298: Wywiad 11: Shirrka
A dzisiaj przygotowałam dla Was wywiad z Shirrką, moderatorką zarówno Hodowli, jak i Zgromadzenia i jedną ze starszych osób w Nocnym Lesie.
Catherinne_: Jak trafiłaś do Nightwood? Co sprawiło, że postanowiłaś zostać na dłużej i zaangażować się w życie NWD?
A czym w ogóle jest dla Ciebie Nightwood? Jak wspominasz swoje pierwsze dni w tym miejscu?
Dobrze się czujesz wśród młodszych od Ciebie graczy, prawda? Podobno na co dzień lubisz pracować z dziećmi?
Ciężko pogodzić życie prywatne dorosłej osoby z obowiązkami moderatorskimi w grze?
Co jest dla Ciebie łatwiejsze i mniej wymagające: moderowanie Zgromadzenia czy Hodowli?
Jedną, z pierwszych rzeczy, w które się zaangażowałaś w NWD było zostanie sysopem Smoczej Encyklopedii. Co skłoniło Cię do wysłania podania? Uczynienia tego pierwszego kroku?
Jesteś tu stosunkowo krótko - niecałe półtorej roku, a już tyle osiągnęłaś. W tym czasie znalazłaś jakieś pokrewne dusze, czy jeszcze nie?
A który event najlepiej wspominasz? W ogóle, brałaś w którymś z nich aktywny udział?
Na koniec wywiadu może podzielisz się z Nami jakimiś Twoimi zainteresowaniami? Bo ani w profilu Hodowlanym, ani w tym na Zgromadzeniu ich nie ujawniasz.
Bardzo dziękuję za udzielenie tego szybkiego wywiadu. Życzę powodzenia, nie tylko w grze :)
Dziękuję również. Udanych wakacji i powodzenia w prowadzeniu gazetki, do następnego razu! :)
Catherinne_: Jak trafiłaś do Nightwood? Co sprawiło, że postanowiłaś zostać na dłużej i zaangażować się w życie NWD?
Shirrka: Usłyszałam kiedyś o Nightwood w pracy. Z czasem stwierdziłam, że może zobaczę, czym takim jest - wtedy jeszcze nie pamiętałam nazwy "Nightwood", więc zapytałam google o hodowlę smoków i szybko dostałam odpowiedź. Jak widać - bez większych emocji czy przeszkód udało mi się trafić do lasu. Co sprawiło, że w nim pozostałam? Cóż, cały klimat gry był interesujący, a różnorodność opcji i akcji tylko mnie zachęcała. Z czasem poznałam bardzo sympatycznych ludzi, z którymi do dziś utrzymuję kontakty. Uważam, że Nightwood ma w sobie coś, co przyciąga i po każdym odejściu chce się wracać, choć na chwilę, by zobaczyć, jak wygląda i rozwija się gra. Z racji tego, że odwiedzam hodowlę regularnie, pomyślałam, że mogłabym pomóc w pewnym stopniu w jej rozwoju. Wysłałam zgłoszenie na Sysopa i członka Ekipy i jak widać - miałam na tyle szczęścia, że mam możliwość, aby uczestniczyć w życiu hodowli jeszcze bardziej aktywnie niż jakiś czas temu.
A czym w ogóle jest dla Ciebie Nightwood? Jak wspominasz swoje pierwsze dni w tym miejscu?
Nightwood powoli staje się rutyną i zaczyna zajmować część mojego wolnego czasu. Lubię tu przebywać, więc na chwilę obecną Nightwood łączy przyjemne z pożytecznym - posiedzę, porozmawiam i poczytam, a jak trzeba, to i zadziałam w sprawach, w których powinnam (chodzi oczywiście o sprawy wymagające interwencji moderatora). Pierwsze dni polegały głównie na zapoznawaniu się z tutejszymi zasadami i możliwościami, które znajdują się w bocznej zakładce "Menu". Regulamin, żeby sobie na początku niczego nie zawalić, smoki, SB i inni hodowcy. Powoli rozwijało się moje zainteresowanie smokami. Pamiętam, że mówiono mi, że na początku wyłapałam wyciszenie na pół godziny - nie wiem jednak, czy jest to prawdą, bo podobno zostało nałożone po tym, jak już wylogowałam się z gry.
Dobrze się czujesz wśród młodszych od Ciebie graczy, prawda? Podobno na co dzień lubisz pracować z dziećmi?
Dobrze się czuję, o ile są w miarę ogarnięci. To taka odskocznia od codzienności w pewnym sensie. Można sobie pożartować i porozmawiać, a często zdarzają się osoby na tyle charakterystyczne, że samą swoją obecnością poprawiają humor. Ogólnie pracuję z dziećmi w różnym wieku, więc nie mam raczej większych problemów z komunikowaniem się z 10, 15 czy 20 latkiem. I powiem szczerze, że taka praca z nimi daje mi satysfakcję. Widzieć, jak się cieszą, podobają im się pomysły dotyczące np. obchodzenia Dnia Wiosny. Ich zaangażowanie i kreatywność zadziwia i często jest godna podziwu. Wiadomo - jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, a dzieciaki są zadowolone, to ma się świadomość, że wszystko gra. I najważniejsze - było warto. :)
Ciężko pogodzić życie prywatne dorosłej osoby z obowiązkami moderatorskimi w grze?
To zależy od tego, jak kto ma poukładany dzień. Osobiście nie lubię sztywno trzymać się wcześniej ustalonych planów (nawet niezbyt lubię je wymyślać, ale jakiś ład trzeba mieć). Oczywiste jest, że najpierw dom, praca i szkoła, dopiero potem czas wolny i sposoby na jego wykorzystanie. Staram się kończyć to, co zaczęłam, bo potem sprawy się zbierają, w przedziwny sposób mnożą i jest ich jeszcze więcej, niż bym przewidywała. Czasem jakaś sprawa, gdzie muszę interweniować jako moderator, jest dość ciężka i wymaga czasu, cierpliwości i zaangażowania - a to wszystko równa się godzinom (tak, nawet i godzinom) spędzonym przed komputerem. Wiadomo, że czasem wolałabym sobie poczytać książkę z kubkiem herbaty w ręku niż ślęczeć przed komputerem, ale skoro zgłosiłam się do Ekipy, zaczęłam sprawę, to wolę ją skończyć od razu, bo potem przyjdą kolejne i kolejne.
Co jest dla Ciebie łatwiejsze i mniej wymagające: moderowanie Zgromadzenia czy Hodowli?
Szczerze mówiąc - łatwiejsze i mniej wymagające jest moderowanie Zgromadzenia. Mam uprawnienia na Targowisku, gdzie głównym problemem są loterie. Zajmują jednak one mniej czasu niż odpowiadanie na maile, wałkowanie po kilka razy tej samej sprawy czy pilnowanie porządku na ShoutBoxie. Sama podziwiam osoby, które są Strażnikami Ładu na hodowli i pod swoją opieką mają jeszcze dość spory kawałek Zgromadzenia.
Jedną, z pierwszych rzeczy, w które się zaangażowałaś w NWD było zostanie sysopem Smoczej Encyklopedii. Co skłoniło Cię do wysłania podania? Uczynienia tego pierwszego kroku?
Pół roku po przyjściu do lasu udało mi się zostać sysopem. Logowałam się regularnie na hodowli, więc chciałam pomóc obecnym wówczas sysopom w aktualizacji informacji, tworzeniu nowych artykułów i rozszerzaniu materiału, który znajduje się w Wikipedii, bo gra się nadal rozwija i przybywa graczy. Mogłam liczyć na pomoc ze strony edytorów Wiki, za co należą się im podziękowania. :P
Jesteś tu stosunkowo krótko - niecałe półtorej roku, a już tyle osiągnęłaś. W tym czasie znalazłaś jakieś pokrewne dusze, czy jeszcze nie?
Nie jestem przekonana, czy mogłabym w Internecie znaleźć pokrewną duszę. A nawet jeśli, to raczej nie na hodowli, gdzie, jak myślę, średnia wieku graczy do wysokich nie należy. Znalazłam za to wiele przyjaznych duszyczek, dzięki którym pobyt w tym lesie nie jest taki straszny. :)
A który event najlepiej wspominasz? W ogóle, brałaś w którymś z nich aktywny udział?
Najbardziej podobał mi się event, podczas którego gracze zamieniali się wzajemnie w Zombie, Wilkołaki i Wampiry. Było przy tym sporo śmiechu, szczególnie wtedy, gdy ktoś się wielce oburzał, dlaczego został przemieniony w rozpadającego się zombiaka czy zapchlonego wilkołaka. :D Gdyby za moment byłaby możliwość powtórzenia tego eventu - chętnie wzięłabym udział ponownie, bo bardzo mi się spodobał.
Na koniec wywiadu może podzielisz się z Nami jakimiś Twoimi zainteresowaniami? Bo ani w profilu Hodowlanym, ani w tym na Zgromadzeniu ich nie ujawniasz.
Zainteresowania i hobby mam raczej pospolite - lubię usiąść i poczytać dobrą książkę czy obejrzeć wieczorem dobry film. Nie mam wytypowanych ulubionych gatunków, autorów, reżyserów czy aktorów. Jeżeli kilka osób poleca mi jakiś film, to obejrzę, bez różnicy czy jest to horror, czy komedia romantyczna. Lubię podróżować i jeżeli mam taką możliwość, to staram się ją wykorzystać - ostatnio znajomi byli w Wenezueli i po obejrzeniu zdjęć stwierdziłam, że też jeżeli natrafi się szansa na odwiedzenie tego kraju, to ją wykorzystam. Interesujące wydaję się Starożytny Egipt i Chiny (Grecja i Rzym są dla mnie wyjątkowo nudne) - nie rozwijam jednak tego zainteresowania, bo niezbyt mam na nie czas - czasem coś obejrzę czy poczytam, ale nic poza tym.
Bardzo dziękuję za udzielenie tego szybkiego wywiadu. Życzę powodzenia, nie tylko w grze :)
Dziękuję również. Udanych wakacji i powodzenia w prowadzeniu gazetki, do następnego razu! :)
Redaktor Naczelna Catherinne_ |
Od kiedy to 20 latkowie są dziećmi?
OdpowiedzUsuń