas zadowalającego efektu dzięki takiej zabawie barwami może być znacznie bardziej czaso- i pracochłonne, jednak sądzę że warto. Narzędzi do tego może być mnóstwo - zależy to od tego, z jakiego programu korzystamy. Ja akurat pracuję w GIMPie.
Etap drugi, krok trzeci - kolory nabierają głębi. |
Kolory nabrały tu mocy i wyrazistości, przestały być tak blade, jak w poprzednich etapach. Można to uzyskać głównie przez manipulacje warstwami, krzywymi, nasyceniem, kontrastem i podobnymi parametrami.
Etap drugi, krok ostatni - przyciemnienie/rozjaśnienie. |
Ostatnim krokiem w manipulacji odcieniami było rozjaśnienie/przyciemnienie obrazu oraz ostatnie korekty intensywności barw.
Etap trzeci - dodajemy imię. |
Akamee prosiła o imię z lewej strony, widoczne od razu po załadowaniu ramki. Dobrana została czcionka oraz efekt tekstu imitujący rozłożenie kolorów na gadzie. Dorysowano również podobne wyładowania elektryczne na imieniu, by jeszcze bardziej upodobnić napis do smoka
Długie, kościste, obślizłe palce podały zawiniątko kobiecie, a tekst na pergaminie ponownie się zmienił:
"Jaką czcionkę byś preferowała? Zupełnie prostą, pisaną, a może bardziej "dostojną"?"
"Jaką czcionkę byś preferowała? Zupełnie prostą, pisaną, a może bardziej "dostojną"?"
Akamee:
Dziewczyna spojrzała na stworzonko i uśmiechnęła się do niego. Przez chwilę nawet chciała się z nim podrażnić, ale ostatecznie podała stworzonku ostatnie ciasteczka. W końcu może sobie pozwolić trochę go rozpieścić. Wzięła od niego pakunek i pogłaskała Pokucia.
Dziewczyna spojrzała na stworzonko i uśmiechnęła się do niego. Przez chwilę nawet chciała się z nim podrażnić, ale ostatecznie podała stworzonku ostatnie ciasteczka. W końcu może sobie pozwolić trochę go rozpieścić. Wzięła od niego pakunek i pogłaskała Pokucia.
Jushiro w nowej ramce, ale wciąż starym kodowaniu. |
Spojrzała na pergamin czytając jego zawartość.
- Raczej prostą. Ozdobnej czcionki nie zawszę widać. Tylko wtedy, gdy ktoś ma ją wgraną.
Powiedziała.
Wiedźma:
"Jest kilka czcionek, które każdy ma wgrane. Ale są na tyle różne, że zupełnie zmieniają charakter ramki. Tutaj jest kilka podstawowych przykładów."
Na pergaminie pojawiły się próbki czcionek do wyboru.
Początkowa niemożność dosięgnięcia ciasteczka wywołała zaś u Pokucia serię niezadowolonych chrumknięć, które zmieniły się w pełne aprobaty ciamkanie, kiedy tylko kościste paluszki zacisnęły się na smakołyku. Zadowolony uśmiech ozdobił pysk demonka, kiedy ten klapnął na kolanach kobiety, pozwalając się głaskać i przymykając przy tym oczy. Tymczasem na pergaminie litery znów zmieniły położenie:
"Wolisz jednak buttony, czy inne efekty linków, jak na przykład symbol tytułu przesuwający sie na napisem?"
Akamee:
- Ta mi się podoba.
Dziewczyna spojrzała na stworka i uśmiechnęła się lekko. Oczywiście nie powstrzymywała się w ogóle i cały czas głaskała Pokucia. To jego mięciutkie futerko po prostu ją do siebie przyciągało. Znów spojrzała na pergamin. Zamyśliła się na monet.
- Zdecydowanie button. Kursor zaś w kształcie miecza z błyskawicami.
"Wolisz jednak buttony, czy inne efekty linków, jak na przykład symbol tytułu przesuwający sie na napisem?"
Akamee:
- Ta mi się podoba.
Dziewczyna spojrzała na stworka i uśmiechnęła się lekko. Oczywiście nie powstrzymywała się w ogóle i cały czas głaskała Pokucia. To jego mięciutkie futerko po prostu ją do siebie przyciągało. Znów spojrzała na pergamin. Zamyśliła się na monet.
- Zdecydowanie button. Kursor zaś w kształcie miecza z błyskawicami.
Długą chwilę potem pojawiły się trzy propozycje buttonów oraz kursor - znaleziony w internecie kształt miecza poddano koloryzacji oraz dorysowano pioruny.
Akamee wybrała niebieskie, proste błyskawice i zaakceptowała projekt myszy. C:
Po wielu trudach, próbach, błędach i męczeniu nieszczęsnej właścicielki gada udało się dopasować kodowanie - użyto kolorów pobranych ze smoka, płynnego efektu linków oraz rozszerzających się liter. Użyta czcionka to Verdana.
Wiedźma:
Oficjalnie uważam Pokuciową metamorfozę Jushiro za zakończoną 8D. *fanfary*
Po rozbrzmieniu ostatniego zdania dotyczącego pomysłów kobiety na temat odzienia gada, pergamin dosłownie rozsypał się jej w rękach. Pokuć otworzył złote ślepka, przymknięte wcześniej w błogim wyrazie pod wpływem pieszczot i przeciągnął się, ziewając z rozkoszą. Ponownie zanurzył łapkę w futerko, wyciągając niczym magik z kapelusza kolejny pakunek i wcisnął go Akamee w ręce, ni stąd ni zowąd zeskakując jej z kolan i dając nura pod stół, by potem cieniem prześlizgnąć się w stronę okna. Na parapecie zatrzymał się na chwilę, by wyszczerzyć do niej przez ramię na pożegnanie i ostatnim, co mogła dostrzec była puszysta kita rozpływająca się w mroku nocy. W zawiniątku znajdowało się gotowe ubranko dla burzowego smoka.
Po rozbrzmieniu ostatniego zdania dotyczącego pomysłów kobiety na temat odzienia gada, pergamin dosłownie rozsypał się jej w rękach. Pokuć otworzył złote ślepka, przymknięte wcześniej w błogim wyrazie pod wpływem pieszczot i przeciągnął się, ziewając z rozkoszą. Ponownie zanurzył łapkę w futerko, wyciągając niczym magik z kapelusza kolejny pakunek i wcisnął go Akamee w ręce, ni stąd ni zowąd zeskakując jej z kolan i dając nura pod stół, by potem cieniem prześlizgnąć się w stronę okna. Na parapecie zatrzymał się na chwilę, by wyszczerzyć do niej przez ramię na pożegnanie i ostatnim, co mogła dostrzec była puszysta kita rozpływająca się w mroku nocy. W zawiniątku znajdowało się gotowe ubranko dla burzowego smoka.
Jushiro przed i po metamorfozie. |
Oceńcie efekt końcowy!
METAMORFOZA 2:
smok Shirin Shenn, uosobienie chaosu - Ranmyaku
Właściciel: Shirin Shenn
Poziom: 408
Identyfikator: 2622697
Żywioł: chaos
Wariant wyglądu: nr 11, autorstwa Zmory
Wiedźma:
Wieczór był wietrzny i deszczowy. Dżdżu krople padały leniwie i tłukły w pomalowane granatem nocy szyby, spływając po nich gnącymi się strużkami. Ogień trzaskał wesoło w kominku, rozlewając po pomieszczeniu przyjemne ciepło. Coś, a jednak ktoś postanowił zakłócić ten błogi spokój - gdzieś w okolicy okna coś zachrobotało. Zawiasy skrzypnęły delikatnie, wpuszczając do środka chłodny powiew i coś jeszcze. Drobne, mokre łapki pacnęły o drewnianą posadzkę, a ich właściciel z pochrumkiwaniem zakradł się za komodę, zdradzając swoją obecność poprzez puszystą kitę wystającą z rzucanego przez nią cienia.
Dobry wieczór! The*Darkness wraz z Pokuciem z tej strony się kłania i przybywa by poddać metamorfozie Twojego smoka!
Shirin Shenn:
Dobry wieczór :)
ogólnie jestem bardzo zaskoczona, dziękuję
Wiedźma:
Chciałabym też naszą rozmowę przynajmniej we fragmentach umieścić w artykule, żeby pokazać dokładnie, jak to krok po kroku przebiegało. C: Masz coś przeciwko?
Shirin Shenn:
oczywiście, że nie :)
Wiedźma:
Świetnie, cieszę się. C: No to zaczynamy. Twoja podopieczna, Ranmyaku, żywioł chaos - skąd pomysł na imię, notabene? C: Masz w planach zmianę wariantu wyglądu, czy zostajemy przy obecnym?
Shirin Shenn:
imię pochodzi z języka japońskiego, gdzie - pośród wielu znaczeń oczywiście, co charakterystyczne dla tego języka - jedno z nich oznacza właśnie "chaos". Ii tak, planowałam zmienić wariant wyglądu :)
Wieczór był wietrzny i deszczowy. Dżdżu krople padały leniwie i tłukły w pomalowane granatem nocy szyby, spływając po nich gnącymi się strużkami. Ogień trzaskał wesoło w kominku, rozlewając po pomieszczeniu przyjemne ciepło. Coś, a jednak ktoś postanowił zakłócić ten błogi spokój - gdzieś w okolicy okna coś zachrobotało. Zawiasy skrzypnęły delikatnie, wpuszczając do środka chłodny powiew i coś jeszcze. Drobne, mokre łapki pacnęły o drewnianą posadzkę, a ich właściciel z pochrumkiwaniem zakradł się za komodę, zdradzając swoją obecność poprzez puszystą kitę wystającą z rzucanego przez nią cienia.
Dobry wieczór! The*Darkness wraz z Pokuciem z tej strony się kłania i przybywa by poddać metamorfozie Twojego smoka!
Shirin Shenn:
Dobry wieczór :)
ogólnie jestem bardzo zaskoczona, dziękuję
Wiedźma:
Chciałabym też naszą rozmowę przynajmniej we fragmentach umieścić w artykule, żeby pokazać dokładnie, jak to krok po kroku przebiegało. C: Masz coś przeciwko?
Shirin Shenn:
oczywiście, że nie :)
Wiedźma:
Świetnie, cieszę się. C: No to zaczynamy. Twoja podopieczna, Ranmyaku, żywioł chaos - skąd pomysł na imię, notabene? C: Masz w planach zmianę wariantu wyglądu, czy zostajemy przy obecnym?
Shirin Shenn:
imię pochodzi z języka japońskiego, gdzie - pośród wielu znaczeń oczywiście, co charakterystyczne dla tego języka - jedno z nich oznacza właśnie "chaos". Ii tak, planowałam zmienić wariant wyglądu :)
Wiedźma:
O, fajnie. Na jaki?
Shirin Shenn:
Wiedźma:
Ach, kosmiczny jegomość 8D. Jeśli taka Twoja wola, to podmieniaj C:.
Shirin Shenn:
Już!
Wiedźma:
Dziękuję. C: To teraz powiedz mi, proszę, jakiego typu ramkę widziałabyś u swojego smoka? Taką z dopasowanym obrazkiem? Czy może teksturową? A może miks kilku obrazków? Czy też na przykład brushową, jak teraz?
Shirin Shenn:
najbardziej lubię dopasowane obrazkowe.
Wiedźma:
o, super. Masz jakieś wyobrażenie, co do klimatu obrazka?
Shirin Shenn:
hmm, na pewno nie kosmos :D
Wiedźma:
Jakieś postacie w tle? Coś z fantasy, czy może postapokaliptyczne, dzisiejsze miasto?
Shirin Shenn:
ogółem obrazki są mi zawsze obojętne, wolałabym raczej coś z fantasy lub krajobraz typu niebo nocą, lubię też gdy ramki są w stosunku do smoka ciemniejsze. Chyba że smok sam w sobie jest bardzo ciemny, ale na pewno nie za jasne.
Wiedźma:
Okey. A teraz powiedz mi: planujesz jakieś dodatki, jak na przykład button?
Shirin Shenn:
jeśli tylko będzie pasować do całości, to czemu nie. Jeśli miałby psuć efekt, to nie jest konieczny, lepiej nie przedobrzyć.
Wiedźma:
Hm. W takim układzie daj mi chwilę, spróbuję znaleźć jakiś sensowny obrazek C:
Ach, kosmiczny jegomość 8D. Jeśli taka Twoja wola, to podmieniaj C:.
Shirin Shenn:
Już!
Wiedźma:
Dziękuję. C: To teraz powiedz mi, proszę, jakiego typu ramkę widziałabyś u swojego smoka? Taką z dopasowanym obrazkiem? Czy może teksturową? A może miks kilku obrazków? Czy też na przykład brushową, jak teraz?
Shirin Shenn:
najbardziej lubię dopasowane obrazkowe.
Wiedźma:
o, super. Masz jakieś wyobrażenie, co do klimatu obrazka?
Shirin Shenn:
hmm, na pewno nie kosmos :D
Wiedźma:
Jakieś postacie w tle? Coś z fantasy, czy może postapokaliptyczne, dzisiejsze miasto?
Shirin Shenn:
ogółem obrazki są mi zawsze obojętne, wolałabym raczej coś z fantasy lub krajobraz typu niebo nocą, lubię też gdy ramki są w stosunku do smoka ciemniejsze. Chyba że smok sam w sobie jest bardzo ciemny, ale na pewno nie za jasne.
Wiedźma:
Okey. A teraz powiedz mi: planujesz jakieś dodatki, jak na przykład button?
Shirin Shenn:
jeśli tylko będzie pasować do całości, to czemu nie. Jeśli miałby psuć efekt, to nie jest konieczny, lepiej nie przedobrzyć.
Wiedźma:
Hm. W takim układzie daj mi chwilę, spróbuję znaleźć jakiś sensowny obrazek C:
*Tu następuje chwila przekopywania internetu celem odnalezienia sensownego artu i podesłanie kilku linków.*
Shirin Shenn:
to ostatnie jest fajne:
Wiedźma:
Myślę, że duże buttony byłyby przesadą, ale takie drobne, z runami jak na obelisku po bokach fajnie by wyglądały. Co o tym sądzisz?
Shirin Shenn:
ciekawie brzmi :) może być
Wiedźma:
Okey. To teraz mi powiedz: Jaką czcionkę byś chciała w ramce?
Shirin Shenn:
prostą, akurat co do czcionki nie lubię wydziwianych
Wiedźma:
Prostą, jak Verdana, czy prostą, jak na przykład Garamond? Pozwól, że pokażę przykład.
Shirin Shenn:
znam je, Verdana może być. Poza tym wolę bezszeryfówki, a Garamond jest szeryfowy.
Wiedźma:
Jak sobie życzysz. C: To teraz najdłuższa część, bo musisz mi dać dłuuugą chwilę, bo muszę machnąć ramkę. C: Chcesz obserwować krok po kroku co robię? Bo da się to załatwić :F
Shirin Shenn:
hmm, nie jest to konieczne, ale możesz co jakiś czas coś podrzucać :). Wolę niespodzianki
Wiedźma:
Okey. C: Życzysz sobie pasek menu i imię smoka w ramce?
Shirin Shenn:
Jeśli można. Chociaż jeśli będzie buton, to bez paska
Wiedźma:
Okey. To jak chciałabyś imię smoka? Proponuję widoczne tylko w komentarzach.
Shirin Shenn:
może być
Wiedźma:Biorę się więc do pracy.
Myślę, że duże buttony byłyby przesadą, ale takie drobne, z runami jak na obelisku po bokach fajnie by wyglądały. Co o tym sądzisz?
Shirin Shenn:
ciekawie brzmi :) może być
Wiedźma:
Okey. To teraz mi powiedz: Jaką czcionkę byś chciała w ramce?
Shirin Shenn:
prostą, akurat co do czcionki nie lubię wydziwianych
Wiedźma:
Prostą, jak Verdana, czy prostą, jak na przykład Garamond? Pozwól, że pokażę przykład.
Shirin Shenn:
znam je, Verdana może być. Poza tym wolę bezszeryfówki, a Garamond jest szeryfowy.
Wiedźma:
Jak sobie życzysz. C: To teraz najdłuższa część, bo musisz mi dać dłuuugą chwilę, bo muszę machnąć ramkę. C: Chcesz obserwować krok po kroku co robię? Bo da się to załatwić :F
Shirin Shenn:
hmm, nie jest to konieczne, ale możesz co jakiś czas coś podrzucać :). Wolę niespodzianki
Wiedźma:
Okey. C: Życzysz sobie pasek menu i imię smoka w ramce?
Shirin Shenn:
Jeśli można. Chociaż jeśli będzie buton, to bez paska
Wiedźma:
Okey. To jak chciałabyś imię smoka? Proponuję widoczne tylko w komentarzach.
Shirin Shenn:
może być
Wiedźma:Biorę się więc do pracy.
Etap I: ułożenie obrazu |
Na wstępie ułożyłam obraz pod smokiem tak, by wyglądał sensownie.
Etap II: uwydatnianie barw |
Pobawiłam się kolorami: wzmocniłam fiolet i niebieski - niebo innego koloru wyglądałoby nienaturalnie.
Etap II, krok 2.: dodanie zieleni. |
Teraz czas na kolor zielony. Trzy filary skojarzyły mi się z trzema głowami, dlatego przekolorowałam nie tylko łunę na horyzoncie, ale także i znaki.
Etap II, krok 3.: czerwień melduje się na rozkaz! |
Czerwień nie może zostać pominięta - chociaż planowałam zabarwić na nią fragment nieba, to pozostałam jedynie na symbolach: łuna źle się prezentowała moim zdaniem.
Wiedźma:
Już kończę, dobieram czcionkę imienia. To najtrudniejszy kawałek o.0 Może mi pomożesz? (; Jakie lubisz? Pisane, wymyślne, zawijaśne, proste?
Shirin Shenn:
hmm, lubię stylizowane i wymyślne, skoro tam jest krąg i runy to może coś antycznego?
Wiedźma:
A może w ogóle imię zapisać runicznym?
Shirin Shenn:
a ktoś odczyta? :D
Wiedźma:
jak się przyjrzy... 8D
Shirin Shenn:
http://www.dafont.com/celtic-garamond-2nd.font,
Już kończę, dobieram czcionkę imienia. To najtrudniejszy kawałek o.0 Może mi pomożesz? (; Jakie lubisz? Pisane, wymyślne, zawijaśne, proste?
Shirin Shenn:
hmm, lubię stylizowane i wymyślne, skoro tam jest krąg i runy to może coś antycznego?
Wiedźma:
A może w ogóle imię zapisać runicznym?
Shirin Shenn:
a ktoś odczyta? :D
Wiedźma:
jak się przyjrzy... 8D
Shirin Shenn:
http://www.dafont.com/celtic-garamond-2nd.font,
http://www.dafont.com/aon-cari-celtic.font,
http://www.dafont.com/celtic-gaelige.font
Wiedźma:
Ha! Wykopałam hobbitowską! 8D
Shirin Shenn:
oo :D
Wiedźma:
Skończyłam tło C:
Shirin Shenn:
szybko ci poszło :)
Wiedźma:
To była ironia? 8D
http://www.dafont.com/celtic-gaelige.font
Wiedźma:
Ha! Wykopałam hobbitowską! 8D
Shirin Shenn:
oo :D
Wiedźma:
Skończyłam tło C:
Shirin Shenn:
szybko ci poszło :)
Wiedźma:
To była ironia? 8D
Wstępna wersja tła, wraz z dodanym imieniem. Czcionka wypełniona gradientem, wokół dodana granatowa poświata. |
Shirin Shenn:
*-*
hmm, nie miałam takiego zamiaru :D po prostu sama kiedyś robiłam tla i mnie to szło zdecydowanie dłuuużej xD ale ja nie posiadam zadnego talentu do tego, toteż :D
Wiedźma:
Jestem chyba jednym z najdłużej pracujących pseudografików 8D. Z tego co wiem - na przykład Border robi ramki znacznie szybciej, bo nie bawi się progami, krzywymi i tak dalej, tylko nakłada gradient i dodaje coś, co wywołało by na tle chaos 8DDDD. A że do mnie coś takiego nie przemawia, to siedzę i dłubię. C:
Teraz pytanie natury technicznej: znasz się na kodach chociaż odrobinę?
Shirin Shenn:
*-*
owszem, znam się.
Wiedźma:
No to cudnie. Jakieś poprawki do tła zgłaszasz?
Shirin Shenn:
moment, ustawię je, żeby zobaczyć. Hmm, sama zobacz, och, jak zielono :D
Wiedźma:
coś dodać, coś ująć?
Shirin Shenn:
a dałoby radę trochę fioletu na niebie?
Wiedźma:
Fiolet w założeniu jest na gruncie, ale mogę spróbować :F
Shirin Shenn:
trochę od samej góry, albo trochę wzmocnić na gruncie
Wiedźma:
Wzmocniony fiolet naprawdę wygląda lepiej! |
Teraz lepiej?
Shirin Shenn:
łał, zdecydowanie, niesamowite
Wiedźma:
C: szczerze, to to imię z boki mi zgzryta. Zmieniłabym je kompletnie o.0
Shirin Shenn:
droga wolna :D
Wiedźma:
Zmieniona czcionka imienia - jest nieco bardziej subtelna. |
Co sądzisz?
Shirin Shenn:
też może być
Wiedźma:
Jeśli wolisz, to mogę dalej kombinować C:
Shirin Shenn:
ta ma trochę nierówne światła między literami i mocno się odznacza od tła :D. Ale nie jestem wybredna.
Wiedźma:
Okey, szukam dalej 8D
Shirin Shenn:
i wolalabym, jak ją będziesz umiejscawiać, żeby nie wchodziła na to światło
Wiedźma:
okey.
Hm. A gdyby wtopić imię w ten obelisk? Jakby było w kamieniu wyżłobione?
Shirin Shenn:
też fajny pomysł. Zależy, jaki będzie efekt końcowy
Wiedźma:
0.0 Nie było tematu, znalazłam czcionkę nie z tej ziemi o.0
Shirin Shenn:
też może być
Wiedźma:
Jeśli wolisz, to mogę dalej kombinować C:
Shirin Shenn:
ta ma trochę nierówne światła między literami i mocno się odznacza od tła :D. Ale nie jestem wybredna.
Wiedźma:
Okey, szukam dalej 8D
Shirin Shenn:
i wolalabym, jak ją będziesz umiejscawiać, żeby nie wchodziła na to światło
Wiedźma:
okey.
Hm. A gdyby wtopić imię w ten obelisk? Jakby było w kamieniu wyżłobione?
Shirin Shenn:
też fajny pomysł. Zależy, jaki będzie efekt końcowy
Wiedźma:
0.0 Nie było tematu, znalazłam czcionkę nie z tej ziemi o.0
Tym razem czcionka przypomina symbole rodem z Olimpu. |
Shirin Shenn:
fajnie :)
Tło wstawione w ramkę, ze STARYM kodowaniem. |
Wiedźma:
dobra, to teraz kombinuję z buttonem C:
Shirin Shenn:
tylko będzie problem, bo nie znam kodowania na button. Nigdy nie miałam.
Wiedźma:
Ja koduję, spokojnie 8D
Shirin Shenn:
oki :D
Wiedźma:
Powiedz mi, czy okienko komentarzy chcesz mieć z cieniem, czy bez? Czy chcesz jego ramkę przerywaną, czy zwykłą?
Shirin Shenn:
może być z cieniem, zwykła
Wiedźma:
No! To proponuję prostą czcionkę, podobną do Verdany, ale bardziej smukłą. Czcionka fioletowa, z ciemnym cieniem, linki jak oczy smoków: przed najechaniem, niczym to czerwone oko, po najechaniu jak zielone. Na niebieskie oko wystylizujemy okienko komentarzy. Co Ty na to?
Shirin Shenn:
jeśli wszystko pasuje do tła i jest czytelne, to pasuje :)
Wiedźma:
No to robimy tak. Wchodzisz w ustawienia ramki i czyścisz wszyyystkie okienka. Ja prześlę gotowe kody, okej? C:
Shirin Shenn:
ok.
*chwila na przeklejenie kodów*
Ranmyaku w pełnej krasie po wdzianiu nowego tła i kodów. |
wygląda genialnie
Wiedźma:
C: cieszę się, że się podoba. :F
do ramki ostatniej można jeszcze dodać polecenie " padding: 5px 5px; ", tekst nie będzie wyjeżdżał poza ramkę.
Shirin Shenn:
naprawdę świetna, dziękuję ^.^
Wiedźma:
Mam nadzieję, że całość się podoba i jesteś zadowolona z pokuciowej metamorfozy C:
Shirin Shenn:
pewnie, że tak :). Jakie info mam umieścić w opisie? To prawie jak reklama, więc muszę wiedzieć dokładnie
Wiedźma:
Przydałaby się notka, że w wyniku Pokuciowej metamorfozy kody i dodatki by The*Darkness. Jakbyś jeszcze pod spodem dorzuciła iNightwood.blogspot.com, to byłaby już pełnia szczęścia 8D
Shirin Shenn:
się robi
Wiedźma:
C: Miło mi zatem. Cieszę się, że przypadło do gustu i mam nadzieję, że nie męczyłam Cię za bardzo 8D
Shirin Shenn:
a skąd :) jeszcze raz dziękuję
Wiedźma:
Polecamy się na przyszłość! C:
Było mi miło. Dobrej nocy! C:
Shirin Shenn:
dobranoc!
Oceńcie efekt metamorfozy!
Podobało się Wam? Zapraszamy do komentowania! Wszelakie uwagi są cenne!
Chcielibyście zgłosić smoka do Pokuciowej metamorfozy?
Zgłoszenia trwają do 19 października, kolejna publikacja 30 października, w wigilię Halloween!
Oto regulamin, zaszły w nim drobne zmiany!
Chcielibyście zgłosić smoka do Pokuciowej metamorfozy?
Zgłoszenia trwają do 19 października, kolejna publikacja 30 października, w wigilię Halloween!
Oto regulamin, zaszły w nim drobne zmiany!
REGULAMIN
1. Zgłosić
smoka może każdy użytkownik Nightwood, na konto którego nie jest
nałożony ban i którego nick nie figuruje na pokuciowej Czarnej Liście.
Za zgłoszenie smoka uznaje się dokonany w określonym terminie wpis (jako
komentarz, w formie dowolnej) pod najnowszą dostępną notką (artykułem) pokuciowej metamorfozy, który musi zawierać:
- * Nick hodowlany + link do profilu,
- * Imię wybranego podopiecznego + link do ramki
- * Preferowany przez gracza sposób kontaktu (PW/GG wraz z podanym numerem)
Jedno zgłoszenie = jeden smok.
2. Pod
daną notką gracz może pozostawić tylko jedno zgłoszenie. Jeżeli smok
nie zostanie wybrany, można go zgłosić ponownie dopiero po pojawieniu
się trzech kolejnych publikacji "pokuciowych metamorfoz". Zasada ta
dotyczy konkretnego smoka, nie usera, stąd gracz może próbować z innym gadem od razu pod kolejną notką.
3. Pokuć wybiera spośród najbardziej aktualnych zgłoszeń minumum jednego smoka, który zostaje poddany metamorfozie. Nie zależy
to od kolejności wpisów, zasług gracza, czy jego stanu konta, ale tylko
i wyłącznie od kaprysu stworka, ewentualnie rzutu monetą. Swoje szanse
można zwiększyć poprzez ciekawe zgłoszenie i coś kreatywnego. Pamiętajcie, że to jest robione dla Was z chęci pomocy i dania Wam radości, a nie obowiązku - nie jesteśmy służbą - magiczne słowa zatem są jak najbardziej na miejscu, podobnie jak drobne i ciekawe "ofiary" dla Pokucia. (;
4.
Pokuć ma prawo wybrać więcej niż jednego smoka, jednak drugi i każdy
kolejny nie musi pochodzić już ze zgłoszeń bezpośrednio spod poprzedniej
publikacji: może być to pominięty wcześniej gad sprzed trzech-czterech
odcinków lub chowaniec kogoś, kto w jakiś sposób szczególnie zapadł
stworkowi w pamięć.
5. Wszelkie
przejawy jojczenia, męczenia, natręctwa czy chamstwa skutkować będą
lądowaniem na Czarnej Liście, podobnie, jak próby przekupstwa dobrami z
gry. Pokuć/Wiedźma, ani żaden z redaktorów gazetki NIE czerpią z tytułu metamorfoz żadnych korzyści materialnych, prosimy zatem nie przesyłać na ich konta żadnych składników/srebra/rubinów, czy to w formie "zadatku", czy "podziękowania".
6. Gracz,
który używa ramki/kodów/kursora/buttonów/opisu, które zostały dla niego
stworzone przez Wiedźmę w ramach metamorfozy winien umieścić stosowną
adnotację o tym w opisie smoka. Zabrania się też przeróbek wyżej
wymienionych oraz zamazywania notki o autorach artów i ramki na smoczym
tle.
7. Smok, który przeszedł Pokuciową metamorfozę nie może zostać zgłoszony na Smoka Miesiąca wcześniej, niż trzy miesiące po przejściu przemiany na łamach Gazetki.
8.
Pokuciowe metamorfozy smoków pojawiać się będą nie rzadziej, niż raz na
miesiąc. Zgłaszając smoka automatycznie akceptujemy regulamin.
ZAPISY W KOMENTARZACH UWAŻAM ZA OTWARTE!
Koniec psot.
Wredna Wiedźma The*Darkness |
Pokuć |
Czarnowłosa dziewczyna odłożyła gazetę na stolik, dopiła herbatę i ostatni raz spojrzała na swoją smoczycę, śpiącą przed chatką. Wstała i poszła do gabinetu, po czym usiadła na biurku i naskrobała krótki list, zaadresowany do Pokucia i Wrednej Wiedźmy. "Droga The*Darkness i kochany Pokuciu! Piszę do Was, ponieważ chciałabym zgłosić moją bestię do Pokuciowych Metamorfoz. Smoczyca ma na imię Lathal (http://smoki.nightwood.net/smoki.php?smok=3217458) i wiele dla mnie znaczy. Z góry dziękuję za rozpatrzenie zgłoszenia! Mam nadzieję że odezwiecie się do mnie na PW - Verlar (http://smoki.nightwood.net/gracz/889988/verlar). P.S. Pokuciu, zabieram się za pieczenie góry ciasteczek czekoladowych!". Dziewczyna odłożyła pióro, zakleiła kopertę, i wstała, zostawiając list, by wysłać go później.
OdpowiedzUsuńWitam Was serdecznie, ośmielam się prosić o rameczkę dla mojego nieszczęśliwego smoka cienia, ciągle narzeka na swoje tło i brak imienia na nim, byliśmy w kilku warsztatach, lecz gdy tylko ujrzał jakie fantazyjne ramki robicie dla innych gadzin, uprosił mnie żebym do was napisała.
OdpowiedzUsuńWręczam wam karteczkę pergaminu z informacjami, i cierpliwie czekam.
*myszucha10+ http://smoki.nightwood.net/gracz/794697/myszucha10
* Niknący_w_mroku + http://smoki.nightwood.net/smoki.php?smok=2889493
* Preferowany przez gracza sposób kontaktu: Pw
Pozdrawiam,
myszucha10
Dziewczyna już od dłuższego czasu nieruchomo śledziła swoimi ciemnymi oczętami ruchy smoczycy, która szarpała przed kominkiem kawał mięsa, próbując się z nim rozprawić. Czuła, że od dawna coś nieznanego odwiedza chatę, i że ciągle ją obserwowało. Przeniosła wzrok na kominek. Nikogo przy nim nie było, ale ciągle jej się zdawało, że obserwuje ją niesforne stworzonko. Pokuć? Mogło jej się tak zdawać, choć nie była pewna. Rozchyliła usta, z których wydobył się cichy, pewny głos.
OdpowiedzUsuń- Drogi Pokuciu, jeśli teraz mnie słyszysz, to wiedz, że chciałabym zgłosić swoją bestyjkę do Pokuciowych Metamorfoz. Jej godność brzmi Eturcío Vathésse (http://smoki.nightwood.net/smoki.php?smok=3191183). Jeśli zechciałbyś nas przyjąć, najlepiej zgłoś się na moje PW - Sejib (http://smoki.nightwood.net/gracz/858981/sejib). Ponadto możesz być pewien, że będzie tu na ciebie czekać talerz pierniczków i ciepłe mleko.
Dziewczyna chciała dopowiedzieć coś jeszcze, ale powstrzymała się i powróciła do przyglądania się swojej smoczycy.
Do Rupaczka doszły wieści,
OdpowiedzUsuńże w owym miejscu
dzieją się ciekawe opowieści.
Opowieści, które pokazują
uszczęśliwione smocze mordeczki
przechodzące metamorfozę
u słynnego i wybitnego Pokucia i jego Wiedźmy!
Rupak się ucieszył a jego ciekawości wzrosła. Postanowił przyjrzeć się temu bliżej... Drepcze sobie dalej a tu przed nim wisi kartka a na niej regulamin. Wczytał się uważnie i uznał, że go akceptuje. A więc ruszył dalej.
Niebieski Rupak [http://smoki.nightwood.net/gracz/104407/niebieski-rupak] kroczy tą ścieżką dalej a za nim leci jego kompan Michaś [http://smoki.nightwood.net/smoki.php?smok=2519054] . Daleko w oddali widzą ogromne zamczysko. Rupaczek się przestraszył i schował się za smokiem. Ten mówi:
- nie bój się mój Rupaku, to własnie tam zacny Pokuć wraz ze swoją Panią przemieniają smutne smoki w pełne życia i radosne! Damy rade. Chodź tu do mnie, przytul się i kroczymy dalej w swe...!
Jak powiedział tak zrobili. Gdy już doszli do bram zamczyska, Rupak wziął łapkę wyciągnął przed siebie i zapukał do drzwi. Lecz nikt nie otworzył.
Smok też spróbował i też nikt nie odpowiedział.
I już myśleli, że wszystko stracone i już kierowali się w stronę domku gdy wnet ich oczka dostrzegły napis, że Wiedźma wraz z Pokuciem proszą o zostawienie do siebie jakiegoś kontaktu, a potem jak wybiorą to się zgłoszą.
No więc Rupak się zastanowił i wybrał drogę Gadu Gadu. Poprosił swego kompana aby ten wzniósł się do góry i urwał ten złoty liść z najwyższego drzewa. Michaś machnął skrzydłami i już był wysoko. Urwał listek i dał go Rupakowi. Ten napisał na nim numer 43921021 i wsunął go pod drzwi z nadzieją, że ktoś się odezwie.
- wieczór się zbliża, lećmy już do domku. - oznajmił Michaś.
... i tak uczynili.
Dziewczyna usiadła na krześle, wzięła kawałek pergaminu i zaczęła pisać :
OdpowiedzUsuńhttp://s4.ifotos.pl/img/LIST777pn_nsawwnr.png
Gdy skończyła wzięła pusty flakonik po niebieskim wywarze i wrzuciła do niego list. Następnie obtuliła się ciepłym szalikiem, wzięła butelkę i poszła do pobliskiej rzeczki, która przepływa przez cały las. Wrzuciła tam wiadomość i wróciła do domu. Teraz oczekuje pełna nadziei, że to właśnie ją odwiedzi tajemnicza istota...
* Nick hodowlany + link do profilu: http://smoki.nightwood.net/gracz/660217/merry26
* Imię wybranego podopiecznego + link do ramki: http://smoki.nightwood.net/smoki.php?smok=2805403 Natsu
* Preferowany przez gracza sposób kontaktu (PW/GG wraz z podanym numerem) Pw na smoczej hodowli
Mam cichą nadzieję, że zagościsz u mnie Pokuciu (Proszę :> i z góry dziękuję)
Pozdrawiam merry26
[...] i zatrzymali się. - Hej Dhuda! Słyszałeś to? - zapytał z drżącym głosem Gruby Anzelm. - Nie, a o co chodzi? - odpowiedział. -Nic, nic. chodźmy dalej. I ruszyli w dalszą podróż po ciemnym, gęstym lesie Nightwood... Gdy mijali starą, opuszczoną chatę, Dhuda zapytał: - Ej, Gruby. Słyszaleś o tej smoczycy Aelirenn ( http://smoki.nightwood.net/smoki.php?smok=3231906 )? - Nie, co to za jedna? - Jakiś gówiarz postanowił 'pobawic' się w hodowcę smoków i przygarną taką jedną. Aelirenn go nazwał. Gówiarz nie wiedział w co się pakuje... Smoczyca już w jajku emitowała niezwykłą, nienaturalnie dużą mocą magiczną... Chłopak oczywiście nie wiedział o tym do czasu, gdy ta nie wykluła się z jaja... Legendy mówią, że gdy skorupa pękła ze szczelin wydobył się przeraźliwy krzyk i... i wylała się dziwna, chłodna i gęsta mgła, która ogarnęła pół polany... -No! Mów dalej! Mów co bylo dalej! - Już mówię , już... FreeFlex ( bo tak na niego mówiono: http://smoki.nightwood.net/gracz/894914/freeflex
OdpowiedzUsuńco do poprzedniego komentarza, to proszę o kontakt PW!
OdpowiedzUsuńFreeFlex
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPóźnym wieczorem, wracając z targu lasu Nightwood, młody mężczyzna, opatulony w szal i płaszcz przeciwdeszczowy, sunął smętnie ku swemu domostwu. "Bestie wrócą późną nocą... Wypadałoby na nie poczekać." - myślał. Wychodząc zza sporego dębu stojącego na rozdrożach leśnej ścieżki, oczom jego ukazał się pergamin, przyczepiony magicznie do drzewa. Było nań napisane coś o adresach ramek, wariantach wyglądu i innych rzeczach.
OdpowiedzUsuń- Ehh Ci magowie... - westchnął, jednak w myśli pojawiła mu się smoczyca Mercuria oraz dziwne literki pod nią. "Może to o to chodziło tym Magom?"... Kto wie, gdyż treść była dość poplątana. A wyglądało to tak:
"http://smoki.nightwood.net/smoki.php?smok=2224177"
-Ehh Brithroth... - zganił sam siebie młodzieniec - Jakie Ty masz durne myśli ostatnio!
I wypowiedziawszy te słowa, skierował się na ścieżkę, prowadzącą ku jego domostwu, a gdy po kilku krokach usłyszał odgłos walczących smoków, pobiegł ku domowi, gdzie zamknąwszy drzwi, zasiadł przy stole.
- Ehh Ci Magowie... - westchnął po raz kolejny, przypominając sobie dzień, gdy trafił do lasu. Pierwszą rzeczą, którą zauważył, był dziwny mag właśnie, który wybełkotał coś w stylu:
"http://smoki.nightwood.net/gracz/597576/brithroth - To będzie Twój dom a 6269890 numer kontaktowy Gadu Gadu...". I z tymi słowy oddalił się, nie pozostawiając Brithrothowi żadnej szansy na wyjaśnienie znaczenia owych słów. Definitywnie Magowie mieli coś nie pokolei w głowach, jednak dla dwudziesto-kilku letniego mężczyzny podobne rozmyślania nie miały większego sensu. Miał swoje bestie, kochał Je a One kochały go. I póki co tylko to się liczyło.
Niebo przeszył błysk błyskawicy. Deszcz bębnił o moją pelerynę. Samotnie podążałem w stronę mojej chaty. Rozległ się kolejny huk, lecz ten był jeszcze głośniejszy od poprzedniego. Starałem się nie myśleć o konsekwencjach mojej podróży, podczas burzy. Znowu błysnęło, a huk temu towarzyszący prawie mnie ogłuszył. Musiało uderzyć niedaleko mnie. Gdy wszedłem na pagórek, dostrzegłem płonące drzewo. Po jego liściach nadal przemieszczały się iskierki elektryczności. Nagle coś mnie oślepiło. Łomot był niesamowity. Po dłuższej chwili odważyłem się otworzyć oczy. Leżałem tuż obok miejsca, gdzie uderzyła błyskawica. W końcu ochłonąłem z nadmiaru wrażeń. Deszcz przestał już tak siąpić, burza najwyraźniej ucichła. Chciałem już wrócić do domu, lecz coś odwróciło moją uwagę. Na moich oczach z piorunów zmaterializował się smok.
OdpowiedzUsuńNick Vidalgo
http://smoki.nightwood.net/gracz/850097/vidalgo
Smok Rafaell
http://smoki.nightwood.net/smoki.php?smok=3098591
kontakt PW ;]
Mój Rafcio ma anielskie imie i zasługuje na ramke najlepsza na swiecie a Pokuc jest w tym niezastapiony ;] ze swieca szukac drugiego takiego stworka ;]