Gazetka iNightwood
  • Strona Główna
  • Co i kiedy?
  • Nasza Ekipa
    • Rekrutacja
    • Kontakt
    • Autorzy iNightwood
  • Smok miesiąca
  • Poradniki graficzne

Leśne Opowieści: Przybysz, cz. VII


Miasto.

Przystań była niczym wobec niego. To stolica Nocnego Lasu, bujna i barwna, zachwycała różnorodnością i bogactwem. Ogromne domy tutejszej arystokracji. Skromne, porządne lokale dorobkiewiczów, głównie kupców i urzędników. Zwyczajne do bólu, kryte gontem lub strzechą domostwa mieszczan i uchodźców. Śmierdzące, ale kipiące życiem niczym zżerany przez robactwo trup dzielnice nędzy.


Szedłem brukowanymi ulicami, z trudem powstrzymując się przed rozwieraniem ust na pełną szerokość, w swoich luźnych, szaroburych łachach koczownika i na przemian czułem się jak gbur i jak egzotyczna atrakcja. Podziwiałem mozaiki i płaskorzeźby zdobiące ściany budynków. Wsłuchiwałem się w brzęczenie tłumu, który napierał na mnie zewsząd. Wciągałem w nozdrza mieszaninę rozmaitych woni. Devi kołysał się niespokojnie na moim ramieniu.


Na mój widok kilka mieszczek w barwnych sukniach zaczęło szeptać i chichotać, osłaniając usta dłońmi. Ledwo uniknąłem wylania na głowę wiadra nieczystości, którymi ktoś chlusnął do rynsztoka. Jakaś wspaniała, ociekająca bogactwem kareta zatrzymała się, zza uniesionej firanki wyjrzała do połowy ukryta za wachlarzem, upudrowana twarz, ozdobiona czupryną ciemnorudych pukli. Spojrzałem spokojnie w tamtym kierunku, bez zbędnego skrępowania, a powóz odjechał pospiesznie.


Wchodząc w biedniejsze dzielnice, minąłem zamtuz o całej ścianie pomalowanej na spłowiałą czerwień. Przeszedłem bagnistą uliczką. Zapach błota sugerował, że w większej części składa się ono z odchodów. Obkleiło mi buty i dziękowałem w duchu, że były szczelne. Pierwotnie dlatego, by nie dostawały się do nich ziarenka piasku, obcierające nieprzyjemnie stopy. W Nocnym Lesie całkiem nieźle chroniły przed powstającą po jakże częstych deszczach breją.


Przeszedłem między domami, przez kilka ciemnych alejek, zastanawiając się, gdzie ja w ogóle jestem. Musiałem to przyznać, zgubiłem się w mieście. Potrafiłem bezbłędnie odnaleźć się na pustyni, gdzie nie było absolutnie żadnych punktów orientacyjnych, ale przerosła mnie siatka ulic i domów.


Wszedłem już dosyć głęboko w dzielnicę nędzy i kilkakrotnie minąłem żebraków oraz niezbyt czyste ladacznice. Zastanawiałem się, czy wszyscy tutaj mają takie same mordy zabijaków. Wreszcie skręciłem w ciemną, czarną uliczkę, w której cuchnęło obrzydliwie. Pod nogami zachlupotała mi kałuża rozlewająca się z zatkanego rynsztoka.


Devi nawiązał ze mną umysłowe połączenie. Pokazał mi skradającego się za moimi plecami, pryszczatego wyrostka ze strzechą pozlepianych brudem włosów. W jego dłoni błyskał paskudny nóż. Można by nim było poderżnąć krowie gardło.


Odczekałem chwilę, a gdy chłopak pchnął ostrzem na wysokości moich nerek, błyskawicznie odwróciłem się i złapałem go za nadgarstek, zatrzymując cios.


– Niezbyt miłe powitanie imigranta – zauważyłem.


Wyrostek wrzasnął na widok mojej czarnej twarzy jakby zobaczył demona. Nie ukrywam, poczułem się tym nieco urażony.


– Na widok kanibala z mojej ojczyzny zeszczałbyś się ze strachu, a jeśli się mylę, stawiam piwo – stwierdziłem. – Szukam gospody. Takiej, gdzie dają dobrze pić, coś na ząb i nie ma dużo pluskiew. Znasz jakąś?


Aby podkreślić wagę swojej misji, wyciągnąłem z sakiewki okrąglutką monetę z czerwonego złota. W oczach wyrostka błysnęła chciwość.


– Nie jestem pewien... – zaczął chytrze.


– ...czy wolisz złoto od wydania cię w ręce strażników miejskich? – spytałem i wykręciłem mu nadgarstek, by nóż upadł w wodę.

Szarpnął się, a ja rozluźniłem chwyt, żeby mógł się wyrwać.


– Chodźcie, panie – rzucił.


Podążyłem za nim ulicami i wkrótce wyszliśmy z ciemnego zaułka, prosto w blask bijący z okien gospody „Pod Pękniętym Kuflem”.


– Dzięki. I nie panuj mi.


Rzuciłem wyrostkowi złoto, a później pchnąłem drzwi i wszedłem do gospody. Była pełna po brzegi. W kącie grupa żołnierzy raczyła się piwem. Stali bywalcy obsiedli stoliki. Dojrzałem paru szulerów, a gdy postąpiłem do środka, jeden z nich zawołał:


– Ej, przybyszu! Partyjka szóstoklepki?


W sakiewce miałem ostatnią już monetę. Obrzuciłem szulera uważnym spojrzeniem. Młody, jasnowłosy, miał twarz niewiniątka i skromne, ale eleganckie odzienie. Nie wyglądał na zawodowego oszusta, jak każdy zawodowy oszust.


– Chętnie – zapewniłem.


Wiecie, dopisuje mi szczęście i lubię karty. Zawsze powtarzam, że wszystko, czego im potrzeba, to trochę miłości. Po dwóch godzinach zamiast jednej monety, miałem siedem. Widziałem po twarzy szulera, że zaczyna tracić cierpliwość. I wyraźnie nie wierzył, że ktoś zdołał go okpić mimo jego kart pochowanych w rękawach i znaczonej talii.


No dobra, znaczenia przykrywałem palcami, ale te karty w rękawie to mu odpuściłem.


– Dziękuję – rzuciłem, gdy siódma moneta spoczęła po mojej stronie stołu. – Nie będę dłużej kusił szczęścia.


– Rozumiem – zapewnił cierpko szuler.


– Dzban piwa na przypieczętowanie partyjki?


Wyraźnie poprawił mu się humor. Kiwnął głową. Skinąłem na dziewkę.


– Dzban najmocniejszego piwa, jakie macie. I wynajmę na noc najtańszy, przyzwoity pokój. Z kolacją. Dla mnie i małego. – Wskazałem Deviego, który spał zwinięty pod moim krzesłem.


– Smok rośnie zdrowo?


Obejrzałem się na żołnierza, który to powiedział. Ten wstał, wziął swój kufel i przyciągnął sobie krzesło do naszego stolika.


– Nie narzekam – odrzekłem.


– Świat jest mały – stwierdził dziesiętnik Karas. – Szukałeś nas na wybrzeżu?


– Niezbyt uważnie – odrzekłem zgodnie z prawdą.


Żołnierz obserwował mnie. Siorbnął łyk piwa.


– Niewiele byś znalazł. Ledwie przybyliśmy, wycofano nas.


– Najnowsza taktyka króla Jonatana? – spytał cierpko szuler.


Karas uśmiechnął się lekko.


– Nie... tym razem to o dziwo ma sens. Podpisał sojusz z Nieśmiertelnymi.


Zmartwiałem.


– Co? – zdumiałem się.


Ale nie tylko ja. Szuler wybałuszył oczy.


Dziewka przyniosła dzban. Karas nalał sobie, potem nam.


– Ano. Nowina dziwna i świeża jak gorące bułeczki. Okazuje się, Nieśmiertelni nie są naszym największym kłopotem. Przedtem byli związani sojuszem z magami ze Wschodu i najechali nas do spółki z nimi. Związali się sojuszem z nami, mają zdradzić magów. Dowódcy smoczych formacji i ichniejsza królowa już współpracują. Ale otwarcie podejrzewa się, że Jonatan wbije dziwce nóż w plecy, tak jak ona ludziom ze wschodu.


Słuchałem tego, oniemiały. Wreszcie otrząsnąłem się i pociągnąłem łyk piwa. To już nie była moja sprawa. Nie zamierzałem pchać się w tę wojnę.


Szuler za to spytał:


– Są jakieś realne podstawy do tych podejrzeń?


– Jednego z posłów, którzy przynieśli propozycję pokoju, znaleziono martwego. Nie dojechał do celu. Pozostali pewnie jakoś dali radę, skoro do sojuszu jednak doszło.


– Atak na posła to poważna sprawa.


– Tak. I lepiej, żeby zabójca nie chełpił się za bardzo. Chociaż ja tam nie narzekam. Jeden Nieśmiertelny na świecie mniej i zaraz niebo jest bardziej błękitne. – Uniósł kufel. – Za Nocny Las!


Jego ludzie zgodnym ruchem podnieśli swoje naczynia i krzyknęli:


– Za Nocny Las!


– Za Nocny Las – rzucił cicho szuler, przyłączając się do toastu.


– Za Nocny Las. – Uniosłem kufel.


– Wyjedźmy z tego miasta. Nie podoba mi się tutaj – powiedział Devi.


– To wyjątkowo dobry pomysł, nawet jak na ciebie – przyznałem.


– Kuropatwa?


– Już jutro. Masz moje słowo.


Cerro

5 komentarzy:

  1. llwydBlaidd2 lipca 2013 07:46

    No ciekawie sie sprawa rozwija. Nie tak se co prawda wyobrażałam miasta w Lesie Nocy, ale czysto średniowieczna wizja jest ciekawa. Widzę tu jeakieś malutkie podobieństwa do "Wiedźmina".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
      Odpowiedz
  2. Magda2 lipca 2013 22:54

    *wzdycha*
    Podobieństwo do "Wiedźmina" ludzie widzą w prawie wszystkim, co napiszę.
    A ja tej sagi nawet nie lubię T_T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
      Odpowiedz
  3. Akayla3 lipca 2013 11:56

    Podejrzewam, że to dlatego, że w "Wiedźminie" jest sporo odwzorowań z historii (a przynajmniej ja tak sądzę). A że ty Cerro też jedziesz po historii... *gwiżdże*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
      Odpowiedz
  4. Magda4 lipca 2013 00:14

    Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
      Odpowiedz
  5. Magda4 lipca 2013 00:15

    Ale w każdym fantasy są odwzorowania od historii. Ciężko, żeby było inaczej, skoro to definiuje gatunek.
    Znaczy, no dobra. Akurat tutaj (mam na myśli le świat) są bardzo mocne, prawda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
      Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...

Twój komentarz będzie widoczny po akceptacji administratorki gazetki.

Nowszy post Strona główna Starszy post
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Informacja

Czekając na powrót Nightwood zapraszamy do lektury naszych archiwalnych artykułów, które świetnie uwieczniły niepowtarzalny klimat tej społeczności. : )

Najgorętsze w tym miesiącu

  • 999: 10 lat Nightwood - historie graczy
    Nocny Las w tym roku świętuje dziesiąte urodziny. Z tej okazji zapytałam kilku jego najstarszych mieszkańców - osoby będące tutaj niem...
  • 563: Smoki poza NWD: Smoki w heraldyce polskiej
    Co przychodzi nam do głowy, gdy myślimy "smok"? Fantastyka, zianie ogniem, potęga, magia, legenda, potwór, towarzysz, sesje rpg, b...
  • 515: Temat Miesiąca: Najwaleczniejsze smoki Nightwood
    Screen został zrobiony podczas tworzenia artykułu, jest więc nieaktualny. Tysiące sztuk srebra wydane na szkolenia, akademię, k...
  • [Nieaktualne] Tymczasowe Forum Nightwood
    Aktualizacja: Niestety wraz z wyłączeniem for hostowanych na serwisach czo.pl forum zostało usunięte. Na czas trwania prac nad nową w...
  • 156: Smoczy Graficy 1: Zmora
    Smocze Gify Zmory Pierwszy gif wykonany w Photoshopie Wielu z Was, w tym osobiście ja, bardzo podziwia pr...
  • 725: Wielkie Arkana - Karty Tarota: Ciekawostki o kartach cz. I
    W związku z konkursem graficznym organizowanym przez ekipę Nightwood ( kliknij, aby przejść do tematu na forum ) prezentuję Wam krótki spis...
  • 1002: Robinsonowie: Nieukończony List
    Dziesięć lat od zakończenia pierwszej forumowej edycji konkursu Robinsonowie powracają - tym razem, chociaż przecież nie po raz pierwszy, w ...
  • 847: Wielkanoc: życzenia oraz słomiane maszkary i kolorowa bibuła
    Chciałam rozpocząć od ilustracji, na której Jezus Chrystus wjeżdża do Jerozolimy na grzbiecie dinozaura, ale postanowiłam pozostawić to n...
  • 123: Żywioły i smocze łupy 10: Czarne Jagody i Smok Elektryczności
    Przedmiot tygodnia: Czarne Jagody Te słodziutkie, duże i granatowe jagódki są niezwykle ważnym składnikiem w Nightwood. Występują niemal ws...
  • 8. Żywioły i smocze łupy 1: Smok Księżyca
    Autorem Smoka Księżyca jest Hackeris. Pomysłodawczyni czekała aż od 26 września 2009 roku na wejście żywiołu do Nightwood. D...
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Polecamy

Polecamy

.

.

Archiwum iNWD

  • ►  2019 (2)
    • ►  listopada 2019 (1)
    • ►  marca 2019 (1)
  • ►  2016 (1)
    • ►  maja 2016 (1)
  • ►  2014 (234)
    • ►  listopada 2014 (18)
    • ►  października 2014 (4)
    • ►  września 2014 (14)
    • ►  sierpnia 2014 (30)
    • ►  lipca 2014 (37)
    • ►  czerwca 2014 (28)
    • ►  maja 2014 (14)
    • ►  kwietnia 2014 (22)
    • ►  marca 2014 (20)
    • ►  lutego 2014 (27)
    • ►  stycznia 2014 (20)
  • ▼  2013 (319)
    • ►  grudnia 2013 (30)
    • ►  listopada 2013 (22)
    • ►  października 2013 (32)
    • ►  września 2013 (29)
    • ►  sierpnia 2013 (32)
    • ▼  lipca 2013 (29)
      • 620: Temat miesiąca 16: Najlepsze konkursy Małej S...
      • 619: Robinsonowie dla zielonych cz.1
      • 618: Zza kulis Małej Sceny: Letnie konkursy
      • 617: Smoki poza NWD: Smoki z cyklu "Harry Potter"
      • 616: Rekrutacja do Ekipy Hodowli Nightwood
      • 615: Zrób to sam: Jak własnoręcznie wykonać znak w...
      • 614: Wywiad 35: Grotherd
      • 613: Kronika towarzyska, czyli Shoutbox nocą.
      • 612: Uniwersalne smocze ramki: Wakacje/ogień/feniks
      • 611: Wasze pomysły na lepsze NWD - Smok Muzyki
      • 610: Paczuszka Pandory: Ach te wieloznaczności, cz...
      • 609: Smocze zagadki cz.1
      • 608: Kocia Edukacja: Forumowe klany
      • 607: Smoki poza NWD: Wyvern
      • 606: Temat miesiąca 16: Najlepsze konkursy Małej S...
      • 605: Aktualizacja stron iNightwood
      • 604: Jak spędzić wakacje? Garść pomysłów.
      • 603: Oceny Smoczych Ramek - Zgłoszenia
      • 602: Lista kandydatów do głosowania na Smoka Lipca
      • 601: Zgłoszenia do głosowania na Smoka Lipca
      • 600: Informacje o głosowaniu na Smoka Lipca
      • 599: Gdzie pojechać na wakacje?
      • 598: Wasze pomysły na lepsze NWD: Leśny Duch
      • 597: Lektury na wakacje
      • 596: Oceny Smoczych Ramek
      • 595: Z drugiej strony medalu: o krytyce słów kilka...
      • Leśne Opowieści: Przybysz, cz. VII
      • 593: WAKACJE
      • 592: O głosowaniach w iNWD słów kilka
    • ►  czerwca 2013 (20)
    • ►  maja 2013 (25)
    • ►  kwietnia 2013 (21)
    • ►  marca 2013 (28)
    • ►  lutego 2013 (29)
    • ►  stycznia 2013 (22)
  • ►  2012 (441)
    • ►  grudnia 2012 (29)
    • ►  listopada 2012 (20)
    • ►  października 2012 (20)
    • ►  września 2012 (30)
    • ►  sierpnia 2012 (35)
    • ►  lipca 2012 (40)
    • ►  czerwca 2012 (45)
    • ►  maja 2012 (38)
    • ►  kwietnia 2012 (45)
    • ►  marca 2012 (74)
    • ►  lutego 2012 (64)
    • ►  stycznia 2012 (1)

  .

  .

Serie artykułów

  • Głosowanie na Smoka Miesiąca (104)
  • Leśne Wieści (85)
  • Zrób to sam (71)
  • wywiad (57)
  • Paczuszka Pandory (55)
  • Wasze pomysły na lepsze NWD (47)
  • Od Ekipy iNightwood (44)
  • Kocia Edukacja (42)
  • Leśne opowieści (42)
  • Oceny Smoczych Ramek (33)
  • Wakacje z iNightwood (28)
  • temat miesiąca (27)
  • Artykuły okazjonalne (24)
  • Pod redakcyjną lupą (24)
  • Smoki poza NWD (23)
  • Nasze Klany (22)
  • Żywioły i smocze łupy (22)
  • Przeminęło z wiatrem (21)
  • Spojrzenie na krzykopudło (17)
  • te pożądane trofea (17)
  • Smoczy Graficy (16)
  • Z zakurzonych kart Zgromadzenia (16)
  • inne (14)
  • Podsumowanie miesiąca (12)
  • Forumowe sensacje (11)
  • O mnie i o Tobie (11)
  • Zza kulis Małej Sceny (10)
  • Kreatywnie! (9)
  • Pokuciowe Metamorfozy (9)
  • Gotowe ramki (8)
  • Klany na Zgromadzeniu (8)
  • Dokoła Nocnego Lasu (6)
  • Kącik Kupiecki (6)
  • kronika poszukiwań Cath (6)
  • warsztaty literackie (6)
  • Elementy Nocnego Lasu pod lupą (5)
  • Kącik Muzyczny (5)
  • Nietypowe nightwoodowe pasje (5)
  • Ramkowe metamorfozy (4)

.

Chrome Pointer

Artykuły wg. autorów

  • Catherinne_ (334)
  • Cerro (56)
  • Lady Adria (48)
  • Akayla (47)
  • Shining Night (45)
  • Smocza pani (44)
  • Rołdż (41)
  • Miij (38)
  • Entomologia (33)
  • Zetiri (30)
  • Spika (29)
  • Kot Kreskowy (24)
  • K R I S (22)
  • Averris (19)
  • nimfaEri (17)
  • Aszli (15)
  • -Sith- (13)
  • Border. (13)
  • The*Darkness (12)
  • Elsa96 (11)
  • FanOfTill (11)
  • Bredzisz (10)
  • Excited (8)
  • Alruna Septim (7)
  • Kodokuna Neko (6)
  • Paweto (6)
  • Narkotyk. (5)
  • Nerwofil (4)
  • Szpon (4)
  • woofcio (4)
  • Finito (3)
  • Scarlatto. (3)
  • Zenida (3)
  • Donast. (2)
  • Hao Asakura (2)
  • Hyden (2)
  • Liza (2)
  • Magpie. (2)
  • Maxine (2)
  • Blizzard (1)
  • Karasis (1)
  • Smok (1)
High Quality Blogger Templates
Copyright © 2012 Gazetka iNightwood - Designed by SoraTemplates - and Free Blogger Templates.

Back to top