906: Kreatywnie EXTRA, czyli jak podkręcić jakość skanów - Photoshop i GIMP
Witajcie!
I. PHOTOSHOP
Przyznam szczerze, że preferuję ten sposób - w PS można zrobić więcej, łatwiej i szybciej, co daje mu znaczną przewagę nad GIMPem. Nawet starsze wersje, jak mój 7.0 są genialnymi narzędziami, a okres wersji trialowej jest całkiem długi. Polecam gorąco.
Otwieramy wybrany program i ładujemy zeskanowany/sfotografowany obrazek. Skany zazwyczaj wymagają o wiele mniej obróbki, szczególnie jeśli są w dużej rozdzielczości (np. 600dpi, ale wtedy też zajmują więcej miejsca na dysku/pendrivie). Na drugim screenie zaznaczyłam najbardziej przydatne opcje i narzędzia.
Menu OBRAZEK umożliwia szeroką, szybką i prostą edycję wielkości, kontrastu, jasności, koloru i ogólnego wydźwięku pracy. Co lepsze skany można załatwić trzema komendami z tego okna i będą wyglądały idealnie.
ZAZNACZENIE PROSTOKĄTNE, opatrzone numerem 1 służy do zaznaczania miejsc, które chcemy zmienić (lub nie), tworzenia ramek wokół pracy (za pomocą prawego kliknięcia myszą po zaznaczeniu), a także jest bardzo użyteczne, jeśli np. chcecie usunąć białe tło, jak w przykładowej pracy, ale nie macie tabletu (do tego można również użyć lassa, które jest poniżej).
KADROWANIE, czyli ikona nr 2, jak sama nazwa wskazuje służy do kadrowania.
Z kolei PĘDZEL KORYGUJĄCY, czyli nr 3, jest świetnym urządzeniem do wyłapywania brudzących pikseli. Używa się go kopiując próbkę z danego miejsca pracy, a potem nakłada się ją na inne wybrane miejsce. Trzeba to jednak robić uważnie, ponieważ czasem kolory położone obok siebie brudzą się wzajemnie.
Menu kontekstowe OBRAZEK udostępnia wiele przydatnych opcji. Za pomocą DOPASUJ -> Auto-poziomy, Aut-kontrast i Auto-kolor możemy jednym kliknięciem zmienić cały wydźwięk pracy. Zazwyczaj po tej edycji obrazek będzie przypominał to, co jest w rzeczywistości na papierze. Użycie tych trzech opcji jest najszybszą metodą korygowania skanu/zdjęcia w Photoshopie...
...natomiast jeśli chcemy pobawić się ręcznie, to polecam zaznaczone wyżej opcje. KRZYWE odpowiadają za jasność/zaciemnienie pracy, BALANS KOLORÓW umożliwia ustalanie intensywności konkretnych grup kolorów (np. magenta, zielenie, żółcienie itp.). Opcja JASNOŚĆ/KONTRAST działa podobnie do krzywych, a BARWA/NASYCENIE
służy do ustalania całych grup kolorów (bez rozróżniania, jak było w
balansie) w różnych odcieniach - światło, cień i półcień. Za pomocą tego
okna można także zmieniać nasycenie kolorów i ich kontrast.
W menu OBRAZEK można także zmienić wielkość - jak na screenie. |
Pędzel korygujący w akcji - przy pobieraniu próbki naciśnijcie ALT. |
Jeśli praca jest z tłem/pozostałością skanera, dobrze ją wykadrować. |
Za pomocą menu OBRAZEK można także zmieniać palety kolorów i próbkowanie. |
Ostatnim trickiem, jaki możemy wykorzystać w pracy, jest nałożenie FILTRÓW. Szczególnie przydatny w przypadku zdjęć jest filtr wyostrzania, trzeba jednak uważać, by nie przesadzić - gdy będzie zbyt intensywny, na pracy pojawią się brzydkie piksele.
Efekt końcowy - 5 minut pracy. |
Jeśli posiadacie Photoshopa w wersji angielskiej i macie problem z tłumaczeniem narzędzi, polecam użyć tej bardzo mądrej strony :]
II. GIMP
O GIMPie będzie krócej, ponieważ na co dzień nie korzystam zbyt intensywnie z tego programu. Być może z tego powodu nie ujmę tutaj wszystkiego - jeśli macie więcej tricków, śmiało dzielcie się nimi w komentarzach. :] Nie będę opisywać po kolei narzędzi z przybornika - GIMP ma własną pomoc programową, wystarczy najechać na konkretną ikonkę.
Podstawowe opcje zmiany trybu koloru i rozmiaru pracy znajdują się, podobnie jak w Photoshopie, w menu OBRAZ. Za pomocą opcji SKALUJ OBRAZ zmieniamy wielkość pracy (nie mylić z wymiarami płótna, bo Wam utnie pracę), natomiast za pomocą TRYBU zmieniamy kolory np. na odzienie szarości. Opcji niestety jest mniej niż w PS.
Menu KOLORY umożliwia nam prostą i podstawową edycję koloru, kontrastu, jasności i balansu pracy. Tutaj również jest mniej opcji, niż w PSie, jednak przy odrobinie cierpliwości można uzyskać podobny efekt, za pomocą ręcznego ustawiania poszczególnych wartości. Opcji automatycznych raczej nie polecam, ich efekt nigdy mnie nie zadowolił.
Przy zapisie pamiętajmy o tym, by używać opcji WYEKSPORTUJ JAKO, a nie zapisz jako. Wtedy będziemy w stanie zapisać plik w dowolnym formacie, a nie tylko w rozszerzeniu GIMPa. Nie pytajcie mnie, czemu twórcy tak to rozdzielili, nie mam bladego pojęcia.
***
To już wszystko w tej dodatkowej części Kreatywnie. Mam nadzieję, że wskazówki okażą się dla Was przydatne i że ich efekt będzie dla Was zadowalający. Jeśli macie jakieś pytania, uwagi, dodatkowe porady dla mnie i siebie nawzajem - zapraszam do komentowania!
FanOfTill |
"Przy zapisie pamiętajmy o tym, by używać opcji WYEKSPORTUJ JAKO, a nie zapisz jako"
OdpowiedzUsuńDlaczego? W gimpie zawsze używam właśnie tej opcji, wpisuję nazwę pliku, po czym ręcznie dopisuję ".png". I jest chyba szybciej.
No i poza tym, wow wow wow, potrzebowałem tego artykułu.
A widzisz. Mi ostatnio GIMP nie pozwolił na taką opcję. W ogóle jak dla mnie jest to niezbyt intuicyjny program.
UsuńJa też zawsze zapisuję tak jak Żmiij. I również uważam, że artykuł bardzo pomocny. : D
OdpowiedzUsuńPodobno właśnie w nowej wersji GIMPa (nie wiem, nadal mam starą) już tak się nie da zrobić i trzeba przez "wyeksportuj".
OdpowiedzUsuńYup. W starszej wersji GIMP'a dało się 'zapisać jako' w .png, ale niestety z niewiadomych przyczyn w nowszych trzeba korzystać z funkcji 'wyeksportuj'. Głupie trochę, no ale cóż.
OdpowiedzUsuń