955: Z poradnika Smoczego Nekromanty 8 - Misja Specjalna
Poskładanie smoka to jedyna rzecz, jaka Nekromantom została... taki pogląd pokutuje wśród nas, starych, zawistnych reliktów poprzednich epok. Na skraju lasu czają się już Smoki Mechanizmy, które do życia nas nie potrzebują. Gdzieś znów rozbrzmiał cichy krzyk kolejnego Mistrza Nieumarłych, który popełnił widowiskową teleportacje gdzieś z dala od naszych lasów.
...
Jako Nekromanta powiem Wam tyle: Oni nic nie rozumieją.
Dziś trzeba chwytać się każdej roboty, co nie znaczy, że nie jest ona intratna. Oto przed Wami zaprezentuję moje nowe zajęcie. Kartografię.
Zaczynamy na trzech warstwach. Jedna pełni tylko funkcję tła. Jest nieco ciemniejsza od faktycznego backgroundu Lasu, ale na takim dobrze mi się rysuje, a poza tym już wiem, że cienie wokół kartki stylizowanej na pergamin dobrze wyglądają w grze faktycznej. Byłam tam, widziałam to... pozostaje mi tylko powtarzać ten efekt.
Druga warstwa to mapa właściwa. Każda ma odrobinkę inne kolory, przez co cała trzynastka będzie nie do pomylenia.
Na trzeciej warstwie zakreślam koturnem przybliżony wygląd całej mapy. Muszę starać się, aby Lokacje nie nachodziły na siebie. Na testach nie wypadło to najlepiej.
Mniej więcej tak powinna wyglądać Zatoka według mnie. Patrząc po grafice...
...Hawaje to to nie są. Zdecydowałam się więc na chłodne, wzburzone wody.
Używając narzędzia zwanego Lassem rysuję okrąg wokół obiektu, który chcę oddzielić od reszty. Smok Krwi wprowadza podświetlające się lokacje, ale żeby światło wypadło naturalnie, każda Lokacja musi pojawić się na osobnej warstwie.
Klikam odpowiednikiem prawego przycisku myszy. Wybieram "warstwa przez wycinanie" i powtarzam czynność z każdą lokacją.
Każdą lokację pakuję do grupy i nakładam wstępne cieniowanie nad i pod szkic.
Wypełniam coraz bardziej szczegółowe elementy mapy. Wszystko, co będzie się świecić, idzie do grupy, natomiast cała reszta to tylko ozdobniki tła.
Na dole pojawia się kolejna lokacja, tym razem krakenowaty stwór na wyspie. Robię go identyczna techniką, skacząc to na tło, to na folder, żeby ładnie zbalansować elementy podświetlające się.
Zatoka to głównie woda, więc rzecz jasna musi pojawić się od grona wysp, wysepek i czystego morza.
Sprawdzam wstępny wygląd mapy. Nie wygląda to źle, więc wracam do pracy. Lokacje nie nachodzą na siebie, nie widać żadnych większych zgrzytów.
Dodaję kolejną lokację złożoną praktycznie z wody. Ogólnie rzecz biorąc wodę w czystej postaci robi się bardzo prosto, co pokazali różni nekromanci w tych oto dziełach...
...należy na niebieskim tle delikatnym pędzlem zaznaczyć krzyżujące się linie wody, zmarszczki na tafli. Potem na przecięciach tychże kresek stawiać barwy jaśniejsze i jaśniejsze, aż dojdzie się do bieli którą można zaznaczyć twardym pędzlem jeden refleks. Mapa nie ma być jednak krajobrazem czy artem w jakimkolwiek tego słowa znaczeniu, więc po prostu lekko stylizuję ją na starą i zostawiam w takiej formie.
Aby postronny świadek wyniósł coś więcej z tego poradnika zrobię mały przegląd narzędzi zagłady, jakich tu używam. Zacznijmy....
Jesteśmy chwilowo w menu pędzla. (1-7).
1. Ikona pędzla. To tutaj możemy wybrać kształt i rozmiar pędzla oraz ustalić jego twardość.
2. Tryb pędzla. Wspominałam o nim przy okazji zabawą trybami Overlay oraz Multiply. Bardzo przydatne, ale trudne do zrozumienia na początek.
3. Krycie pędzla. Bardzo ważne. Małe krycie - delikatna smuga. Duże krycie - twarda smuga. Miękkim mieszamy kolory, twardym nakładamy bazę.
4. Dodatek PSa - Czy twój tablet będzie czuł krycie względem nacisku? Kliknij, jeśli chcesz to uruchomić.
5. "To drugie krycie", jak lubię je nazywać. Nie robi nic ciekawego, czego nie dałoby mi krycie 1.
6. Dodatek PSa - Czy twój tablet będzie czuł twardość względem nacisku? Kliknij, jeśli chcesz to uruchomić.
7. Dodatek PSa - Czy twój tablet będzie czuł rozmiar pędzla względem nacisku? Kliknij, jeśli chcesz to uruchomić.
Grafikom z brakiem doświadczenia przypominam, że normalny, niezepsuty tablet kiedy się go mocniej naciśnie, robi większą plamę. ; )
Przechodzimy do Przybornika. (A-J). Wybrałam najważniejsze, podstawowe funkcje.
A. Zaznaczenie. Dzięki temu możemy pracować na wybranym fragmencie obrazka, możemy obrazek ciąć, wycinać z niego warstwy... tyle możliwości! Polecam zabawę czymś, co nazywa się "Przekształcenie swobodne". Tyle frajdy!
B. Poruszacz obrazka. Używa się go, aby przesuwać warstwy/cały obrazek.
C. Lasso. Jak zaznaczenie, tylko zamiast prostokąta trzeba pozaznaczać sobie samemu dowolny kształt.
D. Różdżka. Dobra do usuwania tła. Zaznaczamy jednokolorowy background wokół pracy i wciskamy delete.
E. Ciachacz (pozdrawiam Sejib!). Kadruje nam obrazek.
F. Pocotokomu, taki sam efekt można osiągnąć wciskając alt. To narzędzie zbiera kolory z obrazka.
G. Pędzel.
H. Gumka. Do mazania!
I. Kubek z farbą. Zapełnia całą warstwę jednym kolorem.
J. Lupa. Pomniejsza i powiększa nasze widzenie obrazka.
Następnym krokiem jest wir wodny. Pianę tworzę twardym pędzlem i zwyczajnie sadzę kropki.
Ktoś ostatnio gnębił mnie o statek piracki. Ten jest rozbity i potrzaskany, ale swoją rolę spełnia. Nadszedł czas na test!
W grze mapy nie podświetlają się dosłownie, ale obserwowany efekt śmiesznie przypomina takie... zamglenie. Rozjaśnienie. Podobało mi się to, co widziałam na próbach i od tej pory sprawdzam na każdej lokacji, czy będzie to dobrze wyglądało na mocno przesadzonej wersji takiego trybu. Szukam w ten sposób zanieczyszczeń i przesunięć.
Przy okazji - polecam to. Gdy dwa razy klikniecie w warstwę nagle możecie się bawić jej trybami. Rekomenduje ten efekt do robienia jaśniutkich świetlików i efektu blasku.
Nie będę Was męczyć każdym ILem z osobna. Oto gotowa mapa:
Pozmieniałam lekko kolorki i zmniejszyłam całość. Taka praca trafiła do Gilfuina i czeka na testy. Ja też czekam, aż dopuszczone prace pojawią się w grze.
...
Jako Nekromanta powiem Wam tyle: Oni nic nie rozumieją.
Dziś trzeba chwytać się każdej roboty, co nie znaczy, że nie jest ona intratna. Oto przed Wami zaprezentuję moje nowe zajęcie. Kartografię.
Zaczynamy na trzech warstwach. Jedna pełni tylko funkcję tła. Jest nieco ciemniejsza od faktycznego backgroundu Lasu, ale na takim dobrze mi się rysuje, a poza tym już wiem, że cienie wokół kartki stylizowanej na pergamin dobrze wyglądają w grze faktycznej. Byłam tam, widziałam to... pozostaje mi tylko powtarzać ten efekt.
Druga warstwa to mapa właściwa. Każda ma odrobinkę inne kolory, przez co cała trzynastka będzie nie do pomylenia.
Na trzeciej warstwie zakreślam koturnem przybliżony wygląd całej mapy. Muszę starać się, aby Lokacje nie nachodziły na siebie. Na testach nie wypadło to najlepiej.
Mniej więcej tak powinna wyglądać Zatoka według mnie. Patrząc po grafice...
...Hawaje to to nie są. Zdecydowałam się więc na chłodne, wzburzone wody.
Używając narzędzia zwanego Lassem rysuję okrąg wokół obiektu, który chcę oddzielić od reszty. Smok Krwi wprowadza podświetlające się lokacje, ale żeby światło wypadło naturalnie, każda Lokacja musi pojawić się na osobnej warstwie.
Klikam odpowiednikiem prawego przycisku myszy. Wybieram "warstwa przez wycinanie" i powtarzam czynność z każdą lokacją.
Każdą lokację pakuję do grupy i nakładam wstępne cieniowanie nad i pod szkic.
Wypełniam coraz bardziej szczegółowe elementy mapy. Wszystko, co będzie się świecić, idzie do grupy, natomiast cała reszta to tylko ozdobniki tła.
Na dole pojawia się kolejna lokacja, tym razem krakenowaty stwór na wyspie. Robię go identyczna techniką, skacząc to na tło, to na folder, żeby ładnie zbalansować elementy podświetlające się.
Zatoka to głównie woda, więc rzecz jasna musi pojawić się od grona wysp, wysepek i czystego morza.
Sprawdzam wstępny wygląd mapy. Nie wygląda to źle, więc wracam do pracy. Lokacje nie nachodzą na siebie, nie widać żadnych większych zgrzytów.
Dodaję kolejną lokację złożoną praktycznie z wody. Ogólnie rzecz biorąc wodę w czystej postaci robi się bardzo prosto, co pokazali różni nekromanci w tych oto dziełach...
...należy na niebieskim tle delikatnym pędzlem zaznaczyć krzyżujące się linie wody, zmarszczki na tafli. Potem na przecięciach tychże kresek stawiać barwy jaśniejsze i jaśniejsze, aż dojdzie się do bieli którą można zaznaczyć twardym pędzlem jeden refleks. Mapa nie ma być jednak krajobrazem czy artem w jakimkolwiek tego słowa znaczeniu, więc po prostu lekko stylizuję ją na starą i zostawiam w takiej formie.
Aby postronny świadek wyniósł coś więcej z tego poradnika zrobię mały przegląd narzędzi zagłady, jakich tu używam. Zacznijmy....
Jesteśmy chwilowo w menu pędzla. (1-7).
1. Ikona pędzla. To tutaj możemy wybrać kształt i rozmiar pędzla oraz ustalić jego twardość.
2. Tryb pędzla. Wspominałam o nim przy okazji zabawą trybami Overlay oraz Multiply. Bardzo przydatne, ale trudne do zrozumienia na początek.
3. Krycie pędzla. Bardzo ważne. Małe krycie - delikatna smuga. Duże krycie - twarda smuga. Miękkim mieszamy kolory, twardym nakładamy bazę.
4. Dodatek PSa - Czy twój tablet będzie czuł krycie względem nacisku? Kliknij, jeśli chcesz to uruchomić.
5. "To drugie krycie", jak lubię je nazywać. Nie robi nic ciekawego, czego nie dałoby mi krycie 1.
6. Dodatek PSa - Czy twój tablet będzie czuł twardość względem nacisku? Kliknij, jeśli chcesz to uruchomić.
7. Dodatek PSa - Czy twój tablet będzie czuł rozmiar pędzla względem nacisku? Kliknij, jeśli chcesz to uruchomić.
Grafikom z brakiem doświadczenia przypominam, że normalny, niezepsuty tablet kiedy się go mocniej naciśnie, robi większą plamę. ; )
Przechodzimy do Przybornika. (A-J). Wybrałam najważniejsze, podstawowe funkcje.
A. Zaznaczenie. Dzięki temu możemy pracować na wybranym fragmencie obrazka, możemy obrazek ciąć, wycinać z niego warstwy... tyle możliwości! Polecam zabawę czymś, co nazywa się "Przekształcenie swobodne". Tyle frajdy!
B. Poruszacz obrazka. Używa się go, aby przesuwać warstwy/cały obrazek.
C. Lasso. Jak zaznaczenie, tylko zamiast prostokąta trzeba pozaznaczać sobie samemu dowolny kształt.
D. Różdżka. Dobra do usuwania tła. Zaznaczamy jednokolorowy background wokół pracy i wciskamy delete.
E. Ciachacz (pozdrawiam Sejib!). Kadruje nam obrazek.
F. Pocotokomu, taki sam efekt można osiągnąć wciskając alt. To narzędzie zbiera kolory z obrazka.
G. Pędzel.
H. Gumka. Do mazania!
I. Kubek z farbą. Zapełnia całą warstwę jednym kolorem.
J. Lupa. Pomniejsza i powiększa nasze widzenie obrazka.
Następnym krokiem jest wir wodny. Pianę tworzę twardym pędzlem i zwyczajnie sadzę kropki.
Ktoś ostatnio gnębił mnie o statek piracki. Ten jest rozbity i potrzaskany, ale swoją rolę spełnia. Nadszedł czas na test!
W grze mapy nie podświetlają się dosłownie, ale obserwowany efekt śmiesznie przypomina takie... zamglenie. Rozjaśnienie. Podobało mi się to, co widziałam na próbach i od tej pory sprawdzam na każdej lokacji, czy będzie to dobrze wyglądało na mocno przesadzonej wersji takiego trybu. Szukam w ten sposób zanieczyszczeń i przesunięć.
Przy okazji - polecam to. Gdy dwa razy klikniecie w warstwę nagle możecie się bawić jej trybami. Rekomenduje ten efekt do robienia jaśniutkich świetlików i efektu blasku.
Nie będę Was męczyć każdym ILem z osobna. Oto gotowa mapa:
Pozmieniałam lekko kolorki i zmniejszyłam całość. Taka praca trafiła do Gilfuina i czeka na testy. Ja też czekam, aż dopuszczone prace pojawią się w grze.
Spika
0 komentarze:
Twój komentarz będzie widoczny po akceptacji administratorki gazetki.