270: WAKACJE - Entomologia
Oceny wystawione, lipa kwitnie, maturzyści nie orientują się, jaki jest dzień tygodnia - jednym słowem, wakacje! Słońce, plaża, lody, góry - pierwsze skojarzenia, które przychodzą na myśl o letnim wypoczynku. Jak wykorzystać ten ciepły czas, żeby przypadkiem nie obudzić się we wrześniu, mając na koncie tylko kolejne poziomy w Wow-ie czy innym tam Diablo, a zamiast opalenizny zapalenie spojówek od ciągłego wpatrywania się w monitor?
Nie każdy lubi góry i męczące, choć satysfakcjonujące wędrówki. Nie każdy ma blisko nad wiecznie zimne bałtyckie morze lub choćby kwitnące algami jezioro. Nie każdy lubi męczyć pośladki na niewygodnym rowerze. Jaka alternatywa pozostaje?
Rozejrzyj się.
Po prostu rozejrzyj się po swojej okolicy, a ze zdumieniem zobaczysz, ile ciekawych okazji może uciec Ci sprzed nosa. Czy wiesz, że w Twoim mieście znajduje się najstarszy teatr w Polsce, wystawiający właśnie wakacyjny repertuar? Czy wiesz, że jedyne pięć kilometrów od Twojego miasteczka znajduje się niesamowity rezerwat przyrody, w którym rosną dęby o olbrzymich średnicach? Może Twój lokalny dom kultury organizuje letnie zajęcia lepienia glinianych garnków? A okoliczna drużyna rycerska ogłasza nabór na adeptów łucznictwa? Czy wiesz, że godzinę jazdy pociągiem stąd znajduje się jedyne w Polsce muzeum zapałczane? Lokalne kino organizuje letni pokaz niezależnych filmów hiszpańskich, dlaczego nie masz jeszcze biletów? Na strychu leży stary namiot Twoich rodziców, wystarczy trójka znajomych i kawałek trawnika z dala od cywilizacji, żeby poczuć wakacje. Czy wiesz, że zaraz obok przepływa kręta rzeczka, na której organizują spływy kajakowe? A nieco dalej można wspiąć się na niebotycznie wysoką wieżę przeciwpożarową, żeby zobaczyć całą okolicę. Ludzie z sąsiedniego osiedla organizują LARP-a, najwyższy czas uszyć strój elfa i ganiać po lesie. Czy byłeś kiedyś rankiem na moście, żeby zobaczyć wschód słońca nad rzeką? Czy wiesz, że na strychu dziadków leży ciągle działający kołowrotek, który niedługo zostanie zjedzony przez kołatki, jeśli go nie zakonserwujesz? Czy odwiedziłaś już swoją przyjaciółkę, która kilka lat temu przeprowadziła się do innego miasta? Czy wiesz, że w parku w rośnie najstarszy cis w Polsce, być może to ostatnia okazja, żeby zobaczyć to drzewo żywe? Czy brałeś kiedyś udział w maratonie? Nie spóźnij się na jutrzejszy koncert, wspaniała okazja, żeby zobaczyć ich na żywo! Już za tydzień wystawa kotów rasowych, a zaraz potem zlot garbusów. Autobus podmiejski zabierze Cię do aquaparku, a w drodze powrotnej zahaczysz o wystawę zdjęć z podróży na Madagaskar. A potem... A potem jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia, tyle miejsc do obejrzenia, tyle do nauczenia i zobaczenia na własne oczy...
Nie każdy lubi góry i męczące, choć satysfakcjonujące wędrówki. Nie każdy ma blisko nad wiecznie zimne bałtyckie morze lub choćby kwitnące algami jezioro. Nie każdy lubi męczyć pośladki na niewygodnym rowerze. Jaka alternatywa pozostaje?
Rozejrzyj się.
Po prostu rozejrzyj się po swojej okolicy, a ze zdumieniem zobaczysz, ile ciekawych okazji może uciec Ci sprzed nosa. Czy wiesz, że w Twoim mieście znajduje się najstarszy teatr w Polsce, wystawiający właśnie wakacyjny repertuar? Czy wiesz, że jedyne pięć kilometrów od Twojego miasteczka znajduje się niesamowity rezerwat przyrody, w którym rosną dęby o olbrzymich średnicach? Może Twój lokalny dom kultury organizuje letnie zajęcia lepienia glinianych garnków? A okoliczna drużyna rycerska ogłasza nabór na adeptów łucznictwa? Czy wiesz, że godzinę jazdy pociągiem stąd znajduje się jedyne w Polsce muzeum zapałczane? Lokalne kino organizuje letni pokaz niezależnych filmów hiszpańskich, dlaczego nie masz jeszcze biletów? Na strychu leży stary namiot Twoich rodziców, wystarczy trójka znajomych i kawałek trawnika z dala od cywilizacji, żeby poczuć wakacje. Czy wiesz, że zaraz obok przepływa kręta rzeczka, na której organizują spływy kajakowe? A nieco dalej można wspiąć się na niebotycznie wysoką wieżę przeciwpożarową, żeby zobaczyć całą okolicę. Ludzie z sąsiedniego osiedla organizują LARP-a, najwyższy czas uszyć strój elfa i ganiać po lesie. Czy byłeś kiedyś rankiem na moście, żeby zobaczyć wschód słońca nad rzeką? Czy wiesz, że na strychu dziadków leży ciągle działający kołowrotek, który niedługo zostanie zjedzony przez kołatki, jeśli go nie zakonserwujesz? Czy odwiedziłaś już swoją przyjaciółkę, która kilka lat temu przeprowadziła się do innego miasta? Czy wiesz, że w parku w rośnie najstarszy cis w Polsce, być może to ostatnia okazja, żeby zobaczyć to drzewo żywe? Czy brałeś kiedyś udział w maratonie? Nie spóźnij się na jutrzejszy koncert, wspaniała okazja, żeby zobaczyć ich na żywo! Już za tydzień wystawa kotów rasowych, a zaraz potem zlot garbusów. Autobus podmiejski zabierze Cię do aquaparku, a w drodze powrotnej zahaczysz o wystawę zdjęć z podróży na Madagaskar. A potem... A potem jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia, tyle miejsc do obejrzenia, tyle do nauczenia i zobaczenia na własne oczy...
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj." - M. Twain
Entomologia |
Czuję się zachęcona. Jak tylko wyjdę z lodówki, zabiorę się za szukanie ciekawostek w mojej okolicy :>
OdpowiedzUsuńArtykuł ciekawie napisany i bardzo zachęcający. Czytając go miałam wyobrażenie idealnych wakacji, spędzonych w ciekawych miejscach i nie zmarnowanych na siedzenie przed komputerem. Zainspirowałaś mnie. Naprawdę. Najchętniej wyszłabym teraz z domu i porobiła zdjęcia aparatem. Starych domów, fontann, drzew,kwiatów, ptaków czy chociaż chmur sunących powoli po błękitnym letnim niebie. Szkoda tylko, że aparat się rozładował ;]
OdpowiedzUsuń