739: Odgryź sfinksowi nos! Ciekawych odpowiedzi część pierwsza.
Tym razem odrobina rozrywki. Całkiem niedawno mieliśmy okazję obserwować na Zgromadzeniu konkurs organizowany przez Dziedziców Otchłani - konkurs o tyle ciekawy, że nie trzeba było wykazywać się w nim praktycznie żadnym z pożądanych talentów - nikt nie musiał śpiewać, knuć, mieć świetnie wyszkolonego smoka, czy graficznych umiejętności. Potrzebna była jedynie odrobina kreatywności i humoru. Zadaniem uczestników było odpowiedzieć na dwadzieścia abstrakcyjnych, często bezsensownych pytań. Przed Wami trzy fragmenty co ciekawszych i wyżej ocenionych prac. Kolejne ukazywać się będą co jakiś czas, aby uniknąć zbytniego natłoku.
~Cerro
Dlaczego kwadratowa kulka toczy się do góry podczas toczenia się w dół?
[...]Odpowiedź brzmi: jest to kulka Schrödingera.
Jednoznacznie wskazuje na to fakt, że kula ta może mieć kształt kuli, kwadratu, nie istnieć, mieć kształt kuli i kwadratu jednocześnie, lub zarazem mieć kształt kuli, kwadratu i nie istnieć oraz wszelkie inne wariacje na ten temat.
W tym wypadku, gdy przeprowadzamy obserwację wpływając na kulkę, jest ona kwadratowa.
Ale ustaliliśmy już, że to kula Schrödingera, tak? Dobrze.
W takim razie toczy się ona zarazem w górę i w dół, nie toczy się wcale, toczy w dół i w górę.
Jednak w momencie obserwacji, skoro kula okazuje się kwadratem, toczy się ona zarówno w górę i w dół, co wynika z przekształceń równania: równanie.
Na koniec śmieszny żart, doceńcie nawiązanie do poprzedniego pytania:
- Co robi kot Schrödingera, gdy wchodzi do domu?
- Nie wchodzi.
Dlaczego odgryzamy Sfinksowi nos?~Marysia
Jak to powszechnie wiadomo, odgryzanie sobie nosów jest w niektórych kulturach wyrazem wielkiego, wzajemnego szacunku i zaufania. Nie każdy pozwala sobie z wiadomych przyczyn nos odgryźć, a osoba odgryzająca musi przy wykonywaniu tej czynności wykazać się skupieniem i precyzją. Krzywo odgryziony nos to zwiastun nie tylko pecha, ale i śmierci - w ciągu milionów lat tysiące, a nawet miliony obywateli nieznanych plemion, użytkowników wymarłych języków zmarło z powodu zakażenia, które wywiązało się po dokonaniu tej operacji. [...]
W ceremoniale ślubnym plemion dalekiego Rhun odgryzanie nosa zajmuje bardzo ważne miejsce. Po wypowiedzeniu przysięgi i wypowiedzeniu imion wszystkich bóstw tej krainy złączona na calutkie życie para udaje się za członkami starszyzny plemienia do chaty położonej najdalej na południe wioski. Tam młodzi zostają zamknięci miedzianymi kłódkami (z wyrytymi na nich życzeniami) i po przysypaniu klepiska trzema garściami okruchów obsydianu pozostawieni sami sobie. Zazwyczaj pierwszeństwo ma osoba młodsza (lub dziewczyna) - to ona wybiera, kto rozpocznie rytuał odgryzania nosa. Po dokonaniu aktu nosy obojga bohaterów są zakopywane w dowolnie przez nich wybranym miejscu razem z nasionami wybranej przez nich rośliny.[...]
A Dziedzice? Któregoś dnia jeden z nich zasłyszał opowieść o tym zwyczaju... lecz szybko o niej zapomniał. Dopiero przy związanych z reaktywacjami porządkach został znaleziony niewielki posążek Sfinksa - z nosem pokrytym warstewkami miedzi. W tym momencie wspomnienie tego wydarzenia wypłynęło na taflę jeziora pamięci w umyśle tej konkretnej osoby - dlaczego by wiec nie odgryźć Sfinksowi nosa?
~Finito
Podobno wszystko smakuje jak kurczak. Używając porównań homeryckich opisz smak kurczaka.
Niczym zimniok wciśnięty na siłę Łotyszowi
Bądź żółty plastrom lidera wręczony onegdaj Biegunowi
Jak biegacz się słaniający
Jak ogień gorejący
Tak jawi mi się kurczaka smak dogorywający.
Rymy tak nieskładne jak kiełb
Co się miota w sieci
Gdy rybak nieostrożny koledze poleci miast kurczaka
Rybkę. Jak nie rybkę to akwarium. I tak drogie dzieci
Tak smakuje zwycięstwo, co w me łapki leci
Dobry jest kurczaczek, gdy
Ugotowany
Pięknie zrumieniony
Apetycznie nadziany.
Dzieło to zacne
Uderza w me skronie
Patrzę - i nie wierzę
Aromatów czuję wonie
Doskonała to przyczynna
Uzdrawiająca woni siła
Pierze oskubane
Abażur i dziewczyna.
Tak jawi mi się ten kurczak co jak o tempora, o mores!
Jak Umbridge Dolores
Acz przeciwnie
Jakoby jednak kurczak nie miał przede mną moresu
Ekwadorski marynarzu - nie wszczynaj rwetesu
Siła jest za mną
Tych liryków powabnych
Ekstatycznie pisanych
Mądrych, acz nieskładnych
Zaraz wracam z tematem, o drobiu zapomniałem
Ale się nie lękaj - wprawy nigdy dotąd aż takiej nie miałem
Wąchając moje danie co pachnie niczym Himalajów szczyty
Alpów bądź i Tatr, miła woń!
Moi państwo. Bo ten kurczak jak
Iguana smakuje. I tu już wcale nie żartuję...
Smocza pani |
http://images.alexonsager.net/pokemon/fused/92/92.70.png
OdpowiedzUsuń