Gazetka iNightwood
  • Strona Główna
  • Co i kiedy?
  • Nasza Ekipa
    • Rekrutacja
    • Kontakt
    • Autorzy iNightwood
  • Smok miesiąca
  • Poradniki graficzne

789: Leśne Opowieści: Las nigdy nie jest cichy

Las nigdy nie jest cichy. Trzask gałęzi, szelest szarpanych wiatrem liści, skrzypienie ocierających się konarów, chrząkanie dzików, dźwięczne głosy ptaków. Niespokojna, drżąca harmonia odgłosów dnia i nocy, bez przerwy wwiercająca się w uszy.
Ponad tym wszystkim – głuche łomotanie siekier, ryk płomieni, chrapliwe oddechy smoków, skrzypienie uprzęży. Karki zgięte pod wiosennym słońcem, dłonie zgrabiałe na chłodnym powietrzu, pot lejący się za kołnierze. Bzyczenie pierwszych much, które obudziły się z zimowego odrętwienia.
Od setek, jeśli nie od tysięcy lat, te ziemie porastał las. Zbita puszcza potężnych pni, gęstych koron i grubych konarów; pióropusze jadowicie zielonych paproci; pleniące się bluszcze i jeżyny; brzozy, dęby, buki, klony, sosny, modrzewie; ociekające sokami narośle hub. Gąszcz pachniał wilgocią, zgnilizną i śmiercią jak wszystkie odwieczne puszcze. Snuł swoją pieśń, śniąc długie, omszone sny.
(CC) Shiko-Kun
Ludzie Pary nadeszli z jałowych równin, wygnani przez wojnę i zniszczenie, jej naturalną konsekwencję. Wędrowali długim pochodem, ich wielkie machiny sklecone z drewna i metalu wyrzucały w niebo kłęby białawej pary. Oni również śpiewali pieśń, ale nie tę samą, co las. To był hymn metalu i postępu. Zapach spalanego drewna otulał mężczyzn, kobiety i dzieci jak aromat kadzidła.
Las zapewnił im wszystko, czego potrzebowali. Błyskawicznie zbudowali z prastarego drewna domy. Kamienie z jałowych ziem posłużyły im do wzniesieniu pieców, w których smocze golemy z gliny oraz fragmentów zepsutych maszyn rozpaliły ognie, karmione porąbanymi ciałami drzew.
Ludzie Pary nie jedli jednak metalu, który mogli wytapiać w tych piecach. W ich ojczyźnie wciąż trwała wojna, a w okolicy nie było śladu ludów, z którymi mogliby handlować. Ich krowom nie wystarczyły suche trawy, które porastały jałowe równiny. Za to tam, gdzie rósł las ziemia była czarna, żyzna i aromatyczna, a gdy wyciąć drzewa pod delikatnym dotykiem słońca wyrastała rozkosznie miękka murawa.
Odtąd mężczyźni dzień w dzień, w pocie czoła, chwytali siekiery, uruchamiali parowe maszyny i ziejące ogniem smocze golemy. Rąbali, palili, powalali i odciągali pnie. Las nie poddawał się łatwo. Wręcz przeciwnie, zdawało się, że z każdym dniem jego opór jest silniejszy
Drwale codziennie przynosili do domów opowieści. O gałęziach, które owijały zdrewniałe wici wokół ich gardeł. O dziwnych grzybach, które rozdeptane tryskały strugami trucizn i parzącymi substancjami. O kwiatach, wydzielających słodki zapach, z których przy najlżejszym dotknięciu buchały chmary zarodników, wnikających w nozdrza i usta, wywołujące tym uciążliwe wymioty.
Kobiety słuchały, piorąc ubrania, gotując, cerując. Później plotkowały. Dzieci się bały, zarazem będąc niezwykle ciekawe i łaknąc wciąż nowych historii. A mężczyźni szli dzień w dzień walczyć z lasem, bo nie istniało inne wyjście z sytuacji. Potrzebowali żyznych pól oraz pastwisk, żeby mieć co jeść.

* * *

Ktoś osiedlił się na skraju Żywej Ćwierci.
Wskazywały na to dymy, pionowymi słupami sięgające nieba, a kiedy wzbili się wyżej, dojrzeli klocki domów i czarne kropki mieszkańców, poruszające się w dole. Tamci mieli również smoki, tak przynajmniej zdawało się na pierwszy rzut oka.
– Życie im niemiłe czy co? – skomentował Devi jak zawsze niezawodny, jeśli o złośliwościach mowa.
Istniały pewne przyczyny, dla których Nocny Las, gdzie indziej gęsto zaludniony, tutaj tworzył zbity, bezludny gąszcz.
– Sądzisz, że Klany wiedzą już o intruzach? – spytał Ravken.
Smok wstrząsnął łbem.
– Nawet jeżeli tak, dlaczego nie mieliby zostawić ich samym sobie? Mogą z czystym sercem pojawić się i posprzątać, gdy będzie po wszystkim.
Człowiek poklepał smoka po muskularnej szyi. Devi uderzył czarnymi skrzydłami i wyrwał naprzód. Gdy znaleźli się dokładnie nad ludzką osadą, z wdziękiem obrócił się w powietrzu, złożył skrzydła i opadł pionowo w dół.
Pojawienie się niezapowiedzianego gościa wywołało popłoch. Czym prędzej ściągali do osady zajęci wycinką drzew mężczyźni, prowadząc smocze golemy, które rozwarły paszcze, najeżone metalowymi kłami. Kobiety chwyciły za noże, miotły i siekiery, i przyczaiły w progach domostw, gotowe do ich obrony.
Devi osiadł łagodnie wśród zbiegowiska ludzi, zewsząd otoczony przez połyskujące ostrza siekier i włóczni, podejrzliwe spojrzenia mężczyzn oraz gotowe zionąć ogniem na jeden rozkaz, smocze golemy. Siedzący na jego grzbiecie Ravken stracił ochotę, aby zsiąść.
– Nie mamy złych zamiarów – zapewnił ze swej strony.
– To jakie?
Mężczyzna, który wypowiedział te słowa, miał skórę w brzoskwiniowym odcieniu i szary nalot zarostu na twarzy.
– Ciekawe pytanie – przyznał Ravken. – Ciężko określić to jednym słowem. – Urwał na chwilę. – Widzę, żeście nie tutejsi. Skąd przybywacie?
Ktoś wskazał równiny, pozostali pokiwali głowami.
– Cóż, lepiej tam wróćcie – doradził Ravken. – Wybraliście sobie bardzo złe miejsce na założenie osady. Ten skrawek lasu, który wycinacie, nosi nazwę Żywej Ćwierci. Jeżeli poczęstujecie mnie piwem i czymś do jedzenia, opowiem wam wszystko dokładnie i bez zbędnych skrótów.
– Ty nawet ostrzeżenie potrafisz zmienić w żebraczy akt – westchnął Devi.
Podobnie odebrali to dorośli, lecz dzieci nadstawiały już ciekawie uszu zza spódnic matek, gotowe odkryć tajemnicę lasu.

* * *

Oto legenda o Żywej Ćwierci, którą w zamian za złociste piwo i jajecznicę z grzybami moglibyście usłyszeć od człowieka ze złoto-czarnym smokiem:
Dawno temu cały Nocny Las był zbitą, gęstą puszczą, w której żyły dzikie, agresywne smoki i nieliczni ludzie, podejmujący próby ich udomowienia, zwieńczone po wiekach sukcesem. Te ponure, mroczne ostępy należały do przedziwnych istot, zrodzonych z ziemi i żywiących się jej magią. Różnie się je nazywa. Wśród ludzi znane są jako Pradawni.
Żywa Ćwierć nie jest w zasadzie ćwiercią. To skrawek puszczy, gęsty i zdziczały jak matecznik, a w samym jego sercu żyje ostatni z Pradawnych. Jest żałosny – nie sięga dorosłemu człowiekowi nawet do pasa, ciało ma chude i zasuszone jak owoc, który zbyt długo leżał na słońcu. Jego palce wrastają jak korzenie w ziemię, a nad nim, skulonym wśród poduszek mchu, dawno nawarstwiły się porosty i cierniste krzewy. Z rzadka wśród tej plątaniny błyskają jego oczy, gdy budzi się z leśnego snu. Czasem wysuwa spośród niej skręcony, spiralny róg, jakby wyczuwał nim drżenie powietrza i na tej podstawie rozpoznawał otoczenie.
Jego magia od wieków przekształca ziemie, które wziął pod władanie. Zmienia strukturę roślin, wnika w umysły zwierząt. Każdy ich nerw jest jego nerwem, każdy krok naruszający glebę Pradawny odczuwa niczym stąpanie po własnym, kruchym ciele. Wiele czasu minie, nim przebudzi się ze swego głębokiego snu, dlatego niekiedy udaje się przemknąć przez Żywą Ćwierć człowiekowi... lecz nie są tu oni mile widziani. Kto zbyt intensywnie spróbuje wpłynąć na pierwotny kształt lasu, zostanie stąd bezlitośnie wypędzony.
Opowieść spodobała się dzieciom. Dorosłym nie bardzo.
Przede wszystkim nie uwierzyli. Poza tym przecież nie mieli wyboru.

* * *

W srebrzystym blasku gwiazd poruszył się roślinny pagórek, z którego wysunął się powoli skręcony spiralnie róg.
(CC) DismalFiction
Noc przeszył głuchy trzask, gdy drzewa poruszyły się, uniosły hakowato wygięte palce gałęzi i wyrwały korzenie z ziemi. Leśne bluszcze i jeżyny uniosły się, skręciły w kształt długich, najeżonych kolcami węży. Jarzębiny i młode brzozy gięły pnie ku sobie, wiązały swe gałęzie i przekształcały się w karykatury zwierząt. Nietoperze-wampiry przemknęły stadnie po nocnym niebie, przesłaniając na chwilę księżyc i gwiazdy.
Na kominie domu, stojącego najbliżej granicy lasu, przysiadła sowa. Zajrzała do wnętrza lśniącymi ślepiami i powoli zsunęła się w dół jak miękki, pierzasty pocisk, by szponami wydrapać oczy śpiącym. Jej siostry odwiedzały pozostałe domostwa. Okrągłe tarcze ich oczu błyskały wśród dachów.
Zdrewniałe, obsypujące się ziemią korzenie miażdżyły pokryte popiołami pole walki ludzi i lasu, gdy przebudzone drzewa maszerowały ku osadzie. Ich ciała trzeszczały sucho z każdym ruchem. Mimo to bardzo długo nikt się nie obudził.
W końcu las nigdy nie jest cichy.



Cerro

5 komentarzy:

  1. llwyd Blaidd5 lutego 2014 12:53

    Jedno z najlepszych opowiadań dark fantasy jakie czytałam. Pierwsza dziesiątka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
      Odpowiedz
  2. Magda5 lutego 2014 18:59

    Dziękuję. Miło mi :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
      Odpowiedz
  3. Anonimowy9 lutego 2014 01:38

    Nie oszukujmy się. Jest w tym tyle talentu, ile oczytania autora/autorki. Jak w przypadku wszystkich tekstów Cerro tak i tu siła tkwi w wypadkowej przeczytanych książek. A pewnie było ich wiele. Niestety nie ma tu nic od siebie. Żadnego stylu, żadnej myśli. Tylko zręczne łączenie tego, co Cerro gdzieś już wyczytała i zmodyfikowała. Inteligencja to nie to samo co talent.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
      Odpowiedz
  4. Smo10 lutego 2014 13:46

    Brak stylu i myśli ani chybi wskazuje na to, że tekstu nie ma wcale. A tworzenie nieistniejących opowiadań to sztuka niewątpliwie trudna i rzadka.
    Ciekawam literatury ludzi, którzy książek nie czytają wcale, bądź czytają twory książkopodobne na poziomie "Zmierzchu". W przypadku tych pierwszych świadomość literatury i własnej kreatywności musi być zaskakująca, zaś u drugich nie dopatrzymy się przynajmniej podobieństw do znanych i uwielbianych dzieł.
    Wniosek z tego taki, że już od podstawówki należy unikać czytania czegokolwiek dobrego, bowiem przypadkiem możemy nauczyć się - wzorem naszych mistrzów - całkiem nieźle pisać.
    Ale tak z innej beczki to Cerr - moje gratulacje. Wygląda na to, że jesteś już na tym poziomie, kiedy Twoje teksty wydają się wręcz zbyt dobre i zgrabnie napisane. (;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
      Odpowiedz
  5. Magda10 lutego 2014 22:23

    Zamaskowany Komentatorze, dziękuję za wysyp komplementów.

    Smo, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
      Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...

Twój komentarz będzie widoczny po akceptacji administratorki gazetki.

Nowszy post Strona główna Starszy post
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Informacja

Czekając na powrót Nightwood zapraszamy do lektury naszych archiwalnych artykułów, które świetnie uwieczniły niepowtarzalny klimat tej społeczności. : )

Najgorętsze w tym miesiącu

  • 999: 10 lat Nightwood - historie graczy
    Nocny Las w tym roku świętuje dziesiąte urodziny. Z tej okazji zapytałam kilku jego najstarszych mieszkańców - osoby będące tutaj niem...
  • 563: Smoki poza NWD: Smoki w heraldyce polskiej
    Co przychodzi nam do głowy, gdy myślimy "smok"? Fantastyka, zianie ogniem, potęga, magia, legenda, potwór, towarzysz, sesje rpg, b...
  • 515: Temat Miesiąca: Najwaleczniejsze smoki Nightwood
    Screen został zrobiony podczas tworzenia artykułu, jest więc nieaktualny. Tysiące sztuk srebra wydane na szkolenia, akademię, k...
  • 725: Wielkie Arkana - Karty Tarota: Ciekawostki o kartach cz. I
    W związku z konkursem graficznym organizowanym przez ekipę Nightwood ( kliknij, aby przejść do tematu na forum ) prezentuję Wam krótki spis...
  • 864: (Nie)kończąca się przerwa techniczna gry
    Na pewno większość dobiegły już słuchy, że początkowo krótka przerwa techniczna w działaniu Nightwood miała mieć miejsce w nocy z soboty n...
  • 156: Smoczy Graficy 1: Zmora
    Smocze Gify Zmory Pierwszy gif wykonany w Photoshopie Wielu z Was, w tym osobiście ja, bardzo podziwia pr...
  • 451: Wasze pomysły na lepsze NWD 20: Smoczy Tytani kontra Arcysmoki
    Jest to pierwszy artykuł Spiki . Witamy w zespole :) Smoczy Tytani kontra Arcysmoki Wśród wielu pomysłów na nowe żywioły mające uprz...
  • 196: Żywioły i smocze łupy 16: Smok Natury i Niezapominajki
    Żywioł Tygodnia: Smok Natury  Jeden z podstawowych i pierwszych żywiołów na Nightwood. Gadzinę stworzoną przez Gilfuina, wystarczy pr...
  • 886: Dlaczego jedna z nazw Smoka Świetlika jest błędna? Noc Kupały a Noc Świętojańska - krótkie wyjaśnienie.
    Korzystając z zainteresowaniem Nocą Kupały, związanego z wprowadzeniem nowego żywiołu zaczęłam dziś pisać artykuł na temat tego słowiań...
  • 850: Zrób to sam: Tworzenie ramki w GIMP-ie cz. 9 - cień pod smokiem
    Poprzednie części poradnika znajdziecie pod tymi odnośnikami: Część I - Instalacja i używanie pędzli Część II - Modyfikacje i różne spos...
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Polecamy

Polecamy

.

.

Archiwum iNWD

  • ►  2019 (2)
    • ►  listopada 2019 (1)
    • ►  marca 2019 (1)
  • ►  2016 (1)
    • ►  maja 2016 (1)
  • ▼  2014 (234)
    • ►  listopada 2014 (18)
    • ►  października 2014 (4)
    • ►  września 2014 (14)
    • ►  sierpnia 2014 (30)
    • ►  lipca 2014 (37)
    • ►  czerwca 2014 (28)
    • ►  maja 2014 (14)
    • ►  kwietnia 2014 (22)
    • ►  marca 2014 (20)
    • ▼  lutego 2014 (27)
      • 812: Z pamiętnika młodego nekromanty, czyli smoczy...
      • 811: Podsumowanie lutego: Pączki i Smok Przedwiośnia
      • 810: Z zakurzonych kart Zgromadzenia: Wojny Grafik...
      • 809: Kącik Muzyczny 1: Profile hodowców na Last.fm
      • 808: Nietypowe nightwoodowe pasje 4
      • 807: Temat miesiąca: Zagadki Mistrza i podróż dook...
      • 806: Klany na Zgromadzeniu 7: Hetmani Chaosu
      • 805: Wasze pomysły na lepsze NWD: Smok Dnia
      • 804: Ramkow... Tfu! Pokuciowe metamorfozy! Odc. 6 ...
      • 803: Z zakurzonych kart Zgromadzenia: Wojny Grafików
      • 802: Głosowanie na Smoka Roku 2013 - wyniki
      • 801: Lista kandydatów do głosowania na Smoka Luteg...
      • 800: Druga rocznica premiery iNightwood
      • 799: Temat miesiąca: Zagadki Mistrza i podróż dook...
      • 798: Gotowe ramki: Śnieg, lód
      • 797: Zgłoszenia do głosowania na Smoka Lutego 2014
      • 796: Informacje o zgłoszeniach do głosowania na Sm...
      • 795: Wywiad z Sejib.
      • 794: Pokuciowa poczta walentynkowa - avatary hodow...
      • 793: Z pamiętnika młodego nekromanty, czyli smoczy...
      • 792: Stolik Artystów - lutowe nowinki
      • 791: Pod redakcyjną lupą: Najciemniejszy Kąt
      • 790: Ramkow... Tfu! Pokuciowe metamorfozy! Odc. 5
      • 789: Leśne Opowieści: Las nigdy nie jest cichy
      • 788: Przegląd najciekawszych smoczych ramek: ramki...
      • 787: Podsumowanie Miesiąca, Forumowe Sensacje w od...
      • 786: Z zakurzonych kart Zgromadzenia: Zapomniana W...
    • ►  stycznia 2014 (20)
  • ►  2013 (319)
    • ►  grudnia 2013 (30)
    • ►  listopada 2013 (22)
    • ►  października 2013 (32)
    • ►  września 2013 (29)
    • ►  sierpnia 2013 (32)
    • ►  lipca 2013 (29)
    • ►  czerwca 2013 (20)
    • ►  maja 2013 (25)
    • ►  kwietnia 2013 (21)
    • ►  marca 2013 (28)
    • ►  lutego 2013 (29)
    • ►  stycznia 2013 (22)
  • ►  2012 (441)
    • ►  grudnia 2012 (29)
    • ►  listopada 2012 (20)
    • ►  października 2012 (20)
    • ►  września 2012 (30)
    • ►  sierpnia 2012 (35)
    • ►  lipca 2012 (40)
    • ►  czerwca 2012 (45)
    • ►  maja 2012 (38)
    • ►  kwietnia 2012 (45)
    • ►  marca 2012 (74)
    • ►  lutego 2012 (64)
    • ►  stycznia 2012 (1)

  .

  .

Serie artykułów

  • Głosowanie na Smoka Miesiąca (104)
  • Leśne Wieści (85)
  • Zrób to sam (71)
  • wywiad (57)
  • Paczuszka Pandory (55)
  • Wasze pomysły na lepsze NWD (47)
  • Od Ekipy iNightwood (44)
  • Kocia Edukacja (42)
  • Leśne opowieści (42)
  • Oceny Smoczych Ramek (33)
  • Wakacje z iNightwood (28)
  • temat miesiąca (27)
  • Artykuły okazjonalne (24)
  • Pod redakcyjną lupą (24)
  • Smoki poza NWD (23)
  • Nasze Klany (22)
  • Żywioły i smocze łupy (22)
  • Przeminęło z wiatrem (21)
  • Spojrzenie na krzykopudło (17)
  • te pożądane trofea (17)
  • Smoczy Graficy (16)
  • Z zakurzonych kart Zgromadzenia (16)
  • inne (14)
  • Podsumowanie miesiąca (12)
  • Forumowe sensacje (11)
  • O mnie i o Tobie (11)
  • Zza kulis Małej Sceny (10)
  • Kreatywnie! (9)
  • Pokuciowe Metamorfozy (9)
  • Gotowe ramki (8)
  • Klany na Zgromadzeniu (8)
  • Dokoła Nocnego Lasu (6)
  • Kącik Kupiecki (6)
  • kronika poszukiwań Cath (6)
  • warsztaty literackie (6)
  • Elementy Nocnego Lasu pod lupą (5)
  • Kącik Muzyczny (5)
  • Nietypowe nightwoodowe pasje (5)
  • Ramkowe metamorfozy (4)

.

Chrome Pointer

Artykuły wg. autorów

  • Catherinne_ (334)
  • Cerro (56)
  • Lady Adria (48)
  • Akayla (47)
  • Shining Night (45)
  • Smocza pani (44)
  • Rołdż (41)
  • Miij (38)
  • Entomologia (33)
  • Zetiri (30)
  • Spika (29)
  • Kot Kreskowy (24)
  • K R I S (22)
  • Averris (19)
  • nimfaEri (17)
  • Aszli (15)
  • -Sith- (13)
  • Border. (13)
  • The*Darkness (12)
  • Elsa96 (11)
  • FanOfTill (11)
  • Bredzisz (10)
  • Excited (8)
  • Alruna Septim (7)
  • Kodokuna Neko (6)
  • Paweto (6)
  • Narkotyk. (5)
  • Nerwofil (4)
  • Szpon (4)
  • woofcio (4)
  • Finito (3)
  • Scarlatto. (3)
  • Zenida (3)
  • Donast. (2)
  • Hao Asakura (2)
  • Hyden (2)
  • Liza (2)
  • Magpie. (2)
  • Maxine (2)
  • Blizzard (1)
  • Karasis (1)
  • Smok (1)
High Quality Blogger Templates
Copyright © 2012 Gazetka iNightwood - and Free Blogger Templates.