836: Elementy Nocnego Lasu pod lupą: Zioła dwóch światów: Jaskółcze Ziele
Mam nieodparte wrażenie, że realia
Nocnego Lasu i świata rzeczywistego przenikają się wzajemnie - w
Nightwood możemy spotkać wiele odniesień i do mitologii, i
historii, i nawet biologii naszego świata. Antyczni bogowie
wtrącający swe wszechmocne łapska w smocze losy, pojawiająca się
znienacka Hiszpańska Inkwizycja (której, oczywiste, nikt się nie
spodziewa) i biegające po lesie czworonożne zwierzaki żywcem wyjęte
z Puszczy Białowieskiej to tylko nieliczne przykłady zapożyczeń,
które stawiają wymyślone uniwersum na nogi, nadając mu pozory
istniejącego, spójnego świata. A sam las? Nie brak w nim starych
dębów (o istnieniu których świadczy Topór Wyrwidęba), a runo
porastają kwitnące paprocie, jagody i bluszcz - ot, zwyczajny lasy,
gdyby nie przemykające w kąciku oka cienie smoków i innych
tajemniczych bestii. Niezapominajki, Bazylia, Czarne Jagody - rośliny te w magiczny sposób zawędrowały z naszych łąk i lasów do Nightwood. Pukająca do okien wiosna i wyłażące spod ziemi kiełki to kolejny pretekst do zajęcia się tematyką kwiatów. Gęste leśne runo jest kryje w sobie przeróżne
przydane rośliny. Okazuje się, że nie tylko my korzystamy z
dobrodziejstw ziół – także w Nightwood znaleziono zastosowanie
dla różnorakich roślin.
Jaskółcze Ziele, zwane także
glistnikiem, które tak namiętnie zbieramy na Cmentarzu czy na Polu
Bitwy, pochodzi z naszego świata. Jego łacińska nazwa, Chelidonium
majus L., podpowiada nam okres kwitnienia zioła, przypadający
od maja do września, co zbiega się w terminem przylotu i odlotu
jaskółek (gr. chelidon). Samo słowo majus, czyli większy, donosi się raczej do rozmiarów rośliny niż miesiąca maja. Klapowane, miękkie w dotyku liście
przypominają wyglądem liście maku (i nic dziwnego, bowiem glistnik
należy do rodziny makowatych – Papaveraceae). Jaskrawożółte
kwiaty o czteropłatkowej koronie oraz żółtopomarańczowy,
gęsty sok cieknący z
uszkodzonych fragmentów rośliny zdradzają przynależność kwiatu
do rzędu jaskrowców
- Ranunculales. Szczegóły morfologii, takie jak budowa słupka czy długość podsadek kwiatowych zostawmy specjalistom - na nasze szczęście Chelidonium majus jest jednym przedstawicielem swojego rodzaju i łatwo go odróżnić od podobnych z pokroju maków, które jednak mają zupełnie inne kwiaty, lub od żółto kwitnących jaskrowatych - ziarnopłonu, knieci błotnej czy jaskra jadowitego (gatunków o zupełnie innych liściach).
Pospolitość gatunku rosnącego właściwie byle gdzie, w miejscach ruderalnych, przy chodnikach, na poboczach dróg czy obrzeżach lasów (ale zawsze na bogatszych glebach) sprawia wręcz, że bywa uważany za chwast. Oprócz dzikich odmian istnieją także ozdobne, wielkokwiatowe, w sam raz do posadzenia w ogródku naturalistycznym. Z ciekawostek: nasiona glistnika wyposażone są w elajosomy (czyli tzw. ciałka mrówcze lub ciałka tłuszczowe) - owalne, białe wyrostki zawierające substancje zapasowe (tłuszcze i węglowodany) i wręcz uwielbiane przez mrówki, które z ochotą przenoszą całość do mrowisk, często po drodze zjadając pyszną, białawą część i zostawiając bezużyteczne dla owadów nasionko. W ten właśnie sprytny sposób jaskółcze ziele może szybko rozprzestrzeniać się na duże odległości, zasiedlając nowe tereny.
Ziele
używane było już przez starożytnych Rzymian, którzy zauważyli jego toksyczne działanie, do zwalczania
pasożytów układu pokarmowego. Według
wierzeń ludowych, glistnik
sprawdza się przy leczeniu robaczyc oraz chorób skórnych –
szczególnie polecany był jako remedium na pozbycie się wszelkiego
rodzaju kurzajek, brodawek i wyprysków. Ponadto
korzeń Chelidonium
wykorzystywano w alchemii, przydając mu cechy kamienia mądrości i
daru niebios (czyli coeli donum – w
czym upatruje się innego żródłosłowu). W średniowieczu, zgodnie z zasadą "lecz podobne podobnym", wywary z rośliny stosowano w leczeniu żółtaczki oraz przy chorobach wątroby, wierząc, że żółta barwa soków wskazuje na związek między dolegliwościami a lekarstwem. Przekazy głoszą, że
nawet sam dym powstający przy spalaniu ziela ma właściwości
owadobójcze. Lokalne, ludowe
nazewnictwo – celidonia, cyndalia, żółcień, żółtak,
glistewnik, glizdownik, brodawnik – odnosi się albo do nazwy łacińskiej,
albo do jaskrawożółtego koloru kwiatów, albo do
przeciwpasożytniczego działania. Czy roślina rzeczywiście ma działanie lecznicze, czy to jedynie bujda wywodząca się z ludowych przesądów? Zawarte w roślinie alkaloidy (np. chelerytryna,
chelidonina, sangwinaryna) rzeczywiście hamują podział komórek w zmienionym
chorobowo miejscu, a ponadto ograniczają replikację wirusa brodawczaka
ludzkiego (właśnie ten wirus, wbrew powszechnej wierze w
przenoszenie kurzajek przez dotyk ropuchy czy żaby, powoduje
występowanie brodawek u ludzi). Nawet w XX wieku stosowane przeróżne wyciągi i susze z ziela, upatrując się nawet działania przeciwnowotworowego. Naukowcom nie udało się potwierdzić efektów moczopędnych, przeciwkaszlowych ani regenerujących oczy - okazały się jedynie zabobonami, opowiadającymi wręcz o wykorzystywaniu ziela przez jaskółki, które rzekomo miały stosować okłady z glistnika w celu regeneracji oczu piskląt. potwierdzono jedynie działania Chelidionium stosunku do zwalczania brodawek skórnych. Należy jednak pamiętać, że cała
roślina jest toksyczna i obecnie odchodzi się od stosowania
glistnika (zwłaszcza wewnętrznie) – skutki
uboczne mogą być poważniejsze od wątpliwych korzyści.
A
jakie zastosowanie ma jaskółcze ziele w Nightwood? Co ciekawe,
rysunek przedstawiający glistnika używane w Nightwood niewiele ma
wspólnego z rzeczywistym wyglądem rośliny, choć i nazwa, i opis
jednoznacznie wskazują na inspirację Chelidonium.
Gładkie, eliptyczne liście przypominają bardziej listki bukszpanu, stokrotki lub czegoś bliżej nieokreślonego. Może czas na zmianę grafiki prezentującej ten składnik? Podstawowym zastosowaniem ziela są szkolenia smoków – za pomocą
glistnika (w towarzystwie, oczywiście, innych składników)
podniesiemy poziom Siły Woli lub Inteligencji chowańca.
Bezpośrednio związana z tym przeznaczeniem cena przedmiotu wynosi (za Cennikiem Khamira) od 350 do 500 sztuk
srebra i powoli, ale nieubłaganie rośnie (lata temu za sztukę
glistnika płaciliśmy marne 20-30 sztuk srebra). Użyty
razem z Oddechem Pustyni pozwoli na uwarzenie Eliksiru
Wzmacniającego, stworzonego przez Onomatovixa dla zniwelowania
zmęczenia smoka. Po wypiciu mikstury gad może z zapasem nowych sił
wrócić do walki, a jego ciosy nie będą osłabione. Zebrany nocą,
przy świetle gwiazd, wprost z nagrobków Cmentarza (podobno ma wtedy
największą moc) ułatwi nam kupno Smoka Nocy. Jeśli Hodowca ma już
wystarczający zapas jaskółczego ziela, może przeznaczyć siedem
szczęśliwych sztuk na zaliczenie osiągnięcia „Szczęśliwe
Siódemki”. Jaskółcze ziele nie jest składnikiem rzadkim - znajdziemy je na większości wypraw, w większych ilościach na Cmentarzu, w Dolinie Cichego Klekotu, na Polu Bitwy i w Zatoce Błękitnych Mgieł.
0 komentarze:
Twój komentarz będzie widoczny po akceptacji administratorki gazetki.