939: Forumowe sensacje 10: Podsumowanie lipca
Wakacje mijają, tymczasem nienawidziciele będą nienawidzić, a nołlajfy nołlajfić. Czasem jedno i drugie naraz. I o nich też będzie mowa. Jednym zdaniem - podsumowanie co ciekawszej lipcowej aktywności Nocnego Lasu w moim wykonaniu.
Złodziej Czasu
Autorzy grafik: Square Enix / Eidos oraz Zmora. |
Albo takie masz wrażenie. A potem okazuje się, że coś nie gra. Bo, zabawna sprawa, ktoś stworzył smoka czasu przed czasem. I w ten sposób po latach zakładasz temat z żalem, tak jak zrobił to BROM0212.
Po drodze okazuje się, że nie umiesz zrozumiale pisać, a "polskie znaki diakrytyczne" znaczą dla ciebie tyle, co bezsensowna składanka nazwy klątwy z okazji piątku trzynastego.
Oczywiście, sprawa jest poważna. Chcemy znać prawdę, a nie jakieś bajeczki. Bo jeśli stworzyłeś pierwszego smoka czasu własnoręcznie, no to przecież ktoś musiał oszukiwać. Padło na Relashio ze smokiem czasu o ID niższym od bestii Bromcia.
I nieważne, że to nie jedyny smok czasu o ID niższym od bromciowego.
Nieważne, że (chociaż dzisiaj wątpliwej legalności sposobem) Relashio zdobyła prawdziwą klepsydrę i stworzyła smoka czasu wcześniej. Nikt potajemnie nie zmienił żywiołu, co mogło mieć miejsce (co więcej, zmiany żywiołu na specjalny można było sobie legalnie wygrać chociażby tutaj) i byłoby wręcz wygodniejszym rozwiązaniem. Nieważne, że czasy i obyczajowość były inne. Wszystkiemu winni są modzi i oto rodzi się kolejna teoria spiskowa na temat smoczej administracji.
Zbrodnia wojenna przedawniona.
Bo naprawdę, czy jest sens spierać się o coś, co wydarzyło się lata temu? O coś, co powiedzmy sobie szczerze, nie ma żadnego znaczenia? Nie można się po prostu pogodzić z faktem? Zwłaszcza, jeśli jedyny dowód jaki masz, to twoje własne przeświadczenie? Jak widać nie można. Na szczęście, sprawa została szybko zgaszona poprzez duszących po cichu chichot użytkowników oraz administrację. Czy doczekamy się aktu drugiego? Czas pokaże.
Wybaczcie, że moje umiejętności graficzne nie pozwalają na wykorzystanie okładki "Złodzieja czasu". Ale pamiętajcie... Żółw Się Rusza!
Wyście sobie, a my sobie, każden sobie rzepkę skrobie
Ostatniego czasu dobrze mają się nowe propozycje. Autorzy wielu z nich rzucili się do gorączkowej pracy nad swoimi wątkami. Napisaliśmy już o nich milion artykułów. Ten nie będzie kolejnym. Przynajmniej nie cały, jednakże nazwa zobowiązuje. Stąd też zmuszony jestem wspomnieć o dwóch burzach słownych, jakie rozpętały się w propozycjach.
Sprawa pierwsza czyli Walczący, Handlarze i Inflacja
Po wejściu świetlika rozpętała się bitwa o nowy limit. Powstały nowe propozycje jego zdobycia. Jednakże, już wcześniej istniał temat proponujący nagrodzić Walczących. Propozycje były mniej więcej różne: Rozsądni proponowali kilka milionów, Masochiści uważający, że "codzienne szkolenie smoka przez 17 godzin to drobiazg" - kilkadziesiąt. Swoje trzy grosze wtrącili też inni. Ostatnio walka rozgorzała na nowo. Walczący domagają się uznania ich wysiłku poświęconego grze. Ludzie Antywaleczni uznali, że samo walczenie i gonienie Topki to wystarczające wyróżnienie, a limit to co innego. Walczący odpowiedzieli, że należy go dodać, właśnie dlatego, że to coś innego. Handlarze wtrącili się, ponieważ srebro z walk napędzi Inflację, a ceny szkoleniówek podrożeją w wyniku boomu na szkolenia (olaboga!). Walczący zaproponowali opcję PP + Limit. Inni nie wyrazili zgody.
Ogólnie nastrój społeczny jest jeden - wszystko, co będzie dodane, ma zwalczać Inflację. Inflację-potwora, Inflację, która wyolbrzymiona stała się już Ideą, z którą będzie się walczyć do upadłego, nie bacząc na jej stan faktyczny.
Walka smoków i ludzi trwa, a we wszechobecnym chaosie trudno wyróżnić kolejne fronty.Sprawa druga czyli Walczący i Topka
O obecnym systemie smoczych walk można powiedzieć tyle, że jest monotonny. Z tego też powodu propozycja dodania trzech nowych umiejętności do Akademii spotkała się z raczej przychylnym przyjęciem. Dwie pierwsze - Otumanienie i Spętanie są dosyć proste. Nowością jest tu, że zamiast wzmacniać naszego smoka w jakiś sposób, te osłabiają siły przeciwnika. Trzecia natomiast łamie konwencję "im więcej, tym lepiej", oferując w zamian system "coś za coś". Agresja, gdyż taka jest nazwa tej umiejętności, zwiększa statystyki, gdy nasz smok jest agresorem, a zmniejsza kiedy sam zostanie zaatakowany przez wrogiego gada. Dla graczy ze słabszymi smokami, którzy po prostu chcą nabić sobie srebra - wyborne. Dla graczy z Topki zazdrośnie strzegących swych miejsc - niekoniecznie.
Bo przecież, może okazać się, że ktoś słabszy dzięki nowej umiejętności pokona mojego smoka! Ten pomysł to zło, trzeba go zetrzeć z powierzchni ziemi! Tak przynajmniej zareagowały pewne osoby, które możemy dostrzec na liście najwaleczniejszych.
Jakby w walkach nie liczyły się, no właśnie - walki, ich ogólna ilość, lecz rezultat pojedynczej z nich. Jakby fakt, że parweniusze mają teraz dostęp do większej ilości PP dziennie oznaczał, że go wykorzystają w całości, siedząc po kilkanaście godzin dziennie przed ekranem? Życie realne? Wszyscy o nim zapomną, gdy tylko Agresja wejdzie do gry.
Pojawiły się również argumenty, że nie każdy chce osłabiać swego smoka w obronie. Ba, niektórzy szkolą swoje smoki tylko po to, by potrafiły się obronić. I nawet wtedy - niektórzy, nie wszyscy, a inni chętnie poświęcą kilka przegranych walk na rzecz kilkuset wygranych.
Wniosek z tych dwóch opowieści jest jeden i został wytłuszczony tam gdzieś w górze. Każdy chce nowe rzeczy i wszystko jest dobre, dopóki to ja, a nie inni mają z tego korzyść. Inni rzecz jasna, chcą tego samego. Zwyciężą - oby - najlogiczniejsze argumenty. Lub te, które trafią do gustu tego, który trzyma faktyczną władzę.
Kronika Zdarzeń Znaczących dla Klanu Czyli Esencja Opiekunów Nocy
• Klan opuściła Zanate, lecz wróciła po kilku dniach. Klan opuściła też Atria i jak na razie nie wróciła.
• Klan to nie żadne żarty. 14 lipca do życia klanowego weszła nowa... ustawa, która reguluje kwestię nieobecności w klanie. Szereg zasad dotyczących częstotliwości aktywności w klanie - od wypełniania minimalnej aktywności miesięcznej, czyli obecności w klanie 10 dni w miesiącu, poprzez system nieobecności "na już", po tytuły karne i specjalne.
W praktyce ma to sprawić, że członkowie będą aktywni, a klan będzie żył i nie zawierał w sobie "Sztucznego tłumu", jaki posiada część pozostałych grup na Zgromadzeniu. Zacnie przemyślane, niestety kosztem tego jest spora biurokracja, a cała idea chyli się w stronę drugiej skrajności - zamiast sztucznego tłumu, sztucznie wymuszanej aktywności. To dość oryginalne, bo wręcz zbytnio poważne podejścia do spraw, gdzie inne klany są znacznie bardziej liberalne. Nikt nie chciałby być przykuwany siłą do monitora, prawda? Z drugiej strony, sami Opiekunowie zdawają się nie narzekać. Wręcz sami się proszą, by ich o to pytać.
W praktyce ma to sprawić, że członkowie będą aktywni, a klan będzie żył i nie zawierał w sobie "Sztucznego tłumu", jaki posiada część pozostałych grup na Zgromadzeniu. Zacnie przemyślane, niestety kosztem tego jest spora biurokracja, a cała idea chyli się w stronę drugiej skrajności - zamiast sztucznego tłumu, sztucznie wymuszanej aktywności. To dość oryginalne, bo wręcz zbytnio poważne podejścia do spraw, gdzie inne klany są znacznie bardziej liberalne. Nikt nie chciałby być przykuwany siłą do monitora, prawda? Z drugiej strony, sami Opiekunowie zdawają się nie narzekać. Wręcz sami się proszą, by ich o to pytać.
• Iracel zrezygnowała z posady lidera i moderatora.
• Moderatorami Opiekunów zostali za to Artem i Maraqendi.
• Stanowisko lidera otrzymała FanOfTill.
...Warto dodać, że powyższe zmiany to tylko kilka ze stale zmieniającego się repertuaru moderatorów ON. W tym roku aż 3/4 zmian stanowisk zgłaszanych jako te z niezbędną interwencją administratorów należy tylko do Opiekunów Nocy. Jakby nie można było raz, a dobrze i ustalić odpowiedzialnych za coś?
• Z podaniem do klanu wkroczyła Catalein.
• Zanate po raz kolejny opuściła klan. Ale nie martwcie się - minęło dopiero kilka dni, może za chwilę wróci.
Wszystkie inne klany, czyli w praktyce Dzieje Plemienia Twierdzy Południa
• Po długim czasie oczekiwania Metztli została oficjalnie wojownikiem w Twierdzy.
Zmiany na hodowli
I na koniec już nowe warianty, jakie pojawiły się w lipcu, jako, że to jedyna rzecz, która po niedawnym boomie została wprowadzona. Ale wiecie, jest lato, ludzie biorą urlopy i takie różne.
Natura wprost z dżungli autorstwa UlvenFenrir
Jest cudowny. Gdybym tylko miała naturę... te rogi są cudowne. To taki
prawdziwy porządny smok, które lubię. Ulven chyba styl trochę zmieniła,
bo zawsze robiła takie masywne gady, a ten jest, no, "lżejszy". ~ Eleventh Doctor
Podoba mi się pomysł na tego gada i jego anatomia - łeb jest
przecudowny. Niestety skrzydła... wyglądają mi na po prostu
niedokończone, zwłaszcza w porównaniu z fragmentami pocieniowanymi
całkiem szczegółowo :(. ~ Tempestris
Codziennie nowa Noc. Wykonanie Zmory
Bardzo ładny gif. Świetnie zestawione kolory, takie pastelowe z tymi jasnymi, białymi dodatkami. ~ Cerro
He he, dorosły wygląda jakby nosił dredy.~~ Ilwyd Blaidd
Klasyczna teoria chaosu by Kijoko12
Jest taką... klasyką Kijoko. Nie porywają mnie barwy i klatka piersiowa, ale skrzydła i spójność wykonania oraz same techniczne umiejętności - bardzo na plus. ~ Smocza pani
Bardzo git te wariant. Idealnie w sam raz dla wielbicieli smoków-smoków, nie za duży, nie za mały, niezbyt szalony. Podobają mi się pozycje głów, są bardzo naturalne i dynamiczne. I te kolory... dla mnie na duży plus. ~ Spika
W lipcu to wszystko. Do kolejnego razu!
Miij |
No cóż. W ON przynajmniej coś się dzieje, w przeciwieństwie do innych klanów. (:
OdpowiedzUsuńMógłbym polemizować, gdyż owszem, nie wszystkie klany są żywe, ale pozostała część dobrze sobie radzi. Jedni wolą offtopy, a inni zloty.
UsuńW każdym razie, na Waszą prośbę omówiłem dokładniej fragment o nieobecnościach.
Wdg mnie nie powinniście pisać takich rzeczy o użytkownikach na gazetce (BROM0212).
OdpowiedzUsuńSama czytając to uznałam, iż osoba, która stworzyła ten artykuł nie należy do powściągliwych i równie dobrze mogłaby otwarcie skrytykować i najechać na użytkowników nwd/zgromadzenia za to, co napisali. To może Miij winien to edytować i jeszcze napisać parę słów o autorach żywiołów: Ślepoty, ogrodnika, absurdu? Będzie to z pewnością miłe dla tych użytkowników, kiedy zobaczą treści o nich na gazetce, napisane bez ich zgody oraz w ten sposób. Trochę rozwagi i logicznego myślenia, ewentualnie stwórzcie oddzielną gazetkę w której będziecie opisywać każdy temat na zgromadzeniu.
Ależ to przecież jest artykuł, który ma otwarcie informować, krytykować i oceniać to, co inni użytkownicy zgromadzenia napisali.
Usuń"Genialne" pomysły typu ślepota czy ogrodnik pojawiają się regularnie i szybko znikają. Nikt się nimi nie interesuje dłużej niż przez tą chwilę od publikacji do wyrzucenia na śmietnik.
Co do zgody na opisywanie - nikt nie pyta seryjnego mordercy czy złodzieja o to, czy można napisać o jego ostatniej zbrodni, pisarza czy muzyka o to, czy można zrecenzować jego książkę/płytę. Analogicznie, tak samo ja nie muszę pytać kogoś, czy mogę wyrazić swoją opinię o tym, co napisał na publicznym forum, na które może zajrzeć każdy zainteresowany. Podkreślam - moją własną, subiektywną opinię, z którą nikt nie musi się zgadzać. Aczkolwiek wielu ludzi się ze mną zgadza ;).
Osobiście wolę też szczerze wyrazić swoją opinię niż fałszywie miziać po pleckach. Trzeba umieć znosić krytykę swoich czynów.
Graczy opisywanych w artykule porównujesz do złodziei i seryjnych morderców? Nono, pomyśl zanim coś napiszesz, bo psujesz sobie tym opinię, albo najlepiej w ogóle już nie pisz:)
UsuńPorównał ich również do muzyków i pisarzy. Tak bardzo patrzycie na dobrą stronę wypowiedzi, hipokryci.
UsuńUps, ktoś nie zna definicji analogii. I nie porównuję osób, lecz mechanizm.
UsuńJak powiedział Henryk Elzenberg "Najinteligentniejsi ludzie najwięcej miewają głupich pomysłów: ich umysł jest niespokojny, w ciągłym ruchu, więc wciąż się potyka. Głupcy mają mało głupich pomysłów". Nic więc dziwnego, że nasz Mistrz Klanu niekiedy myli się przy obsadzaniu stanowisk, bo to całkiem inteligentny gość jest. A jeśli "bardziej liberalne klany" życzą sobie kariery klanów - widm, to ja życzę im jedynie spełnienia marzeń, bo to ważne, by marzenia się spełniały. - Mara
OdpowiedzUsuńJeśli mamy zarzucać cytatami innych, proszę bardzo, mógłbym odpowiedzieć Krasickim: "Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz jest próżny".
UsuńTylko proszę mi tego nie odbierać w ten sposób, że umniejszam inteligencję Atemu. Ani że zabraniam popełniać mu pomyłek.
Problem tkwi w tym, że takie nadmierne zmienianie kłóci się z wizją sprawnie działającego klanu. Ani nie gwarantuje, tak jak inne rzeczy, że klan będzie widmem lub nie. Weź sobie piratów, którzy w ciągu kilku lat zrobili może ze trzy zmiany na głównych stanowiskach - nie sądzę, by był to okręt widmo. Nikt tez się nie przejmuje, jeśli ktoś zniknie bez zapowiedzi na kilka dni, a jednak, jest to jeden z najgadatliwszych klanów w offtopie.
I tak, rozmowy na gg pomiędzy klanowiczami są bardzo ekstrawaganckie. Żadne inny klan na to do tej pory nie wpadł :/
Ale inne klany funkcjonują, ale nie na pokaz, Maro. Członkowie wielu zgromadzeń są ze sobą w większości zżyci, komunikują się prywatnie, spotykają się, rozmawiają na wewnętrznym. Na co komu sztuczne atrakcje czy pokazywanie, jak to aktywnym zgrupowaniem się jest, skoro to wszystko pozory? Tak to odbieram, sorry.
OdpowiedzUsuńA ON to dla mnie aktualnie parodia. Atemu żyje we własnym świecie i do pięt nie dorasta Alastorowi (którego pewnie już nic nie przebije), do tego przy jego rządach klan wygląda jak wilczy cyrk. Do tego Artem i Maraqendi jako moderatorzy - pierwszy to strażak z samooceną na poziomie depresji wiślanych, druga to równie interesujące indywiduum. Czego chcieć więcej? xD
Klany w NWD się zmieniają, dojrzewają wraz z czasem, a ON tylko głupieje. Bardzo ostre słowa, dlatego warto nad nimi pomyśleć. Jedna "Srebra Serpentyna dla wspaniałych marzycieli z pięknych krain" swoje jednak mówi o systemie zmian w tym klanie :-P
Może bym się jeszcze przejmowała komentarzami o tum, jakim to indywiduum jestem, gdybyś miał odwagę się podpisać, no ale :)
UsuńA jeśli chodzi o zżycie, w samym lipcu członkowie ON spotkali się już trzy razy, nie mówiąc już o rozmowach na gg i takich tam. - Mara
Tsar, nie wiem czy zauważyłeś, ale to anonimowy stwierdził pierwszy, że inni klanowicze komunikują się prywatnie. Ja jedynie powiedziałam, że ON RÓWNIEŻ to robi.
OdpowiedzUsuńA co do znikania na kilka dni, to następnym razem dowiedz się u źródła, o co chodzi. Bo znikanie na kilka dni nie jest u nas napiętnowane to raz. A dwa, nie wmówisz mi, że dziesięć postów w miesiącu to taki wielki problem. I nie, żeby coś, ale wypowiadanie się w sytuacji, gdy nie ma się pełnej wiedzy to ignorancja - Mara
No właśnie, wypowiadanie się w sytuacji, gdy nie ma się pełnej wiedzy to ignorancja. Jakbyś zapytała swojego mistrza, to by wyjaśnił Ci, że przekazał mi wszystkie informacje o Waszym systemie, a jakbyś przeczytała drugi komentarz w temacie, to zauważyłabyś, że poprawiłem ich opis, żeby nie wyjść na ignoranta C:. Szczególnie, jeśli zostałem o to poproszony.
UsuńMnie zastanawia tylko tekst o przykuciu do monitora w wykonaniu ludzi, którzy siedzą w wirtualnym świecie na tyle głęboko, żeby opisywać życie internetowego (!) forum. Chapeau bas, redaktorzy, przepięknie strzeliliście sobie w stopę.
OdpowiedzUsuńA co można powiedzieć o osobie, która ma jeszcze siły to czytać i komentować? Odezwał się wysłannik rzeczywistości.
UsuńOj, chyba jednak czym innym jest skomentować artykuł, a czym innym przeszukiwać całe forum w poszukiwaniu plotek.
UsuńAnonim nr 1 mnie ubiegł :C
UsuńNie przeszukuję całego forum, ostatnio nie dzieje się oszałamiająca ilość sensacyjnych rzeczy, więc chyba łatwo wyłapać te, które budzą rozmaite społeczne nastroje.
I dalej się pogrążasz. :) społeczne nastroje w kontekście forum internetowego? Naprawdę?
UsuńW dodatku te "nastroje" wykorzystujesz, żeby świetnie zabawić się kosztem ludzi, którzy są słabi lub rzeczywiście mają niską samoocenę.
Internet jest medium, w którym można siłą rzeczy przekazać ograniczoną pulę emocji, więc co stoi na przeszkodzie, żeby przekazywać te pozytywne? To tylko o Twoim poziomie świadczy, nie osób, z których się wyśmiewasz.
Widocznie naprawdę. Być może, jak widzisz, dla niektórych ludzi forum to część życia, taki alternatywny facebook, gdzie mogą porozmawiać ze znajomymi, gdy nie widzą się na żywo. Dla mnie i dla wielu innych to po prostu pełnoprawna społeczność.
UsuńNa facebooku nie widzę złośliwych podsumowań aktywności użytkowników. I nie odpowiedziałeś mi na pytanie, czemu z taką radością plujesz jadem, kiedy mógłbyś nie kopać przysłowiowego leżącego, czyli osób, które może rzeczywiście mają problemy z pewnością siebie. Miłe słowo albo nawet ignorowanie mogą zdziałać dużo więcej dobrego niż to, co Ty robisz.
UsuńMam chwalić kogoś za to, że ma śmieszne urojenia i wyciąga zbędnie brudy sprzed lat lub za to, że ktoś sprzeciwia się dobremu pomysłowi, bo jemu zaszkodzi to w och ach straszny sposób utratą kilku milionów srebra (w końcu to tylko forum i tylko głupia internetowa gra, right?).
UsuńWybacz, ale ani Brom ani CzarnaWdowa nie zdają się być osobami pozbawionymi pewności siebie, a raczej są dość uparte w swoich tezach, pomimo licznych argumentów na to, że się mylą.
Nie chwalić, przemilczeć.
UsuńSokrates mówił o trzech sitach, przez które powinna być przepuszczona informacja, żeby puścić ją dalej. Zadaj sobie trzy pytania: czy to, co chcesz powiedzieć, jest prawdziwe? Pożyteczne? Dobre?
Jeśli nie spełnia tych trzech warunków, to po co o tym mówić? To, co Ty piszesz, na pewno nie jest dobre i pożyteczne. Obrażasz - choćby domysłami i między wierszami - osoby z ON, ludzi, którzy mają głupie pomysły. Zostaw ich wszystkich w spokoju i zajmij się swoim, zapewne najfajniejszym na świecie, życiem.
Tylko widzisz, ignorancja to ciche przyzwolenie.
UsuńPrawdziwe? No raczej, nie zmyślam sobie awanturujących się o zgniłą pietruszkę osób :3
Pożyteczne? Może być, jeśli znajdą się tacy, którzy dostrzegą przestrogę w mojej satyrze.
Dobre? Może tak, może nie. dla Ciebie nie i wątpię, żeby jakakolwiek argumentacja mogła Cię przekonać.
Pomijając już sam fakt, że ON nie jest jedynym klanem z regulacją obecności i bynajmniej jest najbardziej restrykcyjny. Wystarczy spytać chociażby ZS i ich rozliczanie z dni nieobecności, żeby zauważyć, że nie zrobiliśmy nic nadzwyczajnego.
OdpowiedzUsuńCo się dzieje wewnątrz ZSu, jest wewnętrzną sprawą Zakonników i wyciąganie rzeczy z ich ukrytego podforum tylko dlatego, że już w tym klanie nie jesteś jest co najmniej nie na miejscu. Zwłaszcza, że ostatni raz miałaś tam wgląd, olaboga, dwa lata i miesiąc temu, zatem nie masz nawet pewności, czy to tam nadal obowiązuje.
UsuńInna sprawa jest taka, iż to rozliczanie było strasznie łagodne i Rada przymykała na to oko - a był to i tak poprawiony bardzo rygorystyczny system z czasów poprzednich MK i zMK.
Co do samego systemu aktywności w ON - jest on po prostu śmieszny. Narzucanie ludziom bycia aktywnym przez 1/3 miesiąca pokazuje tylko niską aktywność klanowiczów, skoro nie stać ich na więcej i te marne 10 dni musi być odgórnie na nich wymuszane.
Robienie z klanów parodii wcale w niczym nie pomoże, dla zwykłego obserwatora wszystkie Wasze poczynania są niesamowicie sztuczne. Piszecie co drugi dzień o tym, że jesteście super klanem, macie mega familijną atmosferę i zapraszacie do offtopu, w którym co chwilę ktoś się z kimś kłóci (faktycznie - jak w typowej polskiej rodzinie, bez ani jednego dnia spokoju), to wszystko przecież tylko zniechęca.
Niektórzy wręcz zachowują się tak, jakby postradali zmysły i zapomnieli, że to tylko forum - traktują swoją wilczą watahę jako najważniejszą rzecz na świecie, przekładają internetowe życie ponad realne. Najśmieszniejsze jest powoływanie się na bycie wilkiem z "groźnej watahy, która cię rozszarpie" podczas konfliktów z osobami postronnymi, co jest kolejnym przykładem hipokryzji oraz niszczenia tej i tak nieistniejącej familijnej atmosfery.
Pozdrawiam serdecznie.
Przepraszam bardzo. Nie mogę się odwołać do swoich wspomnień i doświadczeń bo co? Ty mi zabronisz? No błagam, to absurdalne. :') Owszem, nie wiem jak jest teraz, bo do Was nawet nie zaglądam, ale jesteście/byliście przykładem na to, że nie tylko u nas jest jakaś tam rozpiska dotycząca nieobecności. A co za tym idzie - nie ma sensu robić z tego taniej sensacji czy też wynosić zdarzenie do rangi firstworldproblems. Wy mieliście bądź macie spisane zasady od dawna, my nie mieliśmy, więc je napisaliśmy i tyle. Nie oburzaj się tak, bo to szkodzi urodzie. :')
UsuńPoza tym pragnę jeszcze dodać, że nikt nigdzie nie napisał, że za jakąś nadprogramową nieobecność Lupus Conditor do spółki z Białym Wilkiem będą ścinać głowy. Nasze założenia są dla nas, aby łatwiej nam było godzić różne pory aktywności i ogrom różnorodności charakterów, jakie występują w klanie Opiekunów Nocy. Większość z nas to osoby dorosłe i owszem, planowanie czasu BARDZO się przydaje, właśnie dlatego, że nie mamy go zbyt wiele (więc przykro mi, Twój argument o tym, jak to ON nerdzi po forum jest kompletnym inwalidą). I lepiej, jak można w każdej chwili sobie taki spis przejrzeć, niż zawalać pamięć niepotrzebnymi informacjami.
Co do hejtu na ON, serio? Nie żeby coś, ale jesteś hipokrytą, skoro publicznie rzucasz w nas gównem - w ludzi, którzy absolutnie nic Ci nie zrobili - a potem przychodzisz na nasze fora i ćwierkasz w offtopie. Skoro chcesz nas, w swoim odczuciu, poniżać, to chociaż rób to w jakiś sensowny sposób. :) A jak wskażesz mi posty poprzedzające się o dwa dni, gdzie wychwalamy się nawzajem pod niebiosa, to dam Ci Nobla. Owszem, czasem coś ktoś takiego napisze, ale istnieje taka forma przekazu jak ŻART tudzież PRZEKOMARZANIE SIĘ. Serio.
Podobnie - gdzie robimy z ON parodię? Bo jesteśmy aktywni także na forum, a nie tylko w zakamarkach gg czy skype? Bo mamy świetny warsztat, najbardziej rozpoznawalny na smokach zaraz po genialnych wytworach Morgotha? Bo ludzie piszą u nas w offtopie choćby po to, żeby się przywitać i pośmiać na jakiś bzdurny temat? Czy może w końcu dlatego, że jesteśmy jedynym klanem na zgromadzeniu z ponad trzystoma tysiącami postów (w ogóle jedynym, który ma ich więcej niż 100 tys.), z których większość jest sensowna, treściwa i bynajmniej tylko z offtopa? Naprawdę - chciałabym mieć w życiu tylko takie "porażki". :)
Jak to Atemu już zauważył - jeśli ktoś jest ciekaw, jak to z nami Wilkami jest, to zapraszamy! Każdy jest mile widziany i z każdym chętnie zamienimy parę słów (albo i więcej). Dzięki Wam, hejterom, nasza popularność jeszcze wzrośnie, gdy takich ciekawskich się trochę zbierze - co przewiduję po tym tekście i ilości komentarzy. W sumie nawet można by Wam za to podziękować. :)
PS. Pamiętajcie proszę, drodzy komentujący (szczególnie z innych formacji), że zmiany to życie. Kto się nie zmienia, nie poprawia swojego otoczenia i siebie samego, ten nie żyje. Więc trwanie w stagnacji to ostatnia rzecz, którą Wy, przedstawiciele innych klanów, powinniście się chwalić. I mówię to zupełnie neutralnie, naprawdę.
Nie napisałem nigdzie, że czegokolwiek Ci zabraniam. Wyraziłem jedynie opinię, iż nieodpowiednie jest zdradzanie wewnętrznych spraw innego klanu tylko dlatego, że już do niego nie należysz. To po prostu nie w porządku... Zwłaszcza, że napisałaś o czymś, co - jak się okazało - już tam od dawna nie obowiązuje. To tak, jakbym ja teraz opowiadał o rzeczach, które się dzieją w ON, bazując na latach 2007-2008 i pisał w taki sposób, jakby do dzisiaj to wszystko nadal było aktualne, jakby nic się tam nie zmieniło.
UsuńNie napisałem także, że Opiekunowie "nerdzą" - zbyt uogólniasz. Napisałem, że niektórzy się tak zachowują, mając na myśli w sumie tylko dwie osoby (niemniej - nadal to podchodzi pod "niektórzy").
Skrytykowałem kilka osób, które psują ogólne spojrzenie na ON, a nie całe ON. :-) Nadal pozostają tam osoby, które lubię bądź uwielbiam i to się nie zmieni.
Co do postów - macie ponad 300 tys, ponieważ widzisz Wasze wewnętrzne. Dla osób spoza ON widocznych jest 275 tys. Także śmiem twierdzić, iż nie wiesz, ile dokładnie mają pozostałe klany - choćby SKI mają 94 tys w forach zewnętrznych, więc jakby doliczyć wewnętrzne, na pewno by przekroczyli 100 tys, jak nie i 200. ^^
Inną sprawą jest to, że większość klanów usuwa(ła) offtopy przy tysięcznej/dwutysięcznej stronie, a Wy to wszystko trzymacie - odejmij te wszystkie posty i wtedy rzucaj liczbami, które zresztą i tak nie są jakoś bardzo istotne. (:
No, aż sobie te offtopy sprawdziłem, hihi. 225 tysięcy postów. Czyli... Jakby to odjąć, to zostaje 50 tys wiadomości w zewnętrznych forach - już nie taka przewaga w porównaniu do innych klanów. ;-)
UsuńNiemniej jednak, nie neguję tego, iż jest to oznaka aktywności - jak najbardziej. Jednak porównywać by to można było dopiero wtedy, gdyby inne klany także te tematy zachowywały.
Więc napisałam, że odnoszę się do tego co wiem, czytaj ze zrozumieniem. :/
UsuńI muszę Cię zmartwić, ale co do ilości postów zdecydowanie nie masz racji. W końcu, jak sam wytknąłeś, nie widzisz wszystkiego, a ja naprawdę wiem co piszę, jeśli operuję liczbami dotyczącymi miejsca, w którym przebywam niemal codziennie.
Pomijając już fakt, że przyjaciele nie stoją obojętnie, gdy ktoś opluwa ich pobratymca i my też nie zamierzamy zostawiać swoich członków na 'pastwę' jakiegokolwiek agresora. Dziękuję, dobranoc.
Tylko pragnę zauważyć, że ZS nie wybija się zanadto swoim specyficznym stylem bycia, jak próbują lansować swój klan członkowie ON - może i tego nie widzicie, ale przez miesiące zbiera się nieco przeróżnych drobiazgów będących rysą na nieskazitelnie cudnym szkle. Prawda jest taka, że ZS nadal pozostaje neutralny, podobnie jak EC, choć wraz ze zmianą podchodzenia do tego, czym jest klan, mogliby upaść aż tak nisko, jak ON. Serio - co nie wejdę na ONowy offtop, bawi mnie albo RPGowa nieporadność przy różnych niepotrzebnych wstawkach (this one is for you, Mara), albo tematy przedszkolne, albo poważne tematy, do których wilczy eksperci nawet nie potrafią się odpowiednio włączyć. Serio, to już nie jest śmieszne, tak samo jak upominanie że "tu panuje familijna atmosfera, jesteśmy tacy rodzinni i wszystkich witamy w naszych skromnych progach", zwłaszcza, że hipokryzją jest w takim wypadku samo upominanie na publicznym offtopie zamiast na PW - to prowadzi do kolejnej kłótni i sprawia, że ofiara takiej uwagi od razu odczuwa coś w rodzaju dyskomfortu i niechęci do miejsca, w którym przebywa.
OdpowiedzUsuńNatura ludzka prowadzi do konfliktów, ale można je kończyć w sposób żartobliwy, dyskretny, a nie od razu uwagą na trzy zdania - na co to komu?
Poza tym, czy obserwując klan z zewnątrz nie mogę wypowiedzieć się jako zwyczajny anonim? Dokładniejszych danych nie chcę podawać tylko po to, by później nie być atakowanym ze wszystkich stron przez naburmuszone i obrażone po sam beret wilczki ;-)
Dałbyś se na wstrzymanie, Typowy. Łazisz do nich, a potem bruździsz.
UsuńNiewątpliwym jednak plusem ON jest to, że żyje, ale... co to za życie?
OdpowiedzUsuńherp derp, oliwa do ognia i takie tam, Pidżon kazał.
OdpowiedzUsuńWalcz, Żmiiju.
OdpowiedzUsuńTo jak jestem w ON to nie mam życia? :-( no przecież mnie znasz i to dobrze. Powiem Ci szczerze, że nie odczułam w ogóle negatywnej atmosfery, a przecież wiesz, że już zbyt kłótliwa nie jestem :-D
OdpowiedzUsuń-Cat
Ups, nie potrafię porządnie dodać odpowiedzi. To tam wyżej, do Paweta :-D
UsuńNie napisałem, że osoby z ON nie mają życia, tylko, że niektóre osoby stamtąd się tak zachowują (mam tutaj na myśli głównie jedną personę).
UsuńA moim zdaniem podchodzicie do tego zbyt personalnie.
OdpowiedzUsuńMiij napisał artykuł w swoim stylu, w którym wspomniał tylko wybrane aktywności w lesie - w tym i Opiekunów Nocy. Nie wspomniał o podaniach, które mamy. Nie wspomniał o projektach graficznych, o konkursach, o naszych RPG'ach. Skupił się na tym, co dało mu pole do wzburzenia ludzkich emocji i uzyskania pokaźnej liczby komentarzy. No trudno, może następnym razem będzie inaczej.
Prowadzenie dyskusji na temat polityki klanowej jest również trudne, bo zasady zmieniają się na bieżąco i tak naprawdę tylko członkowie klanów są w pełni wiedzy jak to wygląda i tylko oni mogą obiektywnie ocenić, czy jest to sprawiedliwe, krzywdzące, czy może potrzebne. Zapytajcie kogoś, opowie Wam.
Fakt, że o naszym klanie tyle się pisze świadczy o tym, że jesteśmy aktywni i się u nas sporo dzieje.
Regulacje dotyczące obecności były potrzebne, aby właśnie pokazać ludziom zdrową granicę między siedzeniem przed komputerem na forum, a korzystaniem z życia realnego - pamiętając o znajomych z jednego i drugiego świata.
Nie znałem Alastora i nie dane mi było nigdy z nim porozmawiać, więc nie wiem jakim był człowiekiem, a już na pewno nie wiem jakim był MK.
Jedyne co wiem, to że czasy się zmieniają, tak samo jak moderatorzy i mistrzowie klanów. Czy to źle? To raczej coś naturalnego - idziemy z duchem czasu. Każdy jest inny i radzi sobie z innymi sytuacjami.
Na koniec, zamiast dementować wszystkie plotki dotyczące naszego klanu, po prostu przedstawię jedną prostą radę:
Jeśli ktoś chce wiedzieć, jaki jest klan Opiekunowie Nocy, jacy są jego członkowie, jaki jest Mistrz Klanu, jak spędzamy razem czas i co się u nas dzieje, to niech przekona się na własne oczy, uszy i palce - pisząc z nami chociażby w offtopie na Wspólnych Terenach.
Lepiej przekonać się na własnej skórze, niż wierzyć wszystkim plotkom i opowieściom zasłyszanym od osób trzecich.
Z pozdrowieniami,
Mistrz Klanu Opiekunowie Nocy
Atemu
Do opisywania klanów służy seria "Klany na Zgromadzeniu", gdzie piszę zarówno plusach, jak i o minusach jakiegoś klanu. Ostatnimi czasy leżała odłogiem, ale widzę, że czas do niej powrócić.
UsuńTutaj tylko poruszyłem problem owej Waszej (nad)aktywności, która, jak macie szansę zauważyć, nie każdemu gra w smak i być może, gdzieś tam w prywatnych rozmowach jest bardziej wyśmiewana niż tutaj.
I tak jak pisze Atemu - nie wierzycie, sprawdźcie i oceńcie sami. Nie uważam się za wyrocznię, naprawdę.
Wilki, pogódźcie się z tym, to całe gimbo-zamieszanie i żenada, która wypływa z niektórych, podkreślam: NIEKTÓRYCH, jest okropne. Nie, cofnij. Strasznie zabawne :) to, że sporo się u was dzieje wcale o was tak dobrze nie świadczy.
OdpowiedzUsuńNie boję się kłów to i pozdrawiam,
Beso
ooo jak fajnie, mój temat forumowy w gazetce ;p
OdpowiedzUsuń[łysy.liberał]
Ojeej, internetowy flejm związany z ON!
OdpowiedzUsuńTo ja tylko powiem, że wszystko by było fajnie, gdyby odbywało się w obrębie klanu. Czyli to, co stało się w Las Vegas, powinno zostać w Las Vegas. Bo wyskakiwanie z własnym cyrkiem naprawdę denerwuje. Przykład - Robinsonowie. Jedna osoba coś pisze i nagle zjawia się zgraja współklanowiczów li tylko po to, żeby napisać 'jestem z ON, nie będę patrzył, jak obrażają kogoś z watahy, bo to rodzina!'. Oczywiście świeżo po otwarciu rekrutacji.
Nie na pokaz? Tym gorzej, bo bez sensu oraz pomyślunku, siejąc niepotrzebny zamęt.
Większości nie obchodzi nic a nic to, jakie relacje tam macie. Pielęgnujcie je wewnątrz, to może przyciągną zainteresowanych.
Inaczej będzie tak, jak w tej dyskusji - 'o jezu. Znowu przylazło ON'.
Masochistka, osoba pewna siebie.. ileż to się człowiek miłych rzeczy o sobie może dowiedzieć gdy tylko zajrzy w gazetkę:)
OdpowiedzUsuńMiij nie zakochaj się, skoro mnie tak komplementujesz ;)
CzarnaWdowa/xxxNataszaxxx